mojaceed.pl

Przyszła pora na zmianę chyba tej części. Na delikatnych poprzecznych wybojach np kostka , przy malej prędkości słychać niepokojące dzwięki. I tu rodzi się pytanie - co oprócz oryginału będzie w miarę "długowieczne" co nie znaczy że niezniszczalne. Ot żeby wytrzymało ze 2 lata bez konieczności zmiany. Producentów jest od groma, od Febi, Delphi i innych mniej znanych. W co celować. Chodzi o 2 sztuki na przód ale i tył chyba też pomału słychać . Dodatkowo czy nr oryginałów 548302H100 i 548302H200 są kompatybilne?

W hyundaiu orgyniały produkuje CTR. U Ciebie może być podobnie. Wymieniłem ponad rok temu i jeszcze są sztywne. Ale to zawsze zależy jakie masz drogi w okolicy.

Ooo dzieki za odpowiedz i podpowiedz. Jezdze raczej delikatnie po miescie. Ok musze zamowic bo juz mnie to meczy, takie delikatne postukiwanie na kostce gdzies z przodu , momentaMI JAK JEST ZIMNIEJ TO NAWET SKRZYPIENIE JAKBY. aLE TO BEDZIE TO.

Dwa lata temu założyłem na przód Lemforder o nr kat. LMI35001.
Od tego czasu przejechały 30kkm i jeszcze żyją...

Jeśli auto jest azjatyckie to tylko CTR.

W moim ceed 1 wymieniłem na Febi. Po odkreceniu łączników luzu nie było na tych łącznikach i obawiałem się że chybiłem z diagnozą. Przykręciłem nowe i okazało się że jednak to łączniki. Teraz jest cisza. Polecam zrobić to samemu. Najlepiej podnieść auto z dwóch stron. Lepiej później zakłada się nowe łączniki. Przy odręcaniu warto zablokować kluczem 17 chyba od strony przegubu bo napewno śruba będzie kręcił się razem z tym właśnie przegubem (lub kulką). Wymiana w nie całą godzinę w moim przypadku. Objaw zużytych łączników to stuki na małych nierównościach a nawet na prostej drodze przy małej predkosci.

Kupuj najdroższe..ja kupiłem jakieś FEBI czy coś podobnego i nawet 10 tyś nie przejechały a wymiana to męczarnie dla Mnie były ;o

Kupiłem ctr po 32zł za sztukę. Nie mogłem odkręcić śruby na dole i zrezygnowałem.
Jak będzie cieplej to zrobię drugie podejście. Teraz łączniki jeżdżą w bagażniku.

pawdedi napisał(a):Kupiłem ctr po 32zł za sztukę. Nie mogłem odkręcić śruby na dole i zrezygnowałem.
Jak będzie cieplej to zrobię drugie podejście. Teraz łączniki jeżdżą w bagażniku.

Ja ucinałem je xD

Niegłupie z tym ucinaniem. Mam nadzieję że drugi raz obejdzie się bez fleksa.

CTR to b. dobra firma szybko ich nie zmienisz.

Udało się. Za drugim podejściem poszło jak po maśle, bez cięcia i psikania wynalazkami.
Całość zajęła mi jakieś dwie godzinki z przerwami na papierosa.

W weekend biorę się za tył, od razu wymienię gumy na stabilizatorze I klocki hamulcowe.

Zobaczymy ile ctr wytrzyma.