Witam po długiej przerwie.
Ostatnio Ceed zmusił mnie do zostawienia dość sporej sumy u mechanika i z tej okazji postanowiłem zrobić małą aktualizację postu.
KIA ma w tej chwili przejechane 285 000 km, z czego ponad 70 tys. w moich rękach.
Nie ma zbyt wielu samochodów z takim przebiegiem na forum więc może przydadzą się te informacje komuś, kto zastanawia się nad takim autem, ale boi się, że przy 200 tys. to się rozleci.
Jakiś czas temu zaczęły ciężko wchodzić biegi, największy problem był z 1 i wstecznym. Ostatnio oprócz zgrzytania przy wrzucaniu, czasem też był problem z powrotem na luz. W związku z tym wpadło nowe sprzęgło Valeo. Miał być LUK, ale kierowca z hurtowni, który przywiózł części do mechanika rozjechał je przy wyjeżdżaniu z podwórka
Nie wiem, czy było jeszcze oryginalne, czy poprzedni właściciel kiedyś wymieniał, ale było już dość mocno wytarte i skorodowane, a łożysko ledwo się obracało.
Poza tym od ostatniej aktualizacji w sierpniu 2020 roku wymiany wymagały hamulce z przodu (wybrałem polecany tu na forum zestaw tarcze Zimmermann Sport + klocki Ferodo).
Ostatnio przy przeglądzie diagnosta powiedział też, że niedługo trzeba będzie zajrzeć do tylnych tulei sanek silnika i tylnej belki zawieszenia.
Jak widać pomimo podniesienia mocy poza wymianą części eksploatacyjnych i oczywiście oleju/filtrów co 15 tys. km samochód nie wymagał żadnych większych napraw (poza przednimi lampami po zakupie, które jednak zostały wymienione za darmo pomimo braku gwarancji).
Radio z androidem też już jest dość powolne, a w dodatku raz podczas wyjazdu do Chorwacji zawiesiło się i po pewnym czasie wyskoczyło jakieś menu z chińskimi znaczkami. Nie wiedziałem o co chodzi więc wcisnąłem Home i od tamtej pory nie działają przyciski i radio. Na szczęście działa sterowanie z kierownicy, a muzyki i tak słucham z USB albo Youtube, więc nie przeszkadza to zbytnio.
Oczywiście jest też kilka drobiazgów takich jak wypadająca lampka od tablicy rejestracyjnej (chyba uszkodziłem przy wymianie żarówki), czy schodzący plastidip z halogenów, którymi nie ma czasu się zająć, a fotel kierowcy ma trochę wytarty boczek od wsiadania, ale to kosmetyczne sprawy.
Jeżeli chodzi o wygląd, to nic się nie zmieniło i raczej już taki zostanie. Od 2 lat Cee'd-em jeździ głównie moja żona, której podoba się taki jaki jest. Codziennie do pracy pokonuje ok. 70km, więc w przyszłym roku jeżeli nic się nie wydarzy przebieg przekroczy 300 tys. Ja do pracy mam bardzo blisko i w ubiegłym roku kupiłem sobie tańszy samochód (ale niestety niezbyt tani w utrzymaniu), który od dawna mi się podobał - Volvo C70.
Kilka zdjęć z ubiegłego i tego roku:
17.07.2021 - po zakupie Volvo
01.10.2021
16.10.2022 - aktualne