Prawie 150kkm i pada turbina

[jeleniak]

przeglad w sierpniu,tak wlasnie nie widzialem z rana zeby mi cos spadlo ,ale skocze na spokojnie teraz jeszcze

edit : nie widze zadnych luznych wezykow itd...wszystko wyglada ze jest na miejscu

[ruszok]

Hmmm, na YT to ciężko, ale brzmi jakby gdzieś turbo brało lewy luft. Więc jak najszybciej trzeba sprawdzić cały wąż od filtra powietrza. Nawet obudowę filtra, przepływkę. Zaraz za przepływką wchodzi właśnie odma. Od kopułki się nie odpięła? Nie spadła guma z turbo? Jak nie to trzeba sprawić całą drogę do i z IC i samo IC.

[jeleniak]

nic nie widze,wiec zajade dzis na serwis niech lukna na szybko, licze ze to bedzie jakas pierdoła...

[ruszok]

Może jakieś pęknięcie jest, albo gdzieś się coś osunęło.

[jeleniak]

mi to nie brzmi na defekt turbiny,i tego sie narazie trzymam

Edit Cz cze 20, 2013 07:04

problem rozwiazany - zawór sterowania turbiną padnięty- walila na max obrotach i dlatego wydmuchało wężyk od spodu - dlatego bylo to syczenie

btw. podziekowania dla EURO KAS za szybką pomoc

[ruszok]

Gwarancja?

[jeleniak]

tak jest naprawde mnie zaskoczyli pozytywnie

[AUTOR WĄTKU razor7]

miałem tydz temu przegląd po 100 tys 1.6 crdi i usłyszałem tak między wierszami że turbina zaczyna się pocić dla dalszej diagnostyki wskazany demontaż turbo i wysłanie do producenta na moje pytanie czy to w ramach gwarancji usłyszałem że jest mała szansa bo oni zawsze obarczają klienta za niumiejętną obsługę auta, tu sie od razu nie zgodziłem ponieważ ani razu nie zdarzyło mi się wyłączyć gorącej turbiny zawsze pilnuję tej magicznej "minuty" nawet po delikatnej jeździe. Tak się teraz zastanawiam jak to rozegrać żeby za to nie płacić, orientacyjny koszt demontażu i uszczelnienia turbo to około 1 tys zł, tylko jeżeli jest gwarancja do 150 tys to dlaczego mam za to płacić ??? czy lepiej przed całym zabiegiem podjechać do niezależnego specjalisty od turbo ? bo jak później po demontażu udowodnić producentowi że turbo było zawsze włąściwie eksploatowane ???

[AUTOR WĄTKU McBojan]

Od jakiegoś czasu słyszę mocniejszy niż zwykle gwizd, więc podjechałem do ASO, żeby sprawdzili turbinę. Powiedzieli, że są wyraźne luzy i że może paść lada chwila. Mam przejechane 120 kkm, rocznik 2008, 1.6 CDRi., więc skończył mi się 5-letni okres gwarancji i mówią mi, że nie może to być naprawa gwarancyjna. Czy faktycznie na turbinę jest tylko 5 latek?

Proponują mi nówkę (z montażem prawie 6 tysi) lub regenerację w zewnętrznym serwisie za nie wiadomo ile, bo muszą tam najpierw ocenić zakres uszkodzeń. Czy ktoś kupował może nówkę zamiennik (gdzie i za ile), jeśli tak, to jak się sprawuje? Może ktoś regenerował poza ASO i może polecić warsztat w Wawie?

[AUTOR WĄTKU razor7]

mi kończy sie 5 letnia gwarancja w styczniu 2014 więc już niecałe 2 miesiące, mam wrażnie że odwlekają i myślą że bedę jezdził aż całkowicie padnie
tylko zas5tanawiam sie nad jednym czy turbina nie jest podzespołem silnika ??? jeżeli tak to jest 7 lat a nie 5, proponuję napisać do nich oficjalne pismo i niech Ci oficjalnie odpowiedzą a jak nie to trzeba ich postraszyć mediami
a propos jest jakas firma w Katowicach która się specjalizuje w montażu regenerowanych turbin i podobno dają nawet 2 lata gwarancji pod warublkiem że zamontujesz u nich a koszt tylko 699 zł

[AUTOR WĄTKU roberto]

mi ostatnio regenerowali w służbowym aucie w STS TURBO i raczej nie polecam, ale widziałem na alledrogo że jakiś warsztat przy oddaniu starej turbiny daje zregenerowaną za 1400pln, ale jak robią to nie wiem. generalnie z turbinami do Kijanek jest problem tego typu że Garret wogóle nie sprzedaje części zamiennych a zamienników jeszcze nie ma

[AUTOR WĄTKU less]

turbina podlega 7 letniej gwarancji, doczytajcie jeszcze w swoich książkach gwarancyjnych, ale z tego co pamiętam turbina podlega pod "zespół napędowy" a na niego jest 7 lat lub 150 kkmów. Inna sprawa że zawsze przy większych przebiegach i po tylu latach będą to zrzucać na zużycie eksploatacyjne

[AUTOR WĄTKU roberto]

jak pada turbo to jest pytanie do właściciela - rozbieramy czy nie? o ile w przypadku całkowitego padnięcia decyzja wydaje się być oczywista o tyle w przypadku np."lekkiego świerszcza" trzeba się zastanowić, a to dlatego że ASO - jak wszyscy wiemy - tylko wymienia części a nic nie naprawia/regeneruje. W związku z tym turbo rozbierają tak, że później nie da rady tego złożyć bo zazwyczaj zniszczą wałek Kolor wałka jest głównym kryterium w ocenie czy jest to wina użytkownika czy jakaś wada, jednak ja jestem mocno sceptyczny co do takiej oceny - w Soulu padło turbo o które naprawdę bardzo dbam (nie pałuje na zimnym, studzę itd) i jak się okazało wałek był fioletowy a więc przegrzany U mnie zniszczyli wałek przy rozbiórce i przez to była problematyczna naprawa (Garrett nie sprzedaje części do tych turbin) ale w końcu się udało i zamknęło się w kwocie 1400pln a nie 3700 netto jak chciał serwis

[gisio]

turbina podlega 7 letniej gwarancji, doczytajcie jeszcze w swoich książkach gwarancyjnych, ale z tego co pamiętam turbina podlega pod "zespół napędowy" a na niego jest 7 lat lub 150 kkmów. Inna sprawa że zawsze przy większych przebiegach i po tylu latach będą to zrzucać na zużycie eksploatacyjne

Less niestety mylisz się - w Książce Gwarancyjnej jest wyraźnie napisane jakie elementy objęte są gwarancją „+2” i akurat turbina do nich nie należy.

[AUTOR WĄTKU razor7]

mi się kończy w połowie stycznia więc jeszcze rzutem na taśmę podjechałem dzisiaj na dokładniejszą inspekcję turbiny która podobno się rozszczelniła, jednak okazało się że jest sucha
ale panowie w serwisie stwierdzili że jest za głośna i wypiaskowana (co by to nie znaczyło ), złożyli pytanie do KMP co mają z nia robić, odniosłem wrażenie że chętnie mi ją wymienią po zgodzie z centrali tylko pytanie jaka będzie decyzja KMP ???

[AUTOR WĄTKU roberto]

a który to serwis taki życzliwy? Malibu?

[AUTOR WĄTKU razor7]

tak Malibu , tam kupiłem i serwisowałem auto od początku, zobaczymy co z tego wyniknie

[AUTOR WĄTKU roberto]

wymieniali mi na gwarancji łącznik stabilizatora z przodu i lampkę podświetlenia tablicy. Zrobili mi też zaprawkę od paskudnego odprysku na masce - gratis
Póki co jestem bardzo zadowolony z obsługi. Zobaczymy jakę będzie na przeglądzie w marcu ale jestem dobrej myśli

[AUTOR WĄTKU less]

turbina podlega 7 letniej gwarancji, doczytajcie jeszcze w swoich książkach gwarancyjnych, ale z tego co pamiętam turbina podlega pod "zespół napędowy" a na niego jest 7 lat lub 150 kkmów. Inna sprawa że zawsze przy większych przebiegach i po tylu latach będą to zrzucać na zużycie eksploatacyjne

Less niestety mylisz się - w Książce Gwarancyjnej jest wyraźnie napisane jakie elementy objęte są gwarancją „+2” i akurat turbina do nich nie należy.

Ok, może rzeczywiście już nie pamiętam jak tam było napisane, a tamten ceedek już sprzedany. No i przepraszam że w błąd wprowadziłem

[AUTOR WĄTKU razor7]

zadzwonili do mnie że mają już dla mnie nową turbinę więc pełny szacun dla Kia że nie rzucali kłód pod nogi, myślałem że będą odwlekać w czasie ewentualnie wyślą do ekspertyzy a tu decyzja centrali żeby wymieniać na gwarancji bo za głośno pracuje