Awaria turbiny a niesprawne wtryskiwacze

[AUTOR WĄTKU adamskyyy]

Cześć, jestem tutaj nowy i szukam Waszej pomocy. Otóż sprawa wygląda tak - miesiąc temu nawaliła mi turbina. Objawy - w pierwszym etapie gwizd, a później brak mocy. Oddałem do regeneracji, gdzie firma zdemontowała turbinę - zregenerowała i zamontowała (24 miesiące gwarancji i 1200 zł). Oznajmili że awaria była spowodowana luzami na turbinie.

Po miesiącu jazdy, nagle takie same objawy - wycie (jazda przez dwa dni i brak mocy). Firma zdemontowała turbinę - nie uznała gwarancji twierdząc że tym razem to uszkodzone wtryski, spowodowały uszkodzenie turbiny - podobno turbina była za bardzo rozgrzana w wyniku czego doszło do uszkodzenia łopatek. I teraz - powtórna regeneracja turbiny + koszta ponownej regeneracji.

Jestem zielony w temacie napraw samochodów ale jednak dla mnie to są spore koszta. Czy ich tłumaczeni są wiarygodne ? Proszę o pomoc

[pioter]

Kolego, na podstawie tak lakonicznego opisu ciężko coś określić i Ci pomóc. Pytanie - czy pierwsza diagnoza była słuszna? Oczywiście teraz serwis, jeśli wie, że się pomylił i zregenerował turbinę bez eliminacji właściwej przyczyny usterki, to będzie robił wszystko, aby koszt następnej naprawy przerzucić na Ciebie. Jeśli nie jesteś przekonany, co do słuszności decyzji serwisu, a ten nie chce zmienić swojego stanowiska, radziłbym powołać Ci rzeczoznawcę.

[AUTOR WĄTKU adamskyyy]

Rozumiem bo jest zbyt wiele czynników aby postawić diagnozę ... Wtryski mam na common rail, mechanik twierdzi ze po 200 tyś to naturalne ze maja prawo sie zepsuć. Czy to prawda ?

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Rozumiem bo jest zbyt wiele czynników aby postawić diagnozę ... Wtryski mam na common rail, mechanik twierdzi ze po 200 tyś to naturalne ze maja prawo sie zepsuć. Czy to prawda ?

Na podstawie jakiego badania wtryskiwaczy tak orzekli?

[AUTOR WĄTKU adamskyyy]

Z tego co zdążyłem się zorientować to badań jako takich nie przeprowadził - pokazał turbinę - byłą faktycznie osmolona w środku i wskazał winę na wtryskiwacze... Te badania sprawności wtryskiwaczy na czym polegają ?

[gbear]

a ile masz nalatane tym autem, skoro piszesz o 200 tysiącach?

[AUTOR WĄTKU adamskyyy]

Autko ma 160 tyś (2008) rocznik. Raczej kręcone nie było ...

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Z tego co zdążyłem się zorientować to badań jako takich nie przeprowadził - pokazał turbinę - byłą faktycznie osmolona w środku i wskazał winę na wtryskiwacze... Te badania sprawności wtryskiwaczy na czym polegają ?

Można zrobić test crdi przelewowy, statyczny i dynamiczny, można odczytać wartości korekt wtryskiwaczy, można wreszcie je wyciągnąć i zbadać na stanowisku probierczym.
BTW, jeśli masz czipa, to gość od turbin może mieć rację.

[pioter]

Z tego wynika fantastyczny wniosek - na podstawie zgrubnych oględzin turbiny określają przyczynę czyli wadę innego elementu, którego nie testowali. Po prostu brawo.
Zapewne powód awarii w obu przypadkach jest ten sam, tylko warsztat oczywiście nie ma ochoty płacić za robotę i wymyślają powód, aby koszty przerzucić na Ciebie.

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Problem może tkwić gdzie indziej, może ale nie musi.
Jeszcze nie miałem przypadku turbiny do 1,6-U lub 1,6-U2 po regeneracji, która by w dłuższym czasie działała prawidłowo.
Dlatego zawsze klientom zakładamy nową.

[AUTOR WĄTKU adamskyyy]

Hej załoga! Odświeżam temat. Autko zabrałem od firmy regenujace turbiny. Zawiozłem je do innego warsztatu gdzie po wykonaniu testów, wydali mi zaświadczenia potwierdzające ze Wtryski sa w pełni sprawne. Firma matujący turbiny po moim oznajmeniu ze wtyrski sa sprawne zwala winę na inne rzeczy. Co moge teraz począć ? Rzeczoznawca ? Oni wezmą swojego i sprawak bedzie przepychanką

[pioter]

Rzeczoznawca ? Oni wezmą swojego i sprawak bedzie przepychanką

Prawdopodobne, ale inaczej nic nie ugrasz. Ja bym nie odpuszczał, bo właśnie w Polsce za często ulegamy, że z firmą, urzędem, sądem, policją, etc. się nie wygra i szkoda prądu, i tracimy kasę, a pseudofachowcy mają się dobrze.
Jedno ważne - zacznij wszystko dokumentować na papierze, żeby potem nie było, ze nic takiego pan nie mówił. Tak więc napisz pismo, że żądasz nieodpłatnej naprawy w ramach RĘKOJMI (nie gwarancji!!!) sprzedającego usługę. Doręcz, pieczątka, podpis odbierającego pismo. Odmówią - wtedy rzeczoznawca. Zawsze też możesz poradzić się Rzecznika Praw Konsumenta, jest przy każdym starostwie powiatowym, jako "usługi" są bezpłatne.

[Ryba4]

Zrób dokładnie tak jak napisał Pioter, ale najpierw napisz ten post jeszcze raz poprawnie, bo ja nie wiem o co chodzi z tym matowaniem (matowieniem?) turbin
Pamiętaj - każde pismo w 2 kopiach - jedna dla nich, druga z ich pieczątką dla Ciebie. A jak nie, to polecony za potwierdzeniem odbioru. Skoro teraz zmienili front, to oczywista sprawa że dali dupy i kręcą.