Wgnieciony tłumik

Problemy z cee'd'em oraz historia eksploatacji Waszych aut (raporty) / problems, drive reports

Moderator: Żandarmeria

AUTOR WĄTKU
Atom
Brygadzista
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 wrz 2008 18:16
Lokalizacja: Poznań

Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 14:44

Witam,
Temat założyłem jako małą przestrogę dla wszystkich :)
Ostatnio przejezdzalem przez dość wysoki próg zwalniający. Był na tyle wysoki, że "czymś" w podwoziu o niego zahaczyłem...
Dzisiaj zajrzałem co to mogło być i troche sie wku...rzyłem :evil:
Jak widać na zdjęciach próg zwalniający wgniótł mi środkowy tłumik i jakąś blache pod podwoziem :cry:

Z tego wynika, ze albo próg za wysoki, albo ceed ma za nisko tłumik :P
Uwazajcie zatem przy przejezdzaniu przez progi zwalniające, aby nie zrobic sobie takiego ała jak ja :lol:

Obrazek

Obrazek

novee
 

Re: Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 16:03

Na tych zdjęciach to wygląda że tłumik jest powyżej (głębiej) niż inne elementy podwozia (progi, te korytka plastikowe kryjące przewody), to jakoś dziwnie wygląda. Poza tym zahaczyć czymś, a pieprznąć tak żeby wgnieść tłumik... to musiało być niezłe pierdyknięcie, na 99% byś wysiadał z auta i oglądał od razu a nie teraz. Poza tym na tłumiku masz jakieś punktowe głębokie wgniecenia :?: . A ta blacha to w ogóle nie wygląda na ruszoną, chociaż może jest, ale jeśli już to ona przytarła, bo wygląda że jest niżej niż tłumik :?: .
Jesteś pewien że to ten próg tak wgniótł tłumik????

AUTOR WĄTKU
Atom
Brygadzista
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 wrz 2008 18:16
Lokalizacja: Poznań

Re: Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 16:16

Wydaje mi sie, ze stalo sie to wlasnie podczas przejezdzania przez ten prog zwalniajacy, bo innej sytuacji nie kojarze :oops:
Po tym zdarzeniu wysiadlem od razu z samochodu i ogladalem podwozie, ale lał deszcz i praktycznie niczego nie zauwazylem :evil:
Uderzenie bylo faktycznie dosc glosne, ale myslem, ze nic takiego sie nie stalo :wink:
Nie mam zreszta innego pomyslu od czego takie wgniecenie moglo powstac :?

Avatar użytkownika
George
Grupa Trzymająca Władzę
 
Posty: 2618
Dołączył(a): 18 lip 2008 12:33
Lokalizacja: Poznań
Grupa: Wielkopolska
Model cee'd:
C2FL HB, 1,6 L Pb 204KM
2018, GT

Re: Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 19:34

Atom - moim zdaniem zdjęcie pierwsze potwierdza tzw. "policjanta". Przypatrując się uważnie, widać dwa wgnioty pasujące do szerokości progu zwalniającego "policjanta". Wygląda tak jakbyś upadł podwoziem "tłumikiem na "policjanta" o ostrych krawędziach. Mam takie same na osiedlu. Zrobione są z dwóch krawężników złączonych górą. Notabene to są chyba najgorsze do pokonania wzniesienia jakie znam. Przy większej prędkości felga jest do kib... :evil:


Z ciekawości - gdzie znajdę to miejsce ? W Poznaniu ?
Kontakt: Grupa Wielkopolska
- - - - - - - - - - - - - - -
onegdaj - Cee'd 1,6 CRDI 2008
aktualnie - Cee'd GT black perl 2018
Obrazek

less
 

Re: Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 19:36

na tym tłumiku to ja nie widzę śladów przytarcia. Jak stało się to w czasie jazdy to powinny być widoczne wzdłużne ślady a tego raczej nie ma. Mi to wygląda raczej jakby ktoś podnosił auto za ten tłumik podnośnikiem

novee
 

Re: Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 20:41

less napisał(a):na tym tłumiku to ja nie widzę śladów przytarcia. Jak stało się to w czasie jazdy to powinny być widoczne wzdłużne ślady a tego raczej nie ma. Mi to wygląda raczej jakby ktoś podnosił auto za ten tłumik podnośnikiem

no, to jakiś pomysł jest, bo skąd takie punktowe wgniecenia?

AUTOR WĄTKU
Atom
Brygadzista
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 wrz 2008 18:16
Lokalizacja: Poznań

Re: Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 21:33

less napisał(a):na tym tłumiku to ja nie widzę śladów przytarcia. Jak stało się to w czasie jazdy to powinny być widoczne wzdłużne ślady a tego raczej nie ma. Mi to wygląda raczej jakby ktoś podnosił auto za ten tłumik podnośnikiem

Jakos nie moge sobie wyobrazic jak mozna podnosic auto za tlumik :wink:
Ponizej dodaje dodatkowe zdjecia :oops: Na pierwszych widac przetarcie (zdarta konserwacja) na podluznicy idacej wzdluz samochodu przy progu :evil: Otarcia sa z prawej jak i lewej strony :cry:
Nastepne zdjecia to rozne ujecia wgniecionego tlumika :P
Punktowe wgniecenia jakie widac na tlumiku zrobily wedlug mnie kamyszki i inne zanieczyszczenia ktore znajdowaly sie na tym zasra*** progu zwalniajacym :(

George napisał(a):Z ciekawości - gdzie znajdę to miejsce ? W Poznaniu ?

Bez obaw :D Na szczescie nie jest to w Poznaniu, chociaz i u nas w miescie nie brakuje takich pulapek :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

less
 

Re: Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 22:18

OK, może auto się mocno "bujneło" i uderzyło w ten próg od góry i dlatego nie widać śladów otarć.

novee
 

Re: Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 23:21

Nic nie kumam, żadnych innych porównywalnych śladów poza mocno wgniecionym tłumikiem, a poza tym tłumik wygląda że jest schowany, tj. powyżej progów itd., no chyba że dopiero teraz jest wbity wgłąb... Zresztą masz odbite progi, a te plastikowe osłony przewodów nawet nie draśnięte.
U siebie dziś luknąłem, to nie ma siły żeby na progu/krawężniku rozbić tłumik, całe podwozie prędzej poharatam.
Heh, może żona/teść/szwagier albo jakiś magik z ASO wyłapał tłumikiem jakąś wystającą studzienkę albo kamień i się nie przyznał :twisted:

AUTOR WĄTKU
Atom
Brygadzista
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 wrz 2008 18:16
Lokalizacja: Poznań

Re: Wgnieciony tłumik

12 lip 2009 23:49

novee napisał(a):Heh, może żona/teść/szwagier albo jakiś magik z ASO wyłapał tłumikiem jakąś wystającą studzienkę albo kamień i się nie przyznał :twisted:

W sumie myslalem tez o jakiejs studzience, albo kamieniu bo to najbardziej by pasowalo pod to uszkodzenie :) W kazdym razie ja sobie nie przypominam, zebym kiedykolwiek zaliczyl cos takiego na swojej drodze :D Poza mna rzadko kto jezdzi tym samochodem, ale kto wie... :P

Ogolnie samochod jezdzi normalnie, tlumik jest szczelny, wiec trzeba zapomniec i nie plakac nad rozlanym mlekiem :roll:

Tak na marginesie to przy koniecznosci wymiany tego tlumika trzeba kupic caly uklad wydechowy :evil: Nie ma miejsca w ktorym mozna by go rozkrecic na mniejsze czesci :cry:

Na zdjeciach z tej aukcji widac to dosc dobrze: http://www.allegro.pl/item672104165_kia_ceed_2008_1_6_16v_benz_tlumik.html#gallery

Bezsensowne rozwiazanie, ktore przy uszkodzeniu jednego z tlumikow wymusza kupno w komplecie drugiego nieuszkodzonego :oops:

Pomijam oczywiscie w tej chwili zaklady specjalizujace sie w naprawie tlumikow, ktore wytna i wspawaja na to miejsce nowy tlumik :D

rsimon
 

Re: Wgnieciony tłumik

13 lip 2009 12:10

z tego co widzę to prędkość była trochę za duża jak na ten typ progu.
najechanie przednią osią wybiło cię do góry, a następnie mocno przyprasowało w próg
wgniotło się to co było miękkie.
wyobraź sobie że cała reszta podwozia dostała równie mocno,
tyle że jest twardsza i tak łatwo nie poddaje się odkształceniom
miałem podobną sytuację jadąc starą poczciwą ha
przelatywałem kiedyś przez skrzyżowanie i tory tramwajowe dużo za szybko
tłumik urwało i obróciło o 180 stopni, wisiał na jednej gumie
aż dziwne że zderzak i nic innego nie uległo uszkodzeniu
pozdro

AUTOR WĄTKU
Atom
Brygadzista
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 wrz 2008 18:16
Lokalizacja: Poznań

Re: Wgnieciony tłumik

13 lip 2009 12:40

A czy takie uszkodzenie tłumika w czyms szkodzi??
Tak jak wczesniej pisalem samochod jezdzi normalnie i wszystko chodzi tak jak zawsze :)
Jakos nie usmiecha mi sie wydawac 1500 zl (cena w ASO) na caly uklad wydechowy :oops:

I taka mala prosba:
Chce wyprostowac ten kawałek plaskownika (nie wiem jak to nazwac :D ), ktory jest widoczny na zdjeciu w pierszym poscie.
Czy ktos moze zrobic fotke tej blachy u siebie w samochodzie, zebym wiedzial jaki ksztalt mam jej nadac :lol:

Z gory dzieki :roll:

Dokładniej chodzi o to:

Obrazek

rsimon
 

Re: Wgnieciony tłumik

13 lip 2009 13:01

myślę że nie ma się co przejmować wydechem
jak jest jakaś dziura to prędzej czy później usłyszysz to
na pewno szybciej skoroduje, ale póki co nie przejmował bym się tym

a odnoście tego płaskownika to nie podpowiem bo mój ceed stoi do czwartku w warsztacie

Kubeusz
 

Re: Wgnieciony tłumik

13 lip 2009 14:43

Atom napisał(a):A czy takie uszkodzenie tłumika w czyms szkodzi??

Tak powierzchowne uszkodzenie nie powinno miec wplywu na poprawne dzialanie tlumika.

AUTOR WĄTKU
Atom
Brygadzista
 
Posty: 116
Dołączył(a): 19 wrz 2008 18:16
Lokalizacja: Poznań

Re: Wgnieciony tłumik

13 lip 2009 22:08

Kubeusz napisał(a):Tak powierzchowne uszkodzenie nie powinno miec wplywu na poprawne dzialanie tlumika.


To nie bede sobie zawracal glowy tym tlumikiem :D

I ponowie prosbe o wrzucenie zdjecial tego plaskownika pod podwoziem :wink: Jakby komus nie sprawilo to problemu, bylbym bardzo wdzieczny :)

Z gory wszystkim dziekuje :wink:

karol_cmb
Przedszkolak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 25 mar 2016 19:34
Lokalizacja: Warszawa
Grupa: Mazowiecka
Model cee'd:
C1FL SW, 1,6 Pb/LPG 126KM
2011

Re: Wgnieciony tłumik

11 wrz 2016 14:13

Witam, trochę odświeżając temat.
Na początek pytanie do forumowych weteranów: czy wznowienie tematu po siedmiu latach to rekord? Może jakiś mały konkurs?

A wracając do adremu: moim kłopotem (a ściślej jednym z kłopotów) był hałasujący końcowy tłumik. Powarkiwał jak WRC, ale co ciekawe tylko na wolnych obrotach (co wywoływało dziwne spojrzenia sąsiadów na skrzyżowaniach) i tylko po rozgrzaniu silnika.
Pierwszą myślą była oczywiście dziura w układzie, ale po wizycie u znajomego pana Pawła na kanale okazało się, że wgnieciony jest końcowy tłumik. W wyniku uderzenia tłumik rozwarstwił się wewnątrz i po rozgrzaniu hałasował.
Szkoda było mi pieniędzy na wymianę tłumika, więc zrobiłem tak:
1. kupiłem w markecie budowlanym bednarkę (giętki otworowany płaskownik z blachy ocynkowanej) - koszt 8 PLN.
2. wyciągnąłem ze skrzynki narzędziowej dwie krótkie śrubki M4 z nakrętkami i podkładkami - koszt 0 PLN.
3. odmierzyłem z kupionej bednarki odcinek równy obwodowi tłumika plus uszy na śrubę.
4. po rozgrzaniu wydechu ustaliłem metodą prób i błędów miejsce, w którym trzeba ucisnąć tłumik, aby przestał hałasować.
5. uformowałem bednarkę, pamiętając o zagięciu na końcach uszu na śrubę.
6. opasałem tłumik w wyznaczonym miejscu, podkładając pod bednarkę drugą śrubę dla wzmocnienia punktowego nacisku.
7. skręciłem końce bednarki śrubą.
Efekt: hałasy z układu wydechowego ustały.
Efekt dodatkowy: skończyły się kłopoty z czujnikami parkowania. Do czasu naprawy raz się załączały, raz nie i nigdy nie było wiadomo, czy prawidłowo wskazują. Prawdopodobnie ich sterownik znajduje się blisko (ponad?) końcowym tłumikiem, którego nasilone drgania powodowały zakłócenie pracy urządzenia.

Teraz i z tłumikiem i z czujnikami mam spokój.

pozdrawiam,
Karol

Powrót do Awaryjność, raporty z eksploatacji
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi / Wyświetlone
    Ostatni post

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości

Partnerzy

Części Kia

https://pesca-sklep.pl