16kkm nastukane , silnik 1.4 spalanie sie ustabilizowalo i tak :
Powrot z wakacji 1400km bez oszczedzania predkosc podrozna 130-140 licznikowe , autostrada spalanie 7.5
Weekend w Pradze - spokojnie 5,8 (bardzo spokojnie) , razem kumulacja po powrocie 6,5 (tu juz mniej spokojnie wracalem szybko
).
Miasto - rano w korkach, po poludniu w korkach wieczorem spokojnie 20km ze stabilna kapelusznicza predkoscia - srednio 7.5
Same korki 8.5
Przejechanie tych samych 20km w nocy (miasto) oszczednie 5,4 na pelnym gwizdku 10,5.
Ogolnie ile sie wleje tyle spali.
Nie wiem jak na poczatku palil mi tak malo (okolice 6,5 w miescie):) chyba nauczylem sie jezdzic w koncu