Strona 2 z 2

Napisane: 04 mar 2009 22:50
przez mziutek
novee napisał(a):
mziutek napisał(a):
novee napisał(a):I co? Jak nie będzie na magazynie, to bez stopu jeździsz??? Przez 3 tygodnie???


Jeździsz trochę ostrożniej, ręcznie tylnymi przeciwmgielnymi sterujesz....
Na tych z tyłu tak samo skuteczne, jak stopy - bylebyś miał refleks.

Żarty sobie robisz czy gorzej?! Wyobrażasz sobie taką jazdę w ogóle???


Nie muszę sobie wyobrażać - kiedyś przez tydzień tak jeździłem, bo "nie było na składzie" wyłącznika.
Miałem refleks, nikt mi w d...ę nie wjechał.
Wygodniej było spoglądać w lusterko i naciskać guziczek niż chodzić piechotą albo jeździć taksówkami.
Lepiej tak, niż przez kilka miesięcy jeżdzić bez żadnych świateł sygnalizujących hamowanie - widywałem takie auta na mojej codziennej drodze do pracy, rozpoznawałem i omijałem z daleka.

Napisane: 05 mar 2009 09:09
przez George
<span>mziutek</span> napisał(a):Nie muszę sobie wyobrażać - kiedyś przez tydzień tak jeździłem, bo "nie było na składzie" wyłącznika.
Miałem refleks, nikt mi w d...ę nie wjechał.



rewelka :evil:
diabloo i może jeszcze wycieraczki na sznurkach i kierunkowskazy na płaską baterię :?

to nie jest powód do chwalenia i naśladowania :(

Napisane: 05 mar 2009 10:44
przez mark
mziutek napisał(a):Nie muszę sobie wyobrażać - kiedyś przez tydzień tak jeździłem, bo "nie było na składzie" wyłącznika.
Miałem refleks, nikt mi w d...ę nie wjechał.
Wygodniej było spoglądać w lusterko i naciskać guziczek niż chodzić piechotą albo jeździć taksówkami


Na pewno miałeś dużo szczęścia, a właściwie inni użytkownicy drogi mieli szczęście. Tylko rozumu zabrakło.

Napisane: 05 mar 2009 11:24
przez mziutek
mark napisał(a):
mziutek napisał(a):Nie muszĂŞ sobie wyobraÂżaĂŚ - kiedyÂś przez tydzieĂą tak jeÂździÂłem, bo "nie byÂło na skÂładzie" wy³¹cznika.
MiaÂłem refleks, nikt mi w d...ĂŞ nie wjechaÂł.
Wygodniej byÂło spoglÂądaĂŚ w lusterko i naciskaĂŚ guziczek niÂż chodziĂŚ piechotÂą albo jeÂździĂŚ taksĂłwkami


Na pewno miaÂłeÂś duÂżo szczĂŞÂścia, a wÂłaÂściwie inni uÂżytkownicy drogi mieli szczĂŞÂście. Tylko rozumu zabrakÂło.


Dokładnie przemyślane i wybrane najmniejsze ryzyko.
Chyba od niedawna jeździsz i nie widzisz, ile samochodów jeździ z zepsutymi stopami, na zwróconą uwagę kierowcy odpowiadają "wiem...' i nie naprawiają przez kilka miesięcy.

Napisane: 05 mar 2009 12:43
przez mark
mziutek napisał(a):Chyba od niedawna jeÂżdzisz i nie widzisz, ile samochodĂłw jeÂździ z zepsutymi stopami, na zwrĂłconÂą uwagĂŞ kierowcy odpowiadajÂą "wiem...' i nie naprawiajÂą przez kilka miesiĂŞcy.


Jeżdżę już ponad dwadzieścia lat i wielu bezmózgowców widziałem. Mam zasadę, nigdy nie wyjeżdżam autem kiedy jest niesprawne. Zwracam ci uwagę, że auto z niedziałającymi światłami stop, zalicza się do niesprawnych.
Myślisz, że jesteś usprawiedliwiony jak robią to inni?
Stosując twój punkt widzenia, można również usprawiedliwiać kierowców jeżdżących na łysych letnich oponach lub niewłączających kierunkowskazu przy skręcaniu, itd.
Jakby niektórzy mieli więcej wyobraźni, to byłoby mniej wypadków na drogach. Takim kierowcom oprócz wyobraźni, brakuje jeszcze napisu:uważajcie na mnie

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 29 kwi 2014 21:03
przez Żeli
Zdaje się że mnie też dotknęła podobna usterka.
Nie działają w ogóle światłą STOP. Kombinowałem przy bezpiecznikach, zmieniałem je ale efekt końcowy nadal ten sam. Bezpieczniki są OK, a światłą nie włączają się.
Były momenty że chwilowo światła pomrugiwały i coś próbowały działać, ale ostatecznie nie działają.
Sprawa o tyle jest ciekawa że jestem daleko od ASO a taka jazda jest masakryczna.
Dzwoniąc na Kia Assistance dowiedziałem się że darmowa laweta możliwa jest dla samochodów do 3 lat od I-szej rejestracji (mój jest z 2009).
Jest też opcja z lawety z AC, ale z tym jeszcze do końca nie wiem.
Tak czy siak zastanawiam się czy to będzie rzeczywiście przełącznik przy pedale hamulca czy może jeszcze coś innego. I oczywiście jak długo będzie trwała naprawa mając na uwadze majowy weekend :/
Dam znać o rozwoju sytuacji.

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 29 kwi 2014 22:17
przez ruszok
Szukaj przy pedale. Może się tylko cofnął czujnik.

Wysłane z NOKIA Lumia 800 za pomocą Tapatalk

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 14 maja 2014 08:02
przez Ryba4
Żeli napisał(a):taka jazda jest masakryczna

to Ty w ogóle tak jeździsz :?? :!! Zdajesz sobie sprawę, że jak Ci ktoś wjedzie w d***, to będzie Twoja wina :??
Znalazłeś rozwiązanie problemu?

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 10 sie 2014 20:39
przez zelu
No i padło na mnie, nie wiem ile jeździłem bez świateł stopu. Zauważyłem ich brak przy montażu bagażnika rowerowego na hak. Ja mu na stop a tu ciemność. Ponieważ byłem przed dłuższą trasą zadzwoniłem do znajomego elektryka a ten w ciemno - przyjeżdżaj padł wyłącznik stopu. No i dwie dychy wyleciały z kieszeni ale stopy powróciły. Notabene dla zainteresowanych z okolic Łodzi mogę polecić elektryka, speca od KIA nie jest drogi a dokładny i zna się na marce. Telefon dla chętnych na PW.

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 12 sie 2014 17:18
przez Ryba4
Mi też nie świecą się stopy http://youtu.be/X1TqeBn_uh4 :lol:

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 17 sty 2017 09:30
przez 2neleiro
Witam,

wiem że piszę po paru latach i pewnie dostanę złotą łopatę za odkopanie tego wątku, ale mam pytanie odnośnie tematu - czy ma ktoś może schemat, bądź jakieś fotki gdzie znajduje się ten czujnik? Czy dla laika możliwa jest wymiana na własną rękę?

tak trochę offtopic (może powinienem to zrobić na starcie) - witam wszystkich to mój pierwszy post, posiadam Kianke od tygodnia, i zastanawiam się jak sprawdzić generację oraz nadwozie swojej fury?

dzięki!!!
Pozdrawiam,
2

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 17 sty 2017 11:30
przez Geegles
Laik może mieć problemy.
Jedź do ASO, wymiana czujnika to max 50 zł ,plus drugie tyle za czujnik, nie zbiedniejesz.

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 17 sty 2017 13:46
przez Ryba4
Geegles ma rację, poł godziny roboty i po temacie.
Przywitaj się w odpowiednim wątku, jak również jest kilka tematów "jaka wersja", opiszesz swoją brykę i coś na pewno podpowiemy :welcomewave:

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 17 sty 2017 18:10
przez pioter
Włącznik jest nad pedałem hamulca, sam wymieniłem w 10 minut, potrzebny tylko jeden płaski klucz (bodajże 10), położenie się na plecach na podłodze przed fotelem kierowcy + oczywiście źródło światła (latarka, lampka warsztatowa, etc.).

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 18 sty 2017 13:36
przez 2neleiro
Dzięki!

Wczoraj trochę pogrzebałem - czujnik znalazłem wykręciłem natomiast to nie jest ten problem - bo jak pozostawiłem go luzem żeby wisiał światła nie świeciły (myślałem na początku że jest za mocno dokręcony, w sensie za blisko hamulca). Sprawdziłem też dziada miernikiem, i wygląda na to że normalnie przewodzi.
Dlatego też poddałem się bo już grzebanie dalej jest ponad moje siły i oddałem furę do elektryka - dzisiaj ma dzwonić i powiedzieć co znalazł - dam znać.

Co do ASO..... oczywiście dzwoniłem najpierw tam - panowie już przez telefon zaczęli zamawiać ów czujnik (bez diagnozy) który miał kosztować 54zł, spytałem czy od ręki dadzą radę to już mnie wpisali na 16 następnego dnia (dziś)... więc mówię hola hola panie a ile to ma kosztować najpierw - gościu od razu "180." aha czyli 180 + 54? Tak Panie bo my to tam jeszcze musimy błąd na komputerze usunąć. Ale tam nie ma żadnego błędu, panie... No ale to tyle kosztuje...
więc podziękowałem i spróbowałem sam.

pozdrawiam!
2

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 18 sty 2017 13:51
przez Geegles
No to miło, mnie skasowali 33 pln, ale ze dwa lata temu...

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 18 sty 2017 17:39
przez rafalg31
Pioter zrobił w 10 minut. ASO potrzebuje jakieś 1.5h zakładając że 1 rbh 120 zł :-)

Wysłane z mojego S7 edge przy użyciu Tapatalka

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 18 sty 2017 21:36
przez skrot
rafalg31 napisał(a):Pioter zrobił w 10 minut. ASO potrzebuje jakieś 1.5h zakładając że 1 rbh 120 zł :-)

Wysłane z mojego S7 edge przy użyciu Tapatalka


120 to ze 3 lata temu. Teraz jest 180 + 23% VAT... :sad:

Re: Awaria świateł STOP

Napisane: 21 sty 2017 14:12
przez 2neleiro
Tak więc popłynąłem tez 180zl ale pan elektryk usunął zwarcie na obwodzie i wszystko działa. Nie wiem czy to dużo za taka robotę (przeczucie mi mówi ze dosyć sporo ;) No ale bez stopów się nie jeździ)

Także dzięki za pomoc
Pozdrawiam
2