mojaceed.pl

co się będzie działo jak masz w aucie 22 * i zjedziesz na 15 * to moim zdaniem szyby pokryją się parą i chyba dlatego klima startuje

Aby się wytrąciła wilgoć na szybach, muszą one osiągnąć tkz. temperaturę punktu rosy. Aby takie zjawisko wystąpiło na zewnątrz auta musi być zimniej niż w środku (muszą być odpowiednio schłodzone szyby) i dodatkowo odpowiednia wilgotność wewnątrz. A więc dokładnie na odwrót.

moim zdaniem nie ważne z której strony jest 22 a z której 15 para i tak sie będzie skraplać

moim zdaniem nie ważne z której strony jest 22 a z której 15 para i tak sie będzie skraplać

Oczywiście że możesz mieć swoje zdanie, to wolny kraj, ale praw fizyki nie zmienisz.

może i tak , może cos pokręciłem

Hej!,
Odpalona klimatyzacja po dłuższym postoju ;/ - rok temu pełny serwis itp.
Czy ktoś jest wstanie rozszyfrować ten dźwięk ? - czy to jest dźwięk zacierającego się kompresora?




https://www.youtube.com/watch?v=YYs3eZ73zGY

Byłem po 5 latach od produkcji samochodu nabić klimę czynnikiem 1234yf. Okazało się że ubytek to raptem 80g. Koszt całej usługi to 290zł. Nie ma tragedii, da się przeżyć.

Yankee napisał(a):Byłem po 5 latach od produkcji samochodu nabić klimę czynnikiem 1234yf. Okazało się że ubytek to raptem 80g. Koszt całej usługi to 290zł. Nie ma tragedii, da się przeżyć.

w sensie 5 lat nie nabijałes????? jakies wyjątkowe szczelne sa te układy w c2 zwłaszcza w stosunku do c1
ja nabijałem po 3 latach od nowosci i ubytek tylko 25g bym teraz po 5 chciałem powtorzyc-ale....

I całe szczęście że takie szczelne bo byśmy zbankrutowali nie ruszałem klimy przez 5 lat zgodnie z sugestią ASO.

Układy z nowym czynnikiem są dużo szczelniejsze. Ja mam auto 5,5 roku i też nie nabijam, bo chłodzi jak pierwszego dnia.

Tapatalk @ Galaxy S10e

U mnie 6 lat nie ruszana... pytanie jak z opinia znajomego ze trzeba/warto wymieniać olej w układzie... co 2 lata...

butter18 napisał(a):U mnie 6 lat nie ruszana... pytanie jak z opinia znajomego ze trzeba/warto wymieniać olej w układzie... co 2 lata...

A jak jest napisane w instrukcji? Sprawdziłeś?

Z tego co pamietam to brzmi- sprawdzenie... a to odbywa sie zazwyczaj jak kolega wyżej napisal... dziala więc jest ok

A w lodówkach ktoś coś wymienia?

Peter007 napisał(a):A w lodówkach ktoś coś wymienia?

A jeździsz lodówką 140 kmh na autostradzie lub 80-90 kmh po nierównych powiatówkach?

Zawsze można zrobić "Januszowy" test - upał 30 stopni, 4 bieg klimatyzacji najniższa temp. 5 - 10 minut i wynik temp. przy kratce w kabinie 9 stopni.
Jest OK, zrobiłem tylko odgrzybianie.

Mam znajomego co ma Toyotę i pojechał po 7 latach i wszystko miał OK ;p

konjo8ds napisał(a):

Peter007 napisał(a):A w lodówkach ktoś coś wymienia?

A jeździsz lodówką 140 kmh na autostradzie lub 80-90 kmh po nierównych powiatówkach?

Mowa była o wymianie a nie dobiciu gdy coś uciekło przez jakąś nieszczelnosc.

Nie ma "dobicia" bez wymiany wszystkiego co w instalacji maszyna zawsze wysysa wszystko.

Naprawdę nie zrozumiałeś sensu tej wypowiedzi? Chodzi o wymianę dla samej wymiany na "świeży" a nie z konieczności uzupełnienia braków. Dlatego była wspomniana lodówka.

podepnę się pod temat.
Z racji okoliczności serwisu swojego auta przesiadłem się do ceeda żony. Klima - masakra - praktycznie cieżko się schłodzić.
Jedyna w miarę akceptowalna wartość to max ac (klima manual).
Ale zauważyłem inną rzecz - normalnie jeżdżę spokojnie (tak do 2,5 tys obr. ). Dzisiaj potrzebowałem przycisnąć i jazda była bardziej dynamiczna. I... klima zaczęła lepiej chodzić. Wręcz mroziła. Potem niestety wszytko wróciło do "normy". I teraz pytanie - co jest grane?

Nie wiem co jest a ja też zauważyłem że na niskich obrotach klima chłodzi kiepskawo.