My też już w domku, podróż gładziutka, nie licząc prysznica przez 10 km na A1 pod Łodzią
Ja serdecznie chciałbym Wam wszystkim podziękować za wspaniałą atmosferę, godne reprezentowanie mojaceed.pl w Odysie, Żylinie i muzeum (zero uwag, zgłoszeń, etc.), za trzymanie się harmonogramu - to wielka frajda, kiedy się umawiamy "o" i Wszyscy są.
Przepraszam Was też serdecznie za zamieszanie z menu ogniskowym, niedogodności lokalowo - wucetowo - łazienkowe, oraz wszelkie inne wtopy, które powinienem przewidzieć i uniknąć. Mam nadzieję, że mimo tych moich wpadek, udało Wam się spędzić miło czas i kiedyś będziecie w stanie mi choć trochę wybaczyć
A przede Wszystkim jeszcze raz chcę podziękować Tym, bez których nie byłoby tego zlotu w tej formie - Piotrowi za oprawę graficzną, Wojtkowi za nieprawdopodobne zaangażowanie w koordynację spraw gadżetowych i nagród, no i Michałowi - brak słów i możliwości, żeby opisać w odpowiedni sposób, jak niesamowite i wielkie jest Twoje serducho.