Strona 13 z 16

Re: Stukające zawory

Napisane: 14 kwi 2016 05:51
przez Ignacy
ale co niby w kwestii stukania ma wyjaśnić pomiar luzów zaworowych?

Re: Stukające zawory

Napisane: 14 kwi 2016 06:28
przez asdfuc
Nie stuka mi. Po prostu wczesniej poruszony zostal temat regulacji zaworow.

Re: Stukające zawory

Napisane: 22 sie 2016 21:53
przez Monty
ambresil napisał(a):Osłuchałem stetoskopem całą pokrywę zaworową . Łańcuszka prawie nie słychać - przyjemny dla ucha cichy szum .
Najgłośniej i tu niespodzianka jest na listwie wtryskowej i na samych wtryskiwaczach . Po odłączeniu wtryskiwacza hałas
na nim nieco mniejszy . Czy to możliwe że to kłapanie pochodzi od wtryskiwaczy ? Na samej głowicy hałas zdecydowanie mniejszy . Przy najbliższym tankowaniu dodam do benzyny specyfik do czyszczenia wtryskiwaczy i układu paliwowego .
Jeżeli ten odgłos pochodzi od wtryskiwaczy to swoją drogą co w nich tak może kłapać .


Osłuchiwałem silnik stetoskopem. I tak jak pisze amresil, dość głośne klekotanie/stukanie słychać na listwie wtryskowej i na wtryskiwaczach. Czy to "normalna" praca tych części, czy raczej uszkodzenie? A może coś rezonuje i przenosi hałas? Mógłby ktoś sprawdzić to u siebie, kto ma problemy ze stukami/klekotaniem w silniku benzynowym?
A kolega ambresil rozwiązał jakoś ten problem?

Re: Stukające zawory

Napisane: 24 sie 2016 11:21
przez ambresil
Witam !
Klekotanie najlepiej słychać w kabinie przy wyłączonym nadmuchu .
Zdjąłem pokrywę zaworów i pomierzyłem luzy : wydech 0.25 , ssanie 0.15 - a więc w normie .
Łańcuch rozrządu dobrze napięty. U mnie klekot słychać od ok. 80kkm (obecnie 115km).
Moje typy to napinacz albo sworzeń tłokowy ?
Odpinałem cewki zapłonowe od poszczególnych cylindrów - teoria mówi że przy luzie na tłoku lub sworzniu hałas powinien wtedy się zmniejszyć.
Ale klekot się nie zmniejszył .
Endoskopem zaglądałem do cylindrów - widać fabryczne honowanie ( jodełka ) .
Obserwuję , nasłuchuję i jeżdżę dalej .

Re: Stukające zawory

Napisane: 24 sie 2016 22:11
przez Monty
Ambresil, dzięki za info.
Odnośnie rozrządu. Sprawdzałeś czy jest dobrze ustawiony? Jaki jest stan wałków?
Masz możliwość osłuchania stetoskopem silnika "od dołu" na podnośniku - okolice panewek, cylindry, okolica napinacza łańcucha?
Skoro klekot się nie zmniejszył (przy odłączaniu cewek) to może stuka we wszystkich cylindrach?
Czy jak ściągasz cewkę na danym cylindrze to wtryskiwacz zapodaje paliwo na ten cylinder? Możesz wtedy osłuchać wtryskiwacz/listwę?
Czy taka diagnostyka (odłączanie cewek) jest bezpieczne dla silnika ? I czy robić to na jednym cylindrze, a reszta pracuje, czy można odłączyć więcej?
Kwestia cylindra/tłoków. Skoro gładzie cylindrów są w doskonałym stanie, to może jednak wykluczyć luzy na sworzniu/tłoku? Gdyby były jakieś luzy to raczej odbiłoby się to na stanie gładzi. Sprawdzałeś może ciśnienie sprężania w cylindrach?
Czy na ciepłym silniku (w czasie dłuższej jazdy w korkach) miałeś falowanie obrotów (wskazówka obrotomierza zostaje na 1,5 albo 2 tys. obrotów i spada do 800 po przegazowaniu) na biegu jałowym?
Czy sprawdzając endoskopem cylindry (rozumiem, że przez otwór świecy), masz możliwość tak go ustawić aby podejrzeć grzybki zaworów?
Co myślisz o zalaniu silnika olejem 5W50?

Re: Stukające zawory

Napisane: 25 sie 2016 10:55
przez ambresil
Wyłączenie 1 cylindra jest korygowane przez sterownik silnika aby zachować te same obroty biegu jałowego .
Nie udało się obejrzeć grzybków zaworowych , ani głowicy - jedynie denka tłoków i tuleje cylindrów.
Mierzyłem ciśnienie na cylindrach ( na zimno ) - na 2 było trochę mniejsze niż na pozostałych , na granicy normy .
Próba olejowa pozytywna - zużyte pierścienie ? Silnik nie bierze oleju .
Aby zweryfikować podejrzenia trzeba ściągnąć głowicę , a to już spore koszty .
Sworznie , tłoki , pierścienie , korby , panewki tylko nominał dostępne na zamówienie w ASO.
Próbowałem 5w30 ( bz) i wróciłem do 5w40 . Zwiększenie gęstości oleju to tylko maskowanie problemu .
Wałki rozrządu jak z fabryki.
Dla celów poznawczych kupiłem używany tłok z korbowodem ( komplet ).
Po usunięciu nagaru chemicznie stwierdziłem zużycie tłoka oraz duży luz na sworzniu. Pierścieni nie mierzyłem .
Według sprzedawcy silnik przed rozbiórką był OK . - ?
Jeśli można wysunąć jakieś wnioski z tego eksperymentu badawczego na nasze - to silniki w naszych kijankach nie będą grzeszyć
dużą żywotnością . Myślę że te odgłosy pochodzą z układu korbowo - tłokowego .
Drugi typ to napinacz łańcucha .

Re: Stukające zawory

Napisane: 25 sie 2016 20:05
przez Monty
Sam robiłeś diagnostykę? Jaki masz przebieg? Jaki producent oleju?
A ustawienie rozrządu? Znaki na kołach zębatych są we właściwym położeniu?
Ciśnienie na cylindrach w teorii sprawdza się raczej na rozgrzanym silniku. Jakie były wartości na zimnym?
Masz możliwość osłuchać dół silnika na podnośniku i podzielić się spostrzeżeniami? Jak stuka napinacz, to pewnie da się to namierzyć.
Mogłeś kupić coś co ma 1 mln przebiegu. Więc się nie dziw, że zużyte :-)
Dziwi mnie tylko jedno. Luzy tłoka w cylindrze albo luzy na sworzniu powinny prowadzić wcześniej czy później do stopniowego zużywania gładzi, tłoków i pierścieni, co odbiłoby się na słabych wynikach ciśnienia w cylindrach i braniem oleju. Ale może się mylę. Czy forumowi guru mogliby się wypowiedzieć w tej kwestii?
Znaczy zostają panewki, skrzywiony korbowód, koło zmiennych faz rozrządu albo jakiś czujnik... ;-)

Re: Stukające zawory

Napisane: 26 sie 2016 15:18
przez ambresil
Przebieg 115kkm .
Ciśnienie ok. 13 bar - ciśnienie wg. producenta nie może różnić się więcej niż 10% między cylindrami.
Pomiar na ciepłym - wykręcanie świec może uszkodzić gwint w głowicy .
Znaki na kołach wałków rozrządu idealnie w linii .
Zalewam Castrolem ( wiem że forumowe wyrocznie od razu , że fuj i be ).
Wszelkie pomiary i osłuchiwanie robiłem sam.
Nie mam możliwości osłuchania od "dołu".

Re: Stukające zawory

Napisane: 26 sie 2016 23:46
przez Monty
Poprosiłem serwis o zdjęcie pokrywy zaworów. I okazało się, że łańcuch wyciągnięty. Napinacz nie pracuje tak jak powinien. Nie wiem tylko czy rozrząd przestawiony czy nie. Nie dopytałem. Ale z pewnością będzie okazja, bo i tak kwalifikuje się do wymiany. Oglądając ten film https://www.youtube.com/watch?v=k2k7Zn8WAN4, tak sobie myślę że to stukanie/terkotanie to jednak napinacz. Także Twój typ może być dobrą diagnozą. Gdybym się tym wcześniej zajął może skończyłoby się na wymianie samego napinacza. Martwi mnie tylko, że jak rozrząd przestawiony to zawory też stukają i zostawiają materiał w cylindrach co prowadzi wiadomo do czego. Czy sprawdzenie luzu zaworowego da pewność, że zawory są ok? Czy jednak trzeba, w razie potrzeby, ściągać głowicę?
Na razie kompletuję części i pogadam z mechanikiem co dalej.
Sprawdź jeszcze raz napinacz i łańcuch.

Re: Stukające zawory

Napisane: 28 sie 2016 08:45
przez marcin_jaw
U mnie ten sam problem klekotania na biegu jałowym. Wczoraj zrobiłem test z odpinaniem kolejno cewek zapłonowych -> dźwięk bez zmian.
U mnie rozrząd napięty jak struna ale nie w każdej pozycji kół rozrządu. Kręcąc za koło pasowe(oczywiście zgodnie z kierunkiem pracy silnika) są takie pozycje w których łańcuch robi się luźny. Nie na tyle by mógł przeskoczyć na kole wałka rozrządu ale jest dość luźny. Naciąg sprawdzałem przez korek wlewu oleju ->można sięgnąć palcem(oczywiście PRZY WYŁĄCZONYM SILNIKU!!! ).

Monty napisał(a):Poprosiłem serwis o zdjęcie pokrywy zaworów. I okazało się, że łańcuch wyciągnięty. Napinacz nie pracuje tak jak powinien.

Jest możliwość by mechanik zrobił zdjęcie na ile miałeś wysunięty napinacz? i ile był łańcuch rozciągnięty?
Kiedyś na forach rosyjskich znalazłem info, że można sprawdzić na ile jest zużyty rozrząd przez sprawdzenie ile ząbków zapadki napinacza jest wysunięte. Było coś o 5 czy 7 kwalifikujących do wymiany rozrządu. Ja po zakupie ściągałem górną pokrywę by pomierzyć luz ale nie przyszło mi do głowy sprawdzenie na ile wysunięty jest napinacz.

Luzy zaworowe u mnie(20tys km temu). Miałem wtedy tylko szczelinomierz z listkami co 0,05. W najbliższym czasie jeszcze raz chcę pomierzyć i sprawdzić na ile wysunięty jest napinacz

Wydechowe
|0,25|0,25|0,25|0,25|0,25|0,30|0,25|0,25|
Dolotowe
|0,20|0,15|0,15|0,20|0,20|0,20|0,20|0,20|

Re: Stukające zawory

Napisane: 28 sie 2016 23:45
przez Monty
Poproszę, żeby zrobił zdjęcia.
Napinacz na filmie jest wysunięty na jakiś 6-7 ząbek. I łańcuch przeskakuje. Nowy (na filmie) na trzecim zębie. W tym materiale co załączyłeś w poście chyba sugerują wymianę po 5 zębie.
A co do samej usterki. Mogę się mylić, ale wydaje mi się że napinacz - w miarę zużycia łańcucha (rozciągnięcia) ta zapadka coraz bardziej się wysuwa, aby napinać łańcuch. Ale pojawia się pytanie czy to łańcuch aż tak bardzo się wyciąga, czy napinacz zawiesza się na jakimś zębie?
Załóżmy, że napinacz jest ok. Co powoduje takie rozciąganie łańcucha? Warunki jazdy - zmienność obrotów, jazda w mieście? Jakość i stan oleju? Naturalne zużycie? Ale moment, jest jeszcze coś takiego jak koło zmiennych faz rozrządu. Może w tym ustrojstwie należy szukać przyczyny?
Co prawda to przypadek volkswagena 1.4 TSI, ale może nasz przypadek jest podobny.
http://dcvw.blogspot.com/2014/02/rozrzad-14-tsi-awaria-ile-to-kosztuje.html
"To nie jest wina łańcucha i napinacza tylko właśnie tego wariatora. To wariator jest wadliwy i wyciąga łańcuch. Wymieniłeś łańcuch na nowy to nie hałasował, jednak wadliwy wariator go wyciągnął i znowu hałasuje i będzie tak z każdym łańcuchem póki nie wymienisz wariatora. Jak się chce zaoszczędzić na sprawach podstawowych to koszty się podwajają."
Zdjęcia z rozbiórki tego koła http://ceed.org.ua/forum/47-13806-1
Tylko nie wiem dlaczego zostało to rozebrane? Czy tam coś może stukać? Poproszę mechanika, aby zdemontowali to koło i zbadali jego stan. Może tu tkwi przyczyna głośnej pracy i rozciągania łańcucha?

Re: Stukające zawory

Napisane: 29 sie 2016 08:33
przez stone_face
Łańcuch rozrządu w czasie pracy ulega stopniowemu wydłużeniu wskutek zużycia. Jest to normalne zjawisko, dlatego trzpień napinacza wysuwa się stopniowo, by utrzymać właściwy luz łańcucha. Kiedy wysunie się do końca trzeba wymienić łańcuch i całą resztę. Nie bardzo jest tu co analizować. Nie słyszałem o tym by "wariator" powodował wydłużenie łańcucha. W jaki sposób?

Re: Stukające zawory

Napisane: 29 sie 2016 19:30
przez marcin_jaw
Odnośnie TSI to znalezione w sieci:
"Na razie Volkswagen oficjalnie przyznał się tylko do jednej wady produkcyjnej tego silnika: wadliwie wykonanego łańcucha rozrządu. Według informacji przekazanych niemieckiemu tygodnikowi „Auto Bild”, dostawca odpowiedzialny za produkcję tego podzespołu stosował zużyte tłoczniki. W części ogniw łańcucha otwory mogą mieć ostre, nierówne krawędzie, co powoduje znaczny wzrost tarcia między elementami, a co za tym idzie – ich przedwczesne zużycie."

Odnośnie koła zmiennych faz, to tak samo wątpię by mogło uszkadzać łańcuch rozrządu. Odnośnie klekotu już bardziej możliwe. Jest tam taki tłoczek blokujący koło w pozycji podstawowej i to może on się zużywa. Może jakieś luz pomiędzy elementami koła.

A poniżej zamieszczam pełną wersję biuletynu serwisowego. Najciekawsza informacja(jeśli dobrze mi google przetłumaczyło) to wprowadzenie nowego(poprawionego) łańcucha. Przeglądając strony z za wschodniej granicy natrafiłem na zdjęcia zmodyfikowanego łańcucha. Zamiast 243212B000 - > 243212B200.
Przydało by się konkretniejsze tłumaczenie niż to z google. A może ktoś z KIA wypowie się na temat nowego łańcucha? Jeśli rzeczywiście jest nowy ulepszony i przyszło by mi wymienić, to wolałbym założyć nową wersję.
Obrazek
Obrazek

Re: Stukające zawory

Napisane: 29 sie 2016 21:11
przez Monty
Zamówiłem 243212B200, jako rzecze serwis. Znaczy silnik gamma? Jak dojdzie to sprawdzę czy rzeczywiście nowsza wersja. Pozostaje pytanie czy do tego poprawionego łańcucha nie zamontować nowych kół zębatych, a co za tym idzie nowego "wariatora". I koszty imprezy wzrastają o kolejne setki zł...
Co do samego "wariatora".
stone_face napisał(a):Nie słyszałem o tym by "wariator" powodował wydłużenie łańcucha. W jaki sposób?

Moim zdaniem, jak to ustrojstwo ma luzy to nie wpływa to dobrze na pracę łańcucha. Ale to da się ocenić (mam nadzieję) poprzez demontaż i sprawdzenie zużycia poszczególnych części.
I jeszcze kwestia napinacza. Na tym filmiku co dołączyłem do posta, człowiek zamieszcza zdjęcie "zmodyfikowanego" napinacza. Jak się bliżej przyjrzeć, to na końcu trzpienia jest jakiś dodatkowy element w porównaniu do "starego" napinacza. Nie wiem tylko czy to modyfikacja użytkownika, czy teraz takie sprzedają (na zdjęciach w necie nie mogę dojrzeć). Pozostaje zaczekać na zamówiony i wszystko będzie jasne.

Re: Stukające zawory

Napisane: 31 sie 2016 07:56
przez marcin_jaw
Napinacz na filmiku jest zmodyfikowany -> widać udział spawarki. Fabryczny napinacz a raczej zapadka zabezpieczająca przed cofnięciem się ślizgu( zanim pojawi się w napinaczu odpowiednie ciśnienie) pozwala na dość dużą swobodę. Nie potrafię tego teraz znaleźć. Kiedyś znalazłem modyfikację polegającą na zamontowaniu jakiegoś zupełnie innego napinacza.

Re: Stukające zawory

Napisane: 21 wrz 2016 20:02
przez Monty
Rozrząd wymieniony.
Zdjęcia starego:
http://www.fotosik.pl/zdjecie/27b0bcd4a188ae57
http://www.fotosik.pl/zdjecie/5dd68d0b6bfa6be2
Niestety mechanik nie zrobił zdjęcia napinacza. Do wariatora nie miał zastrzeżeń. Rozrząd nie był przestawiony. Nowy łańcuch różni się od starego, tak jak na zdjęciu z biuletynu serwisowego.
Subiektywne odczucia co do pracy silnika się nie zmieniły. Dalej słychać terkotanie/klekotanie/stukanie w kabinie dopóki silnik się nie rozgrzeje. Co prawda trochę ciszej niż poprzednio ale w dalszym ciągu. Na rozgrzanym podczas jazdy w zakresie obrotów 2-2,5 tys. słychać jakby grzechotanie/dzwonienie. Nie zawsze, ale jednak słychać. Zupełnie inny dźwięk niż na zimnym.
Za jakiś czas pojadę na sprawdzenie ciśnienia w cylindrach.
Z własnego osłuchu stetoskopem, najgłośniej jest na listwie wtryskowej i wtryskiwaczach - ale może to jest kwestia rezonansu z cylindrów?
I jeszcze jedna sprawa. W czasie zmiany biegów, na mechanizmach zmiany biegów (nie wiem jak to się fachowo nazywa) w komorze silnika słychać brzęczenie/dzwonienie, jakby były jakieś luzy. Miał ktoś podobny przypadek?

Re: Stukające zawory

Napisane: 25 wrz 2016 18:25
przez ambresil
Zdjęcia z rozbiórki tego koła http://ceed.org.ua/forum/47-13806-1

To jest opis demontażu koła zmiennych faz rozrządu .
Autor twierdzi ,że po przeczyszczeniu wariatora i kanałów olejowych w wałku rozrządu objawy klekotania ustąpiły.
Jest to nowy trop na drodze rozwikłania klekotu naszych silników.
Co koledzy o tym sądzicie ?
Z opisów i wątków na tym forum tego jeszcze nikt nie próbował .

Re: Stukające zawory

Napisane: 16 maja 2017 07:17
przez Tiempos
Witajcie,

Czy ktoś rozwikłał tą zagadkę trapiącą użytkowników Ceed'a?

Re: Stukające zawory

Napisane: 16 maja 2017 08:22
przez dziobsson
@UP
Mission impossible.

W 2015 roku mialem gwarancyjny remont gory silnika i dalej napitala tak, jak klepalo wczesniej. Od tamtej pory jezdzi, innych objawow nie ma. Pyklo juz 42 000 od remontu, 2x wymieniany olej. Dalej tak samo. W serwisie sie tylko usmiechaja.

Wiec marne szanse ;-)

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Re: Stukające zawory

Napisane: 26 maja 2017 21:28
przez asdfuc
Miałem zastępczego C2 z 1,4 o przebiegu 5,5k i pracował identycznie. Dajcie sobie siana. Mam zaraz 300k na gazie, luz zaworowy w normie, silnik klekocze jak diesel, 12s do setki ze spokojnym sprzęgłem i ciśnięciem do odcięcia i pali 8-10l gazu w trasie zależnie od jazdy. Problem tego auta to słabe wyciszenie budy od strony silnika - tyle. Rozrząd miałem robiony przy 70k - ale co dokładnie - nawet nie wiem.

Edit: łańcuch na 100% mam starego typu