Branie oleju, 1.4 2007 r

[pioter]

na żenująco niskim poziomie jest świadomość prawna naszych rodaków

Zgadzam się z Tobą całkowicie, niestety, w dzisiejszym pokoleniu wychowanym na grach komputerowych i sprawdzaniu wszystkiego w wujku Guglu, mamy już nie tylko znaczny spadek poziomu ogólnej wiedzy, ale- jak dla mnie - wręcz sprowadzenie się do roli wegetatywnej istoty konsumpcyjnej, która osiąga zadowolenie przez podanie papki podtrzymującej przy życiu. Swoje dokładają teoretycznie misyjne programy typu "Anna Maria Wesołowska" (jeśli ktoś wierzy, że tak wygląda przebieg procesu, to współczuję) czy nawet poczciwy "Ojciec Mateusz" (fantastycznie pokazane postępowanie przygotowawcze - pobożne wynurzenia scenarzysty}. A nieznajomość prawa szkodzi, więc ja, jakiś czas temu, postanowiłem u siebie to zmienić, i wcale nie jest to trudne. W tej chwili w sprawach wykroczeniowych pomogłem już paru osobom, w tym roku "mam" już trzy wyroki uniewinniające w I instancji i jedną apelację (uchylenie, przekazania ponownie do I instancji, a tam zapadł wyrok uniewinniający). Co do sedziów tak, są i porządni, podchodzący z odpowiednim szacunkiem do szczególnej roli, jaką spełniają w społeczeństwie, ale są niestety w sporej ilości "klepacze" wniosków i strażnicy budżetu.

A wracając do sprawy kolegi - ja tez tu widzę potrzebę wzięcia dobrego prawnika, bo niestety, zgadzam się z kolegami, że fakt montażu LPG po zakupie druga strona wykorzysta jako dowód na przeprowadzenie znacznej modyfikacji auta i wskazania zagazowania jako przyczyny uszkodzenia silnika.

[madmax]

Może i ja opiszę swoje odczucia. Ja też miałem sprawę z dilerem VW o auto zakupione jako nowe i ta sprawa oparła się o Sąd Najwyższy a trwała łącznie 6 LAT. Przez 4 lata auto stało nieużywane w garażu mojego ojca. Sprawę wygrałem....Według mnie lepiej jest dogadać się ze sprzedawcą z komisu poprzez wynajętego prawnika. Prawdopodobnie lepszym wyjściem dla Ciebie jest zakup używanego silnika i ponowne zamontowanie instalacji gazowej. Jak już koledzy na forum napisali, to Ty w sprawie cywilnej masz udowodnić winę sprzedawcy, a w tym przypadku może być z tym kłopot z racji zamontowania instalacji gazowej. To nieważne, co czujesz... Ważne jakie argumenty podniesie strona pozwana i co wybierze sąd. Według mnie silnik w dobrym stanie kupisz za około 1500 zł, dolicz koszty przekładki i oceń, czy warto iść do sądu.... Na marginesie opiszę,że założyłem przed 3 laty sprawę przeciwko centrali mitsu w W-wie. Mnie oszukał diler mitsu, polakierował skorodowane NA GWARANCJI felgi aluminiowe (tak!), których nie oczyścił przed lakierowaniem w moim outlanderze a lakier schodził dosłownie pod paznokciem. Bardzo dobry prawnik powiedział, żebym machnął ręką, znalazł lakiernika i załatwił sprawę. Straciłem 600 złotych na wpis sądowy i koszty adwokackie centrali mitsu, znajomy lakiernik załatwił sprawę za 500 złotych... Auto już dawno sprzedane a ja zadowolony, że nie musiałem jeździć do Sadu Rejonowego do Warszawy. Czasami warto zrobić krok do tyłu, żeby szybciej póść dalej... pzdr

[gaugan]

Madmax, masz dużo racji. Problem polega w tym przypadku na tym, że takiego silnika raczej nie kupię za 1500 zł. Patrzyłem i ceny zaczynają się od 3-3,5 tysiąca, do tego koło 1 tys robocizny co łącznie, uwzględniając przesyłkę, płyny itp daje koło 5 tys. Trochę dużo jak dla mnie.

PS: skoro już mowa o przekładce - czy głupim pomysłem byłoby poszukanie 1.6? Są w podobnych cenach jak widzę.

[Ryba4]

Skrzynia inna (mocowania).

[N_Jay]

Bardzo dobry prawnik powiedział, żebym machnął ręką, znalazł lakiernika i załatwił sprawę. Straciłem 600 złotych na wpis sądowy i koszty adwokackie centrali mitsu, znajomy lakiernik załatwił sprawę za 500 złotych... Auto już dawno sprzedane a ja zadowolony, że nie musiałem jeździć do Sadu Rejonowego do Warszawy. Czasami warto zrobić krok do tyłu, żeby szybciej póść dalej...

i w taki sposób nieuczciwy sprzedawca/usługodawca utwierdza się w swojej bezkarności i dalej orzyna kolejnych klientów którym nie opłaca się ścigać takiego delikwenta po sądach.

[gaugan]

N_Jay ma rację, nie można przepuszczać takim ludziom.

Ja wczoraj wystosowałem do handlarza pismo z propozycją ugody (2 opcje - ja demontuję LPG i składam silnik on oddaje koszta zakupu, akcyzy i przeglądu lub opcja nr 2) dorzuca się w określonej kwocie do kupna używki), jeżeli mnie oleje (ani ja ani mój prawnik nie mamy z nim kontaktu via mail i tel) wzywam rzeczoznawcę który miejmy nadzieję potwierdzi opinię dwóch niezależnych mechaników i idziemy na wojenkę. Choćbym miał jeść gruz, jestem zdeterminowany

[gaugan]

Cześć

Wybaczcie, że odgrzewam starego kotleta ale mam jeszcze takie jedno pytanie odnośnie zużycia oleju. Otóż jestem po wymianie uszczelki pod pokrywą zaworów, silnik przestał być w końcu mokry, ale wczoraj zrobilem około 300 km z czego większość (~200) autostradą przy stałych obrotach 4-5 tysięcy. Po sprawdzeniu zauważyłem ubytek rzędu ~3-4mm na bagnecie. Czy przy takiej jeździe to normalne zużycie?

[Ryba4]

Absolutnie nie. Pytanie czy nie doszło do jakichś błędów pomiarowych.

Wysłane z mojego Note 4 przy użyciu Tapatalka

[gaugan]

Nie, błąd nie wchodzi w grę. Mierzę oleje kilka minut po wyłączeniu silnika, a później rano jak jest zimny. Wykonuję kilka pomiarów, żeby mieć pewność. Śmiało mogę powiedzieć, że jestem ekspertem od pomiaru oleju, mierzyłem prawie tyle co zrobiłem kilometrów
Obserwując zużycie z 1l/1000km po zamianie silnika zrobiło się 1l/3000 km (tyle, że przez 1000 km jeździłem z pękniętą uszczelką)... Drugi mechanik mówi, żeby na razie nie panikować, twierdzi, że sprawdził co się dało i nie wygląda, że coś jest nie tak. Ponoć jest dobry i się ceni, ale ja już przestałem wierzyć w mechaników... Jeżeli tendencja się utrzyma to chyba podpalę to auto, bo kasą którą w nie włożyłem już przekroczyła 7 tysięcy i końca nie widać Poprzednio miałem vectrę 2.0 za 1200 zł, 23 letnie auto które nie zepsuło się ani razu przez 3 lata, i które dawało mi kilkakrotnie większą przyjemność z jazdy. Kia to chyba nie moja marka

[gaugan]

"Nowy" silnik poszedł do rozbiórki. W przeciwieństwie do poprzedniego silnika cylindry całe w bardzo dobrym stanie. Do wymiany uszczelniacze i zapieczone pierścienie olejowe. Silnik rozebrany co do jednej śrubeczki, wyjęty wał, tłoki. Powinno udać się zamknąć w 1500 zł (komercyjnie koszt byłby około 3000). Żałuję, że od razu nie pojechałem te 300 km do zaufanych mechaników (w dodatku z aso) tylko próbowałem robić na miejscu bez większego rozeznania, żeby było szybciej. Przy okazji rozbiórki sprawdzono inne podzespoły, wszystko gra, w końcu będę miał pewne autko. Na koniec trzeba będzie tylko wypłukać złożony silnik, bo poprzedni majster zalecił wlać 10W40 (liqui moly mos2) co rzekomo miało zredukować ubytki oleju.

Majstry które sprzedały silnik oczywiście powołały się na to, że gwarancja minęła. Nie chcę mi się z nimi polemizować i tracić czasu, ale gwarancja gwarancją, a przepisy swoją drogą, chyba nie zdają sobie z tego sprawy, pal licho z nimi. Jak stwierdził mechanik pierścienie prawdopodobnie zapiekły się z powodu długiego unieruchomienia silnika.

Konkluzja z całej sprawy jest dla mnie jasna. Ciężko dziś o dobrego mechanika, nie sądziłem, że mamy tak wielu partaczy, nawet tych z tzw. polecenia. Kosztowna to nauka niestety.

[Ryba4]

Aż przykro czytać Parafrazując klasyka - auta wdzięczne, tylko handlarze kur*y...

[szczur75]

poprzedni majster zalecił wlać 10W40 (liqui moly mos2) co rzekomo miało zredukować ubytki oleju.

Najlepiej jeszcze motodoktorem zagównić olej, coby w ogóle przepływu nie było. A jak.

[gaugan]

Doktora to się bałem wlać nawet do starusieńkiego opla, także aż tak daleko bym się nie posunął. Ale ta wymiana oleju to widocznie była z jego strony desperacka próba ratowania sytuacji w obliczu całej tej katastrofy pod maską. Teraz widzę, że słabe to było, bo gość nawet nie zdiagnozował przyczyny (stwierdził tylko to co ja wiedziałem- bierze olej, normalnie wow, i jeszcze policzył 6 dyszek)
Obecnie będzie 5W30, po 1000 km, jak zbierze cały syf wymiana. Do roboty doszło jeszcze sprzęgło, obecne było na wykończeniu, tzn. wytrzymałoby jeszcze parę tysięcy, ale polecili wymienić, żeby był spokój. Może w końcu ustanie szarpanie, bo z tym też był problem.
Generalnie fajnie widzieć jak goście to robią, rozkręcają wszystko, a facet który wymieniał silnik (nie ten od 10W40) nawet nie zdiagnozował widocznych wycieków (uszczelka) nie mówiąc już o jakiejkolwiek innej inicjatywie z własnej strony. Uszkodzenie sondy i inne pierdółki w gratisie. A miał motor jak na dłoni, ale widać iść po linii najmniejszego oporu, zainkasować kasę i spławić frajera to jego motto.
Jakby kto z Krk miał pomysł naprawiać auto w okolicach IKEI to proszę o PW, może pomogę ustrzec kogoś przed stratą kasy.

[awer]

Czyżbyś był kolejnym antyfanem ASO Inter Auto?

[jahman88]

Witam

Też mam problem z ubytkiem oleju w ceed 1,6 pb 2008, z tym że zauważyłem że olej zbiera się w rurze dolotowej przed przepustnicą, problem z odmą ?? Jak odłączę przewód w pokrywie zaworowej od strony kolektora wydechowego podczas pracy to wyrzuca olej z oparami, nie wiem czy to kwestia uszkodzonego silnika czy tylko problem z odmą ?? Auto trochę się dusi rano na benzynie ale na gazie śmiga elegancko.

[Ryba4]

Temat dotyczy 1,4..

[gaugan]

Pierwsze 350 km za mną. Silniczek chodzi cacy, choć do pierwszego 1000 km mam nie pałować, toteż śmigam sobie w granicach 3000 rpm (i 100 km wychodzi za 15 zł ). Oleju nie wziął, normalnie widać było już wyraźne ubytki kilku milimetrów na bagnecie.

@awer, nie chodzi o ASO Inter auto. To mały warsztacik niedaleko salonu Fiata.

[Ryba4]

Ty Gauganie
Jeżeli chodzi o "docierke" po fabryce, to (abstrahując od dyskusji o sensowności itp..) to owszem, nie piłować, ale też właśnie zaleca się używanie szerokiego spektrum obrotów, żeby pierścienie się odpowiednio ułożyły, ale jak po "generalce" to nie wiem.. ale chyba powinno być podobnie ?

[Momo]

Ma ktoś doświadczenia jeśli chodzi o zużycie oleju na przy stosowaniu różnych marek?
Obecnie mam wlany jakiś olej Orlenu 10w40 i przy dużych prędkościach na autostradzie silnik potrafi sporo łyknąć :P

[TomaszM]

Przede wszystkim instrukcja dopuszcza do benzyny tylko: 0W-40, 5W-30, 5W-40

Orlen 10W40 ma duży Noack (odparowywalność) więc znika przy obciążeniu.