Przygasanie i brak reakcji na gaz, elektryka, błąd P0652
Napisane: 26 kwi 2021 18:20
Cześć 
mam elektryczny problem z Ceed 2.0 CRDi z 2009 roku.
Auto nagle zaczęło mi w czasie jazdy przygaszać i po kilku minutach w ogóle przestało reagować na pedał gazu. Zapaliła się kontrolka check i na gaz reagował tylko przy wrzucaniu biegu do momentu puszczenia sprzęgła, jak ruszył gaz odcinało. Po podpięciu do komputera wyszedł błąd P0652, czyli jakieś zwarcie na wiązce 5V.
Elektryk poodpinał wszystkie wtyczki, czujniki, przez przypadek trącił ręką wiązkę w okolicach przepustnicy i problem się rozwiązał. Wykasował błąd, na odpalonym aucie znowu w tym samym miejscu poruszał i błąd się pokazał. Powyginał kable w drugą stronę - błąd znikł. Teoretycznie może chodzić o okablowanie na małym odcinku.
Spiął mi wiązkę opaską naprężając kable, wykasował błąd, wróciłem do domu, wszystko było OK. Niestety akurat teraz nie ma czasu się tym zająć, więc sam rozprułem całą wiązkę na tym odcinku, wszystko dokładnie sprawdziłem i kable całe, wszędzie sucho itp. Przejechałem już ponad 100km po mieście z rozprutymi kablami i nic się nie dzieje, ale jakoś nie wierzę, że samo się naprawiło Niedługo czeka mnie duży wyjazd, ponad 1500 km i nie wiem, co mam z tym zrobić, czy ryzykować.
Może to nie kable, a jakaś wtyczka/czujnik, do którego prowadzą - przy ruszaniu kablami coś poruszyło się we wtyczce i póki co działa...
Mieliście podobny przypadek kiedyś, co to może być, jeśli nie kable?
Niżej wrzucam foto
mam elektryczny problem z Ceed 2.0 CRDi z 2009 roku.
Auto nagle zaczęło mi w czasie jazdy przygaszać i po kilku minutach w ogóle przestało reagować na pedał gazu. Zapaliła się kontrolka check i na gaz reagował tylko przy wrzucaniu biegu do momentu puszczenia sprzęgła, jak ruszył gaz odcinało. Po podpięciu do komputera wyszedł błąd P0652, czyli jakieś zwarcie na wiązce 5V.
Elektryk poodpinał wszystkie wtyczki, czujniki, przez przypadek trącił ręką wiązkę w okolicach przepustnicy i problem się rozwiązał. Wykasował błąd, na odpalonym aucie znowu w tym samym miejscu poruszał i błąd się pokazał. Powyginał kable w drugą stronę - błąd znikł. Teoretycznie może chodzić o okablowanie na małym odcinku.
Spiął mi wiązkę opaską naprężając kable, wykasował błąd, wróciłem do domu, wszystko było OK. Niestety akurat teraz nie ma czasu się tym zająć, więc sam rozprułem całą wiązkę na tym odcinku, wszystko dokładnie sprawdziłem i kable całe, wszędzie sucho itp. Przejechałem już ponad 100km po mieście z rozprutymi kablami i nic się nie dzieje, ale jakoś nie wierzę, że samo się naprawiło
Niedługo czeka mnie duży wyjazd, ponad 1500 km i nie wiem, co mam z tym zrobić, czy ryzykować.Może to nie kable, a jakaś wtyczka/czujnik, do którego prowadzą - przy ruszaniu kablami coś poruszyło się we wtyczce i póki co działa...
Mieliście podobny przypadek kiedyś, co to może być, jeśli nie kable?
Niżej wrzucam foto