mojaceed.pl

Test zrobiony zgodnie z instrukcją, płyn nie zmienił koloru... Chyba pozostaje mi poszukać innego mechanika, który solidniej się temu przyjrzy. Chociaż czytając ten temat widzę, że sprawa nie jest łatwa.

ceedek napisał(a):Test zrobiony zgodnie z instrukcją, płyn nie zmienił koloru... Chyba pozostaje mi poszukać innego mechanika, który solidniej się temu przyjrzy. Chociaż czytając ten temat widzę, że sprawa nie jest łatwa.

A sprawdzałeś chłodnicę?

Pitrek napisał(a):

ceedek napisał(a):Test zrobiony zgodnie z instrukcją, płyn nie zmienił koloru... Chyba pozostaje mi poszukać innego mechanika, który solidniej się temu przyjrzy. Chociaż czytając ten temat widzę, że sprawa nie jest łatwa.

A sprawdzałeś chłodnicę?

Myślę, że mechanik sprawdzał Ja nie wiem w jaki sposób mógłbym to zrobić.

Okazuję się, że test UPG nie wyszedł u mnie poprawnie, bo płyn w testerze nie bąbelkował. Sprzedawca mówi, że w takiej sytuacji raczej jest nieszczelność w układzie chłodzenia i żeby dla pewności sprawdzić odpowietrznik na zbiorniczku - mamy w kijankach coś takiego? Albo inny odpowietrznik?

A układ sam się nie odpowietrza? Taki prymitywny sposób jak ta dziurka nie załatwia sprawy?

ceedek napisał(a):Myślę, że mechanik sprawdzał Ja nie wiem w jaki sposób mógłbym to zrobić.

Zdemontować, wsadzić do wanny z wodą, napompować z kompresora, obserwować.

w C1 na zbiorniczku od płynu jest wężyk xD, nie wiem czemu w C2 jest sama dziura ;o albo nie powinno być tak.
Niech ktoś wejdzie do auta i gazuje troszkę i zobaczysz, może dopiero pod obciążeniem zaczyna lecieć, kapać ...nie wiem

Faktycznie wężyk - zupełnie o nim zapomniałem. Ale mimo że wężyk zatkałem na czas testu to płyn nadal nie bąbelkuje...

EDYCJA:
Zrobiłem jeszcze dwa testy ale podłączyłem tester do korka od chłodnicy tym razem. Płyn bąbelkował i nie zmienił koloru, czyli to chyba nie uszczelka...

Cześć,
to mój pierwszy post na forum więc proszę mnie nie zjedzcie
Ja też nie wiedziałem gdzie mi płyn ucieka. Dolałem go dosyć sporo (1,5l/100km) i w pewnym momencie znalazłem cały ten płyn, który mi przez tydzień uciekał.
Mianowicie znalazłem go kiedy mi silnik stanął dęba (zgasł z 3krpm). Jak się potem okazało to przeskoczył rozrząd o dwa oczka. W trakcie ściągania i zmiany rozrządu (sprawdziłem ciśnienie - zawory całe), to postanowiłem sprawdzić poziom oleju w skrzyni biegów automatycznej.
Jakie było moje zdziwienie gdy na bagnecie widziałem poziom "oleju" 10cm wyżej od MAX w zakresie HOT.
W moim przypadku rozszczelnił się wymiennik ciepła w chłodnicy który był połączony ze skrzynią biegów... Skrzynia stanęła w pewnym momencie i zatrzymała silnik. Stąd te objawy co opisałem na początku.

Mam nadzieję że ten post kogoś uchroni od przykrej niespodzianki.
W tym tygodniu składam samochód do kupy to dam wam znać czy się udało skrzynię uratować

Ten zbiorniczek wyrównawczy który pokazujecie jest nieco nietypowy bo bezciśnieniowy. Układ chłodzenia natomiast jest oczywiście ciśnieniowy i ma zaworek zwrotny (z kuleczką). Tak więc do tego zbiornika niewiele wraca (raczej nic) a jedynie z niego jest troszkę dobierane w razie ubytku. Większość aut (raczej) ma zbiorniczki wyrównawcze ciśnieniowe że szczelnym korkiem. Tak więc do próby trzeba pobrać próbkę płynu z obiegu. Ja bym wziął próbkę na zimnym aucie z korka (tego ciśnieniowego) . Na ruchu nie bardzo bo wychlapie.
Świetna podpowiedź a propos chłodnicy oleju. Pamiętajmy też że jest chłodnica EGR która też może puszczać płyn. Zresztą w nowych BMkach to ona była przyczyną pożarów samochodów.