mojaceed.pl

Cześć,
Dawno nie pisałem nowego postu, dla mojego auta chyba powinien osobny dział powstać..... niestety historia najdroższego sprzęgła w dziejach Ceeda II, ciągnie się dalej. Pozwoliłem sobie założyć nowy wątek, bo ostatni skończył się........ (werble......)...... wymianą całego kompletu sprzęgła NA NOWO ! Dodaję zdjęcie z częściami jakie wymienili za drugim razem (wartość napraw już prawie przekroczyła wartość całego samochodu). Trwało to oczywiście kolejne miesiące, ale byłem przekonany, że po wymianie chyba wszystkiego co ze sprzęgłem związane będzie już spokój.
Żona nacieszyła się autem 2 tygodnie ! Auto po odebraniu od ASO zrobiło 500km
W pewnym momencie, żona stojąc na światłach chciała ruszyć lecz auto stało w miejscu, obroty szły do góry a auto nie wrzucało biegu. Wył wł, wrzuciła wsteczny, później do przodu i jakoś się do turlikała do parkingu. Auto na lawetę i do ASO.

ASO podpięło pod kompa i wyczytało błąd: P073F Nie można włączyć 1 biegu i definitywnie stwierdziło, że teraz to wina skrzyni biegów. Powiedzieli, że jak chce to mogę "zaryzykować" i zlecić im ponowne rozebranie auta ale już za $ no bo to wina skrzyni biegów a nie sprzęgła.

Oddałem auto do innego serwisu (HG Service Automatyczne Skrzynie), gdzie Panowie mnie zaskoczyli znajomością tegoż sprzęgła/skrzyni bo sporo o nim opowiedzieli. Dziś dostałem od nich telefon. Panowie twierdzą, że są złe prędkości wałka sprzęgłowego. Jak się rozgrzeje to "kręci się na postoju". Auto zimne czasem otrzyma wszystkie biegi, ale jak się nagrzeje, działa na 2,4,6. Wspomnieli coś, że ASO mogło źle ustawić luz montażowy. Ten serwis natomiast obstawia, że nie jest to wina skrzyni biegów a sterowania sprzęgłem co by świadczyło o tym, że jednak kolejna wizyta w ASO na gwarancji mi się należy.

Czy ktokolwiek, może coś na ten temat się wypowiedzieć ? Gisio gdybyś ponownie mógł się zainteresować moim tematem byłbym kolejny raz wdzięczny. Myślę, że ponownie musze walczyć z ASO o naprawę gwarancyjną bo nie chce mi się wierzyć, że nagle by coś ze skrzynią poszło nie tak, gdy po ich naprawach auto raptem 2 tygodnie pojeździło.

Oczywiście, że zainteresuję się Twoim przypadkiem bo jak pracuję tam gdzie pracuję od ponad 20 lat to jeszcze takiego „cyrku” nie przerabiałem. Zajmie mnie to trochę czasu, optymistycznie około 1-2 dni ponieważ jest sezon urlopowy i z odpowiedziami na maile bywa różnie a muszę prześledzić i skonfrontować z ASO wszystkie czynności jakie wykonywali podczas wspomnianej przez Ciebie naprawy.

Do następnego przeczytania, gisio

O ja jebie, ja bym się już chyba popłakał.. A następnie sprawdził na polisie sumę ubezpieczenia w AC i na mapie gdzie jest najbliższy zalany kamieniołom...

Dzisiaj udało mi się skontaktować z ASO. Gisio jesteś niesamowity! Powiedziano mi, że dzwoniłeś w mojej sprawie i rozmawiałeś z kierownikiem no i zapadła decyzja by podstawić im ponownie auto, DZIĘKUJE Ci kolejny raz. Nie wiem czy podejrzewasz już, co tam mogło pójść nie tak i czy z objawami, które wypisałem już się kiedyś spotkałeś, ale mam nadzieje, że w tej historii sprawdzi się powiedzenie, do trzech razy sztuka.
Sam termin "naprawy" odległy bo dopiero na 16 sierpnia, no ale wiadomo, okres urlopowy więc trzeba się z tym liczyć i uzbroić w cierpliwość.

Ryba4, tyle ile się już z żoną wypłakaliśmy za pierwszym razem to już wystarczy na ho ho ..... po następnej...i kolejnej takiej awarii człowiek już trochę inaczej do tego podchodzi. AC niestety nie mamy wykupionego

KOMODO – Postaram się posprzątać ten „bajzel”, żebyś mógł się cieszyć sprawnym autem:

Pozdrawiam, gisio

Czyli są cięższe "przypadki"...

Współczuję. Aż się wierzyć nie chce. No i Michał - jestem pełen podziwu.

Wysłane z mojego KB2003 przy użyciu Tapatalka

Gisio, czy Ty masz może jakieś informacje na temat mojego samochodu? Czy moje ASO się z Tobą kontaktowało ? Auto nadal stoi u nich "w naprawie" od połowy sierpnia (16.08 był mój termin). Więc kolejny raz ciągnie się to i ciągnie. Całe szczęście, że po czasie dostaliśmy auto zastępcze (swoją drogą bardzo fajne ), więc żona chociaż ma czym jeździć do pracy.

Ostatnie "oficjalne" informacje jakie od nich uzyskałem, to że wymontowali całe sprzęgło, wyjęli jakieś podkładki gdyż uznali iż są jednak nie potrzebne, złożyli całość ale nie mogą ukończyć poprawnie adaptacji. Mają dwa podejrzenia, pierwsze wspominali, że nie mają odpowiedniej wersji oprogramowania (mają za nowy sprzęt) i tu coś miało być kombinowane ze ściąganiem sprzętu z Warszawy, a drugie co mi przekazali to, że będą rozbierać skrzynię biegów bo im ten błąd z pierwszym biegiem nie daje spokoju. Później wpadł urlop osoby, która się tym opiekuje, a teraz nie odbierają telefonów więc nie wiem czy coś się ruszyło dalej, pewnie nie.

KOMODO cały czas Twoje perypetie z naprawą auta nie dają mi spokoju. Niestety zdalnie nie jestem wiele w stanie zdziałać, dlatego poprosiłem ich regionalnego z ramienia serwisu o pomoc. Mam nadzieję, że sprawa w końcu znajdzie swój finał i będziesz mógł cieszyć się sprawnym autem.

gisio napisał(a):KOMODO cały czas Twoje perypetie z naprawą auta nie dają mi spokoju. Niestety zdalnie nie jestem wiele w stanie zdziałać, dlatego poprosiłem ich regionalnego z ramienia serwisu o pomoc. Mam nadzieję, że sprawa w końcu znajdzie swój finał i będziesz mógł cieszyć się sprawnym autem.

Gisio, dzięki. Gdybyś się czegoś dowiedział to daj znać. Jak się w końcu ze mną skontaktują (bo póki co ani nie odbierają ani nie oddzwaniają) to też napisze na czym stanęło.

Aktualizacja.

Auto już odebrane. Finalnie, włożone kolejny raz nowe sprzęgło (to już 3 sprzęgło a wartość tych podzespołów przekroczyła wartość całego samochodu). ASO sprawdzało nawet skrzynię, która okazała się w porządku (w sumie byłbym zdziwiony gdyby to ze skrzynią było coś nie tak). Oficjalnie informację jakie zostały mi przekazane, przyczyną był błędny montaż poprzedniego sprzęgła oraz adaptacja na nieodpowiednim "oprogramowaniu/przyrządzie". Tym razem, składała to zupełnie inna osoba a ASO dorobiło się w międzyczasie oprogramowania/przyrządu (piszę zamiennie gdyż różne określenia zostały mi przekazywane).
Ja jestem w szoku, oni są w szoku, wszyscy są w szoku jak ta historią przebiegała i ile "szkód" może zostać wyrządzonych przez nieodpowiedni montaż tego sprzęgła. Ja się na tym nie znam, ale zostawiam pole do komentarza czy akurat ten podzespół w tym aucie to taki rocket science i wiedza plemienna, która przy braku odpowiednich specjalistów kończy się.....jak w opisywanych przeze mnie wątkach.

Ponowna radość z otrzymanego w końcu auta, ale powiem Wam, że psychika już tak nadszarpnięta, że człowiek mimo to boi się i ma z tyłu głowy, że zaraz znów coś się popsuje i będzie kolejny raz przez to przechodził. Trzeba było nieco "ugadać" się co do gwarancji bo z otrzymanych pierwotnie 12 miesięcy, minęło już 11 a auto łącznie "przejeździło" 2 miesiące (resztę stało u nich na warsztacie lub czekało na termin) i w zasadzie zaraz by był koniec.... więc jeszcze parę miesięcy dostaliśmy by sprawdzić czy teraz będzie ok. Ostatnio usterki wychodziły dosyć szybko więc mam nadzieje, że jak przejeździ parę miesięcy bez niepokojących objawów, to w końcu będzie można uznać, że temat zamknięty. Ogólnie ASO zachowało się w porządku więc dobre słowo im się należy (obym nie zapeszył )

Kolejny raz, ogromne podziękowania dla Gisio Myślę, że gdyby nie Twoja pomoc, przebieg tej całej naprawy mógłby wyglądać zupełnie inaczej więc jeszcze raz bardzo Ci dziękuje.

KOMODO - długo by pisać, niemniej uważam, że przyczyna wymiany sprzęgieł z finalnym narażeniem Cię na takie koszty leży po stronie niezależnego warsztatu wykonującego usługę uszczelnienia skrzyni biegów. Po takiej naprawie skrzyni, sprzęgła należy zamontować za pomocą specjalnego narzędzia ustalającego a po montażu wykonać adaptację i ich kalibrację za pomocą urządzenia diagnostycznego ze stosownym oprogramowaniem. Jestem bardziej niż pewny, że nie dysponowali wystarczającą wiedzą w tej kwestii więc żeby uniknąć kosztów zaczęli brnąć w kierunku ich zużycia doprowadzając finalnie do zniszczenia zestawu.

Odnośnie ASO Kia - cóż wzięli swoje błędy na klatę i to kilkukrotnie niemniej w moich oczach ich to nie usprawiedliwia. Tłumaczeń takich czy siakich nie przyjmuję ale obiecałem swoją pomoc i danego słowa dotrzymam.

Pozdrawiam, gisio

Niezmiennie automat kojarzy mi się z kałasznikowem