Łuszczący się lakier !!!!

odpowiedź z serwisu w salonie - a tak w zasadzie to po co im miernik jeszcze by się okazało że co drugie autko ma problemy z lakierem

Po rozmowie z serwisantem dowiedziałem się, że koreańcy zakładali iż fabryka w Żylinie będzie miała przerób w ilości 700 szt. aut dziennie, a tłuką 1300 szt.
Teraz wiem dlaczego się łuszczy i czasami coś trzeszczy.

Żeby nie było tak smutno w tym temacie http://motoryzacja.interia.pl/news/tego ... 1150667,,2.
A my mimo wszystko mamy siedmioletnią gwarancję. I jak dotąd większość usterek jest usuwana. I Kijanka nie kosztuje prawie 500tys, pomimo,że podobnie jek ten merc nie jest samochodem terenowym. I nie jest taką super ekskluzywną (a do tego niemiecką) marka jak mercedes

WojtekL - lakierowanie ogólnie jest OK, kolorek dobrze dobrany - w końcu nie naprawia tego Solix tylko BIG Autohandel (hi hi - wtajemniczeni wiedzą o co chodzi). Ale o ile ostatnia naprawa zderzaczka OK, to z maską jest ZONK - na krawędziach nad reflektorami zrobiły się dwa zacieki i są wyraźne bąbelki gazowe, trzeci zaciek jest nad grillem. Zgłoszone, maska idzie do poprawy. Ech, najeżdżę się, ale chociaż kawę już dostaję gratis jak czekam na naprawę (pozdrawiam panie Łukaszu! :wink:

) ....

sensor napisał(a):nie nudzi się Wam tak malowanie na raty ?
a potem co dach + przednie drzwi
a potem tylny zderzak i błotniki????

dotyczy to lakieru wiec kwestia czasu aż zacznie schodzić z cąłego auta

No więc ja stwierdziłem to samo. Napisałem uprzejmy wniosek do KMP, i o dziwo został on szybko i pozytywnie rozpatrzony

.

Odstawiłem autko do Solixu 1 września. 10 września już był do odbioru, ale że padało, to niezbyt dobrze sie przyglądałem. A jak już się przyjrzałem to moja radość z załatwienia sprawy i nowego lakieru się ulotniła.

2 niewielkie miejsca, na zderzakach przednim i tylnym nie zostały polakierowane. Ponadto są w różnych miejscach jakieś papruchy/ziarka kurzu lub piasku oraz dołki pod lakierem. Zwłaszcza na masce.

No i jeszcze lakier w paru miejscach, zwłaszcza na drzwiach, jak się spojrzy pod światło przypomina raczej celulit (sorki za to porównanie, ale nie znalazłem lepszego). Po prostu jest trochę gruzełkowaty?. Nie jest gładki pod przezroczystą warstwą. Nie potrafię tego lepiej określić. A może tak ma być???

Średnio wprawne oko zauważy, że samochód był malowany.

Proszę o opinię tych co już mieli malowane jakieś elementy lub całe autko, czy u was też tak to wygląda?

Jutro jadę reklamować ten lakier.

W tym miejscu chylę czoła przed panami z KMP za pozytywną decyzję.
Niestety serwisanci potrafią popsuć człowiekowi humor.
Gdybym wiedział że tak będzie, nigdy bym nie składfał tego wniosku.

N_Jay napisał(a):
sensor napisał(a):nie nudzi się Wam tak malowanie na raty ?
a potem co dach + przednie drzwi
a potem tylny zderzak i błotniki????

dotyczy to lakieru wiec kwestia czasu aż zacznie schodzić z cąłego auta

No i jeszcze lakier w paru miejscach, zwłaszcza na drzwiach, jak się spojrzy pod światło przypomina raczej celulit (sorki za to porównanie, ale nie znalazłem lepszego). Po prostu jest trochę gruzełkowaty?. Nie jest gładki pod przezroczystą warstwą. Nie potrafię tego lepiej określić. A może tak ma być???

Jeśli miejsca te nie były lakierowane podczas tej naprawy, to tak może być. Zwróć uwagę, że na wiekszości nowych aut z lakierem niemetalizowanym jest coś takiego widoczne, zwłaszcza na elementach pionowych-drzwi, słupki-taki cellulit widoczny pod słońce widziałem np. na fiatach panda, na skodziance octavi. Wydaje mi się, że jest to związane a procesem technologicznym podczas lakierowania. A ponieważ więcej osób zamawia lakiery metalizowane, gdzie nie jest to tak bardzo widoczne, to może dlatego jeszcze tego nie zauwazyłeś.

ja na swoim nie malowanym przez serwis (mam taką nadzieję) też widzę taki lekki celulit na całej powierzchni lakieru
martwiło mnie to swego czasu ale przyjrzałem się innym markom i też owy celulit zaobserwowałem, więc się martwić przestałem

Dostałem pismo z KMP - malowanie całego auta. mybomb

Ciekawe czy dadzą Ci jakieś gratisy ze względu na utratę wartości. Np. darmowe przeglądy. Wyrazy współczucia.

ja bede mial drugi raz malowaną tylną klape bo 2 raz rdzewieje oczywiscie o samochodzie zastepczym moge zapomniec bo samochod sprzedany, wiec o klienta dbac nie trzeba.

Wg pisma z KMP utraty wartości nie ma bo "wymiana tylko powłoki lakierniczej oznacza brak ingerencji w strukturę nadwozia więc nie skutkuje utratą wartości". Jedyne w czym KMP ma mi pomóc to skłonienie dealera do dania auta zastępczego lepszego niż Pikanka.

pioter napisał(a):Wg pisma z KMP utraty wartości nie ma bo "wymiana tylko powłoki lakierniczej oznacza brak ingerencji w strukturę nadwozia więc nie skutkuje utratą wartości".

Mnie dokładnie tak samo napisali. Chyba mają jakieś wzorcowe pismo i wszystkim to samo wysyłają.
Ciekawe jak ci zrobią w Solixie. Ja mam ciągle mieszane uczucia co do jakości ich pracy i zastanawiam się, czy nie skorzystać z opinii jakiegoś eksperta od lakierowania.

Witam
Dawno nie wchodziłem na forum ale przyznam ze specjalnie wszedłem dzisiaj po to aby poszukac czy moze sa jakies informacje na temat łuszczacego lakieru.... poniewaz własnie co zauwazyłem u siebie ten problem a 22. pazdziernika jade na przeglad 40 tkm moim ceedem... solo red !!!! masaka ! i dach ! zderzak ! zobaczymy co mi powiedza w Interbisie w Gdańsku??? napewno na malowanie samochodu sie nie zgodze.15 000 pln zwrotu, zostaje z samochodem akceptuje wade i dla mnie sprawa jest załatwiona i tego stanowiska bede bronił i czuje ze spotkam sie z KMP w sądzie:-)))

Z jakiego miesiąca i który rok modelowy ma :?:

auto

neo1979, powodzenia. Ale na moje i patrząc ile ja walczyłem i jak, to pozostaje jedynie walka sadowa cywilna nie z KMP, lecz z salonem, co Ci sprzedał.
KMP ma obowiązek usunąć wadę jak w gwarancji piszą.
Ja pachnąłem ręką po rozmowie z kilkoma rzecznikami praw konsumenta i polakierowałem swoje auto i jest ok.
Co by Ci jeszcze nie zabezpieczyli na czas trwania sprawy w sadzie auta.
Bo taka ewentualność też jest

To ciekawie - ja mam tylko na drzwiach, ale chyba będę musiał się przyjrzeć całemu samochodowi ...

neo1979 - obyś znalazł sąd który pomoże Ci wygrać sprawę - bo się okaże, że gwarant auto naprawi, a wada, choćby i denerwująca, zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem jeśli zostanie usunięta nie stanowi podstawy do żądania odstąpienia od umowy sprzedaży. Ja też się gotuję odnośnie lakieru ale jedyne, co mi na razie pozostało, to chyba zgodzić się na malowanie całego auta. Dopiero po ocenie jakości naprawy zdecyduję, co dalej - bo jeśli naprawa nie przywróci stanu pierwotnego (będą wady) dopiero to otwierzy mi nowe furtki z możliwościami.

U mnie również zaczął się łuszczyć lakier.

Zdjęcia są już w mojej galerii.

Rzecz stała się dokładnie dzisiaj po umyciu autka, od razu pojechaliśmy do serwisu RM Filipowicz, zrobili zdjęcia, ksera gwarancji i wysłali do Warszawy.
Padały pytania czy był robiony przegląd lakieru i czy auto było myte Karcherem bo to od tego może się dziać (co wydaje sie mega absurdem). Puki co czekamy na decyzje.

Autko oczywiście produkowane w marcu 2007 kolor HR solid red.

Garażowane zarówno w domu jak i w pracy w garażach piętrowych z boksami, bardzo sporadycznie stoi na polu i chyba dla tego tak późno się to łuszczenie okazało.

Dodam jeszcze to, o czym pisałem dawniej, że po jakimś czasie od odebrania auta zauważyliśmy że śruby mocujące klapę bagażnika do dachu były zdarte z lakieru, po zgłoszeniu do ASO i konsultacji z Warszawą zamalowali śruby stwierdzając że ktoś doregulowywał klapę w fabryce i zapomniał zamalować je - może to oznaka że coś tam poprawiali z lakierem

Bardzo mnie interesuje kwestia samochodów zastępczych na czas malowania, czy koledzy "mający łuszczycę" dostawali takie autka??

Ano dostawali - za pierwszym razem nic, potem dwa razy "goła" Pikanka, a tydzień temu na okres poniedziałek-piątek (czwarte malowanie) dostałem .... :mrgreen:

auto moich wieloletnich marzeń - SUBARU IMPREZĘ (Solix jest też dealerem Plejad) !!!! Co prawda jak to salonówka - wersja podstawowa wersji podstawowej (generalnie jestem przeciw karze śmierci, ale tego co wymyślił w Imprze silnik 1,5 chciałbym uśmiercać przez tydzień - by czuł że umiera) no i oczywiście nadwozie Lanosa (nie mieli rocznika modelowego 2006 w wersji WRX STI

), ale Impreza to Impreza. Cuuuuuuuuuudo !!!!!
A czy serwis musi dac zastępczy? Nie, nie ma takiego obowiązku - wszystko zależy od tego jak ważnym klientem dla nich jesteś lub jak jesteś opiniotwórczy dla innych. Dlatego oklej sobie całą Kijankę forumowymi naklejkami, a każde zdanie w serwisie zaczynaj od "Bo na forum mojaceed.pl ..."

PS. Jakby dawali w Solixie jako zastępcze błękitną Imprę 2006 WRX STI na złotych felach to podejrzewam, że moja Kijanka stałaby non stop w serwisie ... :mrgreen:

Wojtek co tam piszczy lub nie w Twojej sprawie?

Łuszczący się lakier !!!!

Przyczyna łuszczycy

neo...

Kto przegląda forum

Partnerzy