mojaceed.pl

Siemka, już długo się zanosiłem z poszukaniem u was porady ale ciągle coś , Mam pewien problem Samochód 2008 r benzynka 1.4 + instalacja gazowa ( ja montowałem). Mam problem z obrotami silnika przy zapalaniu w gorące dni. Problem występuje w najgorętsze dni - bądź w zimne dni ale po długiej trasie kiedy zgaszę silnik i chcę zapalić ponownie, po włączeniu silnika nie wchodzi na obroty ( ledwo co działa pewnie na 300 obrotów) daje gaz i nic nie reaguje trzęsie całym samochodem, ruszając kierownicą ciężko chodzi czyli wspomaganie nie działa ,- ale jak auto przełączy się na gaz - od razu problem ustępuje wchodzi na te obroty co ma być ( auto idealnie pracuje) , jakbym po przełączeniu na gaz z powrotem dał na benzynę - wtedy już będzie dobrze , - przy samej jeździe też nie ma żadnych problemów autko jedzi normalnie czy na benzynie czy na gazie. Przy zapalaniu samochodu też trochę smierdzi. Ale nie kopci nie dymi

Myślałem jakieś świece - no ale niemożliwe bo kiedy tylko przełączy na gaz to wszystko jest ok - tak samo przy samej jeździe . Problem jest z samym odpalaniem. W lecie na chorwacji to po prostu tragedia za każdym odpalaniem czekam z 5 min żeby włączył się gaz bo inaczej autem nie jesteś w stanie ruszyć. tak jakby go dławi albo za mało paliwa Filter benzynowy w baku był wymieniany - nic nie dało. Pomysły ?

Czyli wygląda na to, że problem na zimno, na benzynie. Z natury systemów gazowych - nie umiemy sprawdzić jak zachowywałby się na zimno na gazie
Może jest kłopot z przepustnicą (silnik krokowy) - klejenie/problem z ruchliwością albo jakieś fałszywe powietrze? Może wariuje czujnik temperatury płynu chłodzącego - to ma wpływ na sterowanie dawką paliwa - ELM powinien pokazać. Czujnik temperatury na desce czasem pochodzi z drugiego obwodu pomiarowego (niektóre czujniki są podwójne).

Istotne - mówimy o problemach z obrotami przy odpalaniu na ciepłym silniku / w ciepłe dni. Przepustnica fizycznie odpada - sam ją czyściłem i jest jak nowa , co do czujnika temperatury wewnętrznej - to mi nie działa ( działało a w pewnym momencie zaczęło pokazywać -40 w lecie hehe, mechanik kupił czujnik niby zmienił ale od tamtej pory nie mam temperatury tylko same ----- ) , ale pomimo że mi czujnik działał problemy nadal były - samochód na zimnym silniku i w zimne dni zapala normalnie na mrozie sam doda sobie ssanie i np stoi na 1500 obrotów przez te 5 minut dziwnie reaguje na gaz - jak dam szybko to go zdławi i szarpnie , jak będę bardzo delikatnie dodawać to jedzie - nadal powtarzam to jest tylko na początku po zapaleniu samochodu po 5 minutowej jeździe na benzynie problem znika.

Jasne. Mnie chodziło o czujnik temperatury płynu chłodzącego - potocznie nazywany temperaturą silnika. Nie chodzi o temperature wewnątrz czy na zewnątrz auta.
Możnaby jeszcze sprawdzić drożność układu paliwowego tj przedmuchać max dużo elementów - rurki itp. Choć, jeżeli śmierdzi paliwem (?) to mogłoby wskazywać na problem ze stosunkiem powietrze/paliwo. Możnaby też po zapaleniu wyłączyć i sprawdzić czy któraś świeca jest mokra (nie pali) ale to by się objawiało nierówną pracą. Szczelność układu dolotowego też może bruzdzic a to nie tylko przepustnica lecz też kolektor (przeważnie plastikowy) i układ przed przepustnicą, przepływka itp. Jak sam montowałeś gaz to laikiem nie jesteś ale współpraca banzyna/gaz też może wnosić "ciekawe" problemy. A próbowałeś zapalać na odciętym gazie? Tak samo?

Jak sam zakładałeś gaz to pewnie wiesz jak sprawdzić parametry LPG/pb w sterowniku LPG.
Do sprawdzenia podstawowe parametry przed odpaleniem i po. I podczas pracy jak masz problemy.
Wtedy podejrzewam, że problem zawęzi się do 3 rzeczy. Np. lejący wtryskiwacz, reduktor itd.

hehe, panowie prostuję ponieważ niejasno to napisałem , piszac ze gaz montowałem , mam na myśli montowałem ja jako użytkownik samochodu ( w serwisie stag ) a nie kupiłem samochodu z instalacją . Co do nieszczelności w powietrzu nie wydaje mi się, ponieważ później samochód działa normalnie

No toś nas ładnie w bambuko zrobił. Powietrze na rozruchu a na ciepłym to różnica. Trzeba szukać - samo się nie znajdzie . Że "potem" jest dobrze to wiadomo. A zapalać z odciętym gazem próbowałeś?

tak jest jedyną rzeczą jaką mogę sprawdzić w momencie kiedy jest problem to właśnie wyłączyć gaz całkowicie - ale to nic nie zmienia, zmieniło by gdybym mógł na chama włączyć gaz - wtedy te obroty by weszły no ale nie mogę bo to od temperatury hehe

Zacznijmy od specyfiki pracy aut z lpg.
Zawsze odpalają na benzynie, następnie w zależności od ustawień w sterowniku LPG przełączają się na gaz bądź po osiągnięciu odpowiedniej temperatury parownika LPG lub dodatkowo osiągnięciu odpowiednio wysokich obrotów.
Swoją drogą , w instalacji STAG można wymusić odpalenie awaryjne od razu na LPG (patrz instrukcja sterownika).
Wracając do problemu z odpalaniem. Auto zawsze odpala na ssaniu a potem w zależności od temperatury silnika odpowiednio redukuje podawaną ilość paliwa. Z twojego opisu wygląda że auto może być zalewane i dla tego ma problemy z obrotami.
A zlewane może być albo benzyną (rozjechała się mapa benzynowa) albo LPG. Zalewanie lpg spowodowane jest puszczaniem gazu przez parownik lpg, puszcza on zazwyczaj rurką z podciśnienia lewy gaz do kolektora ssącego. Efekt mamy taki że auto odpala na dwóch paliwach na raz, w momencie gdy się zagrzeje, odcinana jest benzyna i już jest ok bo pali tylko na lpg.
Moim zdanie w pierwszej kolejności do sprawdzenia w następujący sposób. Zakręcamy zawór lpg przy samej butli, tak żeby go definitywnie odciąć i zobaczyć jak się auto zacznie zachowywać.

uki100 napisał(a):wyłączyć gaz całkowicie - ale to nic nie zmienia

No i o to właśnie chodzi jak to przeprowadziłeś. Przez kliknięcie na sterowniku gazu w kabinie czy zaworem? Zakrec zawór na butli i wtedy próbuj. Ale wiesz, że troszkę tego gazu pozostanie w układzie więc takie reprezentatywne odpalenie musiałbyś zrobić tak: zakrecasz gaz, jeździsz na benzynie, wyłączasz silnik, silnik stygnie, odpalasz na benzynie bez gazu.

Piejar napisał(a):. Ale wiesz, że troszkę tego gazu pozostanie w układzie więc takie reprezentatywne odpalenie musiałbyś zrobić tak: zakrecasz gaz, jeździsz na benzynie, wyłączasz silnik, silnik stygnie, odpalasz na benzynie bez gazu.

Dla tego reprezentatywny test to ze 2 dni jeżdżenia tylko na Pb z zakręconym gazem.
Najważniejsza kwestia to ustalenie, który układ paliwowy stwarza występujący problem.

Lux - dzisiaj zakręcam butle i będę próbować - napisze co i jak.