Czy ktoś jeździ benzyną 2.0???

maestro napisał(a):powiedzieć uzytkownicy Calibr, tam ten silnik był motowany standardowo.
.

No świetny był

Na pl.misc.samochody wielokrotnie wspominano jak to na zlocie "sportowa" Calibra przegrała z kretesem z Lanosem 1.6

maestro napisał(a):
wpiszczek napisał(a):2.0 z Mazdy 626 to był naprawdę fajny silnik. Co prawda mógłby czyścić buty silnikowi 2.0 z Vectry A i pierwszych Omeg,

Ups.... ja bym napisał odwrotnie. Jak dobrze pamiętam silniki 2.0 montowane w vectrach były bardzo awaryjne. Nie wiem jak z dynamiką ale w przypadku 2.0 8V to był muł porównując np do Alfy 33 z silnikiem 1.5., jesli chodzi o 16 V to nie jeżdzilem.

Jeździłem Vectrą A 2.0 8V dziewięć lat. Sypały się blachy, przeguby, łączniki stabilizatorów, nawet raz spuchł mi czujnik ABS. Silnik po 250 tys. km miał wymienianą uszczelkę pod głowicą (puściła przedmuch w obieg chłodzenia). A, no i kapsel w korpusie silnika skorodował i przepuszczał wodę. Poza tym wykulałem nią 250 tys. i sprzedałem (stan licznika około 380tys), bo już nie miałem siły na blacharkę. Mazdą 626 miałem okazję pojeździć, bo w jednej z firm była kupiona nówka (jakieś trzy lata młodsza od mojej Vectry). Więc mam porównanie. 626 to był typowy japończyk - niby 2.0, ale trzeba było kręcić. Oplowski 2.0 miał maks. moment przy 2.5-3 tys. obrotów (!) ciągnął jak szatan z samego dołu i trzymał dobrze moment do wysokich obrotów. Natomiast wchodził na obroty "dostojnie", to nie japoński silnik do motorówki, któremu lekko na luzie depniesz i wyje. Ten Oplowski wolniej się wkręcał, ale ciągnął konsekwentnie jak czołg, nim się po prostu inaczej jeżdziło - jedynka żeby tylko popchnąć, dwójka długo i mocno w górę do 70-80 (odcinał przy jakichś 90km/h), trzy żeby dobić do 130. No i jeszcze miał zaletę diesla - na piątce ciągnął dobrze już od 80 - na trasie można było zapomnieć o zmienianiu biegów, redukcji itp.
Natomiast przez swoją "dostojność" to nie był silnik do ściagnia ze startu zatrzymanego - byle szczaw z 1,6 16V objedzie 2.0 na krótkim dystansie (np. na 200m).
To był silnik, gdzie w razie potrzeby na trasie można było zrzucić do III i odjechać pacjentowi, czy wyprzedzić poprzedzający pojazd w bardzo krótkim czasie.

wpiszczek z caÂłym szacunkiem, ale u mnie w rodzinie byÂła Civic 1.4 90KM, tĂŞpiÂłem jÂą ile siĂŞ daÂło, sprzedana byÂła przy przebiegu 210 kkm i dalej jeÂździ, a z silnikiem nie byÂło robione dosÂłownie NIC poza obsÂługÂą, a to byÂła typowa wiertarka. Pod wzglĂŞdem trwaÂłoÂści TwĂłj Opel to Âżadna sensacja jak dla mnie.

Tobie siĂŞ podobaÂła charakterystyka silnika tego Opla, ale to akurat zaleÂży od gustu, a wcale wg. to nie potwierdza przewagi silnika Opla nad MazdÂą czy jakimkolwiek innym. Natomiast Âże "dostojnie" wchodziÂł na obroty nawet na luzie, to ja bym to uznaÂł za wadĂŞ. MazdÂą 626 z 2.0 trochĂŞ pojeÂździÂłem i lubiÂła siĂŞ krĂŞciĂŚ, ale znowu bez przesady Âże z doÂłu wcale nie ciÂągnĂŞÂła. Po prostu taka charakterystyka i zaleÂży co kto lubi.

MĂłj dziadek miaÂł WarszawĂŞ i teÂż szÂła "dostojnie'" jak czoÂłg, a znajomy SÂłowak ÂśmiaÂł siĂŞ ostatnio jak fajnie siĂŞ jeÂździÂło WoÂłgÂą 3-biegowÂą, bo od 20-30km/h jak wrzucaÂło siĂŞ 3-kĂŞ, to moÂżna byÂło 200km bez zmiany biegu przejechaĂŚ :wink:

heh ja mam w domu nubirę 2,0DOHC 133KM, czyli opel w opakowaniu daewoo. mam tak samo honde accord tylko 1,8 115KM, tez 16V. jedno powiem. porownujac te dwa silniki, faktycznie daewoo lepiej sie ciut kreci juz od samego dolu (1tys) do jakis 2,5tys. pozniej wymięka bezsprzecznie. honda to normalnie sokowirówka, pomimo małej mocy i duzej masy auta, ciagnął dosc sympatycznie, radzil sobie mega dobrze z dosc dlugimi przelozeniami, nie raz sie jechalo 160 na obwodnicy trojmiasta i nagle górka i co sie dzieje? za innymi kupa dymu, nagle wszyscy jada tylko 100 a honda ciągnela i sie nie zająknęła bez niczego.
kultury pracy nie bede porownywal bo bezsprzecznie wygerywa honda. przebieg 200tys km, nie robione doslownie nic, oleju ani kropelki, daewoo przebieg 220, popychacze klepią, silnik jakis zdechly, glosny, nieprzyjemny. nie polecam. wczesniej mialem starego galanta i fura tez nie do zajechania.

jak ktos mi mowi: "chce niemca, a najlepiej audi albo golfa bo to sa tanie samochody w serwisowaniu, japonskie sa mega drogie". wtedy ja zadaje pytanie: a miales kiedys japonca? i zwykle ta osoba mowi ze nie. kto sie na wlasnej skorze przekona ze dobry japoniec to dobry japoniec to nie kupi se jakiegos marnego niemca...
takie jest moje zdanie :wink:

Sensation napisał(a):"chce niemca, a najlepiej audi albo golfa bo to sa tanie samochody w serwisowaniu, japonskie sa mega drogie".

Bo japoniec zepsuje sie raz na 10 lat a niemiec 10razy na rok a cześci trzeba produkować w takiej samej ilości

novee napisał(a):wpiszczek z całym szacunkiem, ale u mnie w rodzinie była Civic 1.4 90KM, tępiłem ją ile się dało, sprzedana była przy przebiegu 210 kkm i dalej jeździ, a z silnikiem nie było robione dosłownie NIC poza obsługą, a to była typowa wiertarka. Pod względem trwałości Twój Opel to żadna sensacja jak dla mnie.

Nie mowię, że to jakaś sensacja. Podałem cyferki, aby pokazać, że ten Oplowski nie był jakiś szczególnie awaryjny.

novee napisał(a):Tobie się podobała charakterystyka silnika tego Opla, ale to akurat zależy od gustu, a wcale wg. to nie potwierdza przewagi silnika Opla nad Mazdą czy jakimkolwiek innym. Natomiast że "dostojnie" wchodził na obroty nawet na luzie, to ja bym to uznał za wadę. Mazdą 626 z 2.0 trochę pojeździłem i lubiła się kręcić, ale znowu bez przesady że z dołu wcale nie ciągnęła. Po prostu taka charakterystyka i zależy co kto lubi.

Zgadzam się. Dlatego napisałem, że to nie był silnik do ścigacza - raczej właśnie dla komfortowej jazdy bez "wajchowania" skrzynią biegów. Co mi się właśnie w tym silniku bardzo podobało, to to, że na trasie, przy 130km/h silnik pracował w granicach 2.8 tys. - w zasadzie sobie mruczał w tle. W wysokoobrotowych silnikach zestopniowanie skrzyni biegów powoduje, że silnik kręci wyżej i jednak go słychać (ceed ma tak samo, dlatego czasami myślę, że 6-ty bieg do równego bujania się byłby OK, szkoda, że jest tylko w dieslach).

Kusybox napisał(a):To co, nikt nie jeździ 2,0 benzyną?
Ziomale pomocy zlitujcie się.

Od tygodnia jeżdżę SW 2.0 benzyna z automatyczną skrzynią biegów. Przejechałem dopiero 700 km i to trasa mieszana mniej więcej 50/50 dlatego trudno o miarodajną ocene. Jak na razie komputer pokazywał 8,4 w trasie i 9,5 w mieście. Biorąc pod uwagę fakt, iż mam go dopiero kilka dni i "układam" silnik i skrzynię biegów, a także że jest to mój pierwszy automat - jeżdżę bardzo dostojnie

bez jakiegokolowiek pośpiechu czerpiąc radochę z samej jazdy. Pewnie po ok. 10k km noga zrobi się conieco cięższa :twisted:

i wyniki spalania ulegną zmianie.

novee napisał(a):A swoją drogą, to sądzicie ze Kia ładuje ten sam silnik co 15 lat temu? Silniki ewoluują zazwyczaj, szczególnie dobre. Nawet jak wygląda tak samo, to ma inne materiały, technologie, elektronikę... Nawet jak ma kadłub od starego i pojemności, wymiary takie same, to będzie zupełnie co innego.

O ile pamietam to 626 nie miały zmiennych faz rozrządu chociażby.

dzisiaj mi wpadÂł w rĂŞce jakiÂś katalog autoÂświata z testami i przeczytaÂłem, Âże cee'd SW miaÂł na pomiarach redakcyjnych 9.2 do setki ( fabryczne dane 10.4). a na przykÂład civic 1.8 miaÂł na testach 9.8 ( fabryczne dane 8.9) skromny vs. chwalipiĂŞta?

Klamka zapadla. Ostatecznie bedzie benzynowy 1.6. Jednak 2.0 byl bardzo mocno brany pod uwage.

Argumentem decydujacym okazal sie w koncu lancuch w 1.6, ktory wyeliminowal 2.0 zaopatrzony w pasek.

Tylko tej "stadniny" zal :roll:

...No ale darowanemu koniowi, bla, bla, bla (a tym bardziej 122-mechanicznym)

...

Daria napisał(a):Klamka zapadla. Ostatecznie bedzie benzynowy 1.6. Jednak 2.0 byl bardzo mocno brany pod uwage.
Argumentem decydujacym okazal sie w koncu lancuch w 1.6, ktory wyeliminowal 2.0 zaopatrzony w pasek.

A jakie to ma znaczenie w przypadku samochodu na gwarancji?

i jeszcze napisał(a):Tylko tej "stadniny" zal

I bedzie coraz bardziej...

Kubeusz napisał(a):A jakie to ma znaczenie w przypadku samochodu na gwarancji?

No choćby takie że w czasie tej gwarancji masz dużą szansę że będziesz musiał ten pasek wymienić, a to pewnie z ~1kpln minimum.

kawanagila napisał(a):dzisiaj mi wpadÂł w rĂŞce jakiÂś katalog autoÂświata z testami i przeczytaÂłem, Âże cee'd SW miaÂł na pomiarach redakcyjnych 9.2 do setki ( fabryczne dane 10.4). a na przykÂład civic 1.8 miaÂł na testach 9.8 ( fabryczne dane 8.9) skromny vs. chwalipiĂŞta?

Ja nie bĂŞdĂŞ obiektywny, bo lubiĂŞ Hondy jak cholera i parĂŞ w zyciu miaÂłem, ale jakbym siĂŞ miaÂł AutoÂŚwiatem kierowaĂŚ...

U nich zawsze wygrywa auto niemieckie, chocby starsze z 5 lat od nowoÂści na rynku, ew. Skoda. Nic nie ujmujÂąc Cee'dowi to teraz wyglÂąda, ze Kia trochĂŞ zasponsorowaÂła, bo Cee'd wygrywa (wygraÂłby i tak) jakimiÂś dziwnymi czasami punktami, albo w teÂście raz piszÂą w stylu Âże np. paliwoÂżerny, a w podsumowaniu Âże oszczĂŞdny (to akurat pamietam z testu Mondeo albo Passata). ReasumujÂąc- AÂŚ to ciekawy folklor motoryzacyjny wg. mnie, ale czesto nawet pozorĂłw obiektywnoÂści nie sprawia.

PS. Teraz byÂło porĂłwnanie: nowy Accord vs Mazda 6 vs Mondeo. Dla mnie i tak Acocrd jest the best

, ale w teÂście i Honda i Mazda byÂły raczej lepsze od Forda (silniki, spalanie, jazda), a wygraÂł Mondeo bo ma bagaÂżnik najwiĂŞkszy... a porĂłwnanie byÂło sedanĂłw, nie kombi

KZ napisał(a):
Kubeusz napisał(a):A jakie to ma znaczenie w przypadku samochodu na gwarancji?

No choćby takie że w czasie tej gwarancji masz dużą szansę że będziesz musiał ten pasek wymienić, a to pewnie z ~1kpln minimum.

To bardziej nalezy odpowiedziec sobie na pytanie czy te koniki co to ich szkoda sa tyle warte

Kubeusz napisał(a):I bedzie coraz bardziej...

Wiem!

Zwlaszcza przy wyprzedzaniu tasiemco-tirów i podczas jazdy z rowerami na dachu...No i jeszcze na autostradzie przez duże "A".
:evil:

Ale cóż, jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma. A raczej bedzie mialo za jakieś 7-10 dni

wiem novee, Âże te testy w gazetach to sÂą gÂłupoty straszne, ale nie podajĂŞ rezultatĂłw typu punkty za "subiektywne poczucie trwaÂłoÂści w Âśrodku" tylko to byÂły same testy parametrĂłw, no i musiaÂły siĂŞ jakoÂś jednak odbyĂŚ - jak wyszÂło tyle i tyle to jednak myÂślĂŞ, Âże te dane majÂą jakÂąÂś wartoÂśĂŚ. a co do hondy 1.8 to moje wraÂżenia z drĂłg siĂŞ trochĂŞ potwierdziÂły, bo w to 8.9 to mi siĂŞ nigdy nie chciÂło uwierzyĂŚ po jazdach prĂłbnych - ale ekonomika tego silnika jest faktycznie super i w auto Âświecie to potwierdzili. byÂła teÂż jedna Âśmieszna rzecz, Âże bmw 3 z 2l benzynÂą miaÂł o 0.1 niÂższe Âśrednie spalanie od 2.0 diesel!! Z kolei co do kia 2.0 to na poczÂątku chciaÂłem wÂłaÂśnie taki kupiĂŚ, ale dane katalogowe mnie trochĂŞ odstraszyÂły, a nie byÂło wtedy w polsce (!) ani jednego egzemplarza 2.0 dohc do jazd prĂłbnych Âżeby to zweryfikowaĂŚ. Jak ktoÂś wykrĂŞciÂł tym 9.2 do setki cee'dem SW to zaczyna mi byĂŚ trochĂŞ Âżal..

Ja zanim wziÂąÂłem do firmy Cee'da, przez rok (do rozbicia) jeÂździÂłem nowym Civiciem 1.8 w sedanie. I wg. mnie auto bardzo fajnie zapitalaÂło (nie wiem czy 8,9 czy w 9,8 czy w 8,5 do setki), subiektywnie jeÂździÂło super. Tylko od tego modelu Honda dziwnie pozmieniaÂła ustawienia gazu, mechanicy mi potwierdzili, Âże klienci siĂŞ pytali o to.
Mianowicie, podobno ze wzgledu ze i-VTEC moÂże dziaÂłaĂŚ pÂłynnie w kaÂżdym zakresie obrotĂłw (wczeÂśniej przeÂłÂączaÂł fazy zaworĂłw od pewnego poziomu obrotĂłw), to wraÂżenie byÂło jaazdy jakby dwoma autami. Jak jechaÂłeÂś dÂłuÂższy czas spokojnie w kolumnie i chciaÂłeÂś wyprzedziĂŚ, to na depniĂŞcie w gaz silnik reagowaÂł z opĂłÂźnieniem i przyspieszaÂł tak sobie (cos w stylu trybu ekonomicznego). Natomiast jak gazwoaÂłes wczeÂśniej, albo robiÂłeÂś depniĂŞcie/przegazĂłwke przed tym wÂłasciwym wyprzedzaniem, to zapitalaÂł potem jak dziki (VTEC chodziÂł w trybie sportowym). Ja z tym nawet byÂłem w serwisie, ale powiedzieli, Âże tak jest i tak ma byĂŚ i jest zgodne z dziaÂłaniem i-VTEC, masz tryb eco-gdzie auto maÂło pali, a jak zaczniesz nim zasuwaĂŚ, to bedzie lataĂŚ, ale juz eco nie bedzie.

Nie wiem czy jest to jakieÂś usprawiedliwienie i wytÂłumaczenie na te marne pomiary Hondy w teÂście AÂŚ i czy np. przegazĂłwka przed startem do testu 0-100km/h by coÂś zmieniÂła w wyniku, ale fakt, Âże jazda byÂła jakby autem o dwĂłch naturach.

A jesli chodzi o cee'da 2.0 w beznynie, to ja teraz ÂżaÂłuje jak cholera, ze takiego nie byÂło i nie wziaÂłem. Ja siĂŞ do diesla nie nadaje

wkurza mnie turbodziura i dudniÂący haÂłas (z tym akurat za tydzieĂą jadĂŞ do ASO). A przy moim jeÂżdÂżeniu gÂł. w trasie to ekonomicznie diesel wcale nie miaÂżdÂży benzyny.

novee napisał(a):A jesli chodzi o cee'da 2.0 w beznynie, to ja teraz ÂżaÂłuje jak cholera, ze takiego nie byÂło i nie wziaÂłem. Ja siĂŞ do diesla nie nadaje wkurza mnie turbodziura i dudniÂący haÂłas (z tym akurat za tydzieĂą jadĂŞ do ASO). A przy moim jeÂżdÂżeniu gÂł. w trasie to ekonomicznie diesel wcale nie miaÂżdÂży benzyny.

Jeszcze miesiac temu jezdzilem dieslem (Almera II 2.2 Di)... juz nie jezdze

A wnioski i przemyslenia mialem wlasnie tego rodzaju.

Ja co prawda jeszcze procka nie mam ale już mam oferty i warunki leasingu tak więc czekam do Stycznia aby zamówić auto.

Nigdzie nie mogłem dorwać 2.0 beny do jazd próbnych. Jeździłem 2.0 CRDi czarnym prockiem na jeździe w Edynburgu, w Poznaniu jeździłem na jazdach 1.6 DOHC i 1.6 CRDi. I zarówno 2.0 jak i 1.6 CRDi elastycznością mnie powaliły ale, że ja robię małe przebiegi to tylko benzyna wchodzi w grę i właśnie będę brał 2.0 DOHC.

Ciesze się, że w końcu ktoś na forum ma 2.0 DOHC i może się wypowiedzieć w tej kwestii. Bez jazdy próbnej to trochę kupowanie kota w worku ale jestem w stanie ponieść to ryzyko.

Czy mógłbym prosić o opinie na temat przyspieszenia w warunkach wyprzedzania, np zejście z 5tego biegu na 4rty lub z 4rki na 3jke kierunkowskaz i gaz. Jak z ta dynamiką bo to mnie dość istotne. Od 4 lat nie jestem już w klubie Street Racingowym to nie uskuteczniam 0-100 wiec takie cyferki mnie mniej interesują co w katalogu można przeczytać. Chciałbym usłyszeć opinie użytkowników.

Następne pytanie - jak spisuje się skrzynia biegów z tym silnikiem? Jakies haczenie cuda wianki?

i ostanie: jaka jest wysokość obrotów przy 130/140km/h na 5 biegu?

Za wszelkie informację będę bardzo wdzięczny.

filippoz napisał(a):Ja co prawda jeszcze procka nie mam ale już mam oferty i warunki leasingu tak więc czekam do Stycznia aby zamówić auto.

Nigdzie nie mogłem dorwać 2.0 beny do jazd próbnych. Jeździłem 2.0 CRDi czarnym prockiem na jeździe w Edynburgu, w Poznaniu jeździłem na jazdach 1.6 DOHC i 1.6 CRDi. I zarówno 2.0 jak i 1.6 CRDi elastycznością mnie powaliły ale, że ja robię małe przebiegi to tylko benzyna wchodzi w grę i właśnie będę brał 2.0 DOHC.

W kielcach mieli na testówce 2.0 DOHC a teraz sprzedają z tego co widzę

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6495204

Czy ktoś jeździ benzyną 2.0???

Kto przegląda forum

Partnerzy