Problem z biegami
Napisane: 25 sie 2021 15:50
Witam wszystkich.
Miałem dzisiaj problem z wrzucaniem biegów do przodu czyli 1, 3, R.
Wyjechałem normalnie na ulicę, przejechałem może ze 100m, chciałem wrzucić 3 ale coś blokowało. Dokładnie rzecz ujmując dźwignia trochę się przesuwała do przodu, trochę sprężynując ale biegu nie dało się wrzucić. To samo okazało się z 1. Ze skrzyżowania ruszałem na 2, tak objechałem kilka ulic i wróciłem do siebie na podwórko. Po czym okazało się, że ze wstecznym jest podobnie, ale jakoś się wrzucił chociaż dźwignia nie przesunęła się tak jak należy, do końca i po chwili sam wyskoczył. Samochód sobie chwilę postał, wykonałem 2 telefony, po czym okazało się, że nie ma już żadnych problemów z wrzucaniem biegów. Zaznaczam, że nie było żadnych zgrzytów. Biegi do tyłu wchodziły bez problemu, a do przodu coś je blokowało, dźwignia się trochę przesuwała do przodu ale był jakiś elastyczny opór.
Teraz pytanie - co mogło być przyczyną. Samochód ma już 11 lat, 155kkm przebiegu. Czy coś się mogło wypracować, jakaś część z plastiku? A może jakiś śmieć się gdzieś dostał?
Przyznam, że trochę boję się wyjeżdżać nim na ulicę. Mam co prawda Assistance PZU z pod domu, ale czy ktoś tam, w PZU uwierzy w moją historię?
Miałem dzisiaj problem z wrzucaniem biegów do przodu czyli 1, 3, R.
Wyjechałem normalnie na ulicę, przejechałem może ze 100m, chciałem wrzucić 3 ale coś blokowało. Dokładnie rzecz ujmując dźwignia trochę się przesuwała do przodu, trochę sprężynując ale biegu nie dało się wrzucić. To samo okazało się z 1. Ze skrzyżowania ruszałem na 2, tak objechałem kilka ulic i wróciłem do siebie na podwórko. Po czym okazało się, że ze wstecznym jest podobnie, ale jakoś się wrzucił chociaż dźwignia nie przesunęła się tak jak należy, do końca i po chwili sam wyskoczył. Samochód sobie chwilę postał, wykonałem 2 telefony, po czym okazało się, że nie ma już żadnych problemów z wrzucaniem biegów. Zaznaczam, że nie było żadnych zgrzytów. Biegi do tyłu wchodziły bez problemu, a do przodu coś je blokowało, dźwignia się trochę przesuwała do przodu ale był jakiś elastyczny opór.
Teraz pytanie - co mogło być przyczyną. Samochód ma już 11 lat, 155kkm przebiegu. Czy coś się mogło wypracować, jakaś część z plastiku? A może jakiś śmieć się gdzieś dostał?
Przyznam, że trochę boję się wyjeżdżać nim na ulicę. Mam co prawda Assistance PZU z pod domu, ale czy ktoś tam, w PZU uwierzy w moją historię?