(opinia) 4tys km w 1.6 CRDi po 4 latach z GT.
Napisane: 19 lip 2019 14:20
Z racji planowanego wyjazdu na wakacje, zacząłem kombinować z wypożyczeniem samochodu. Wyjazd był na Korsykę, z przeprawą promową. W 2015r byłem na takiej wycieczce moim GT i nie był to najlepszy pomysł. Po pierwsze wjazd na prom nisko zawieszonym samochodem jak GT, który z dodatkowym obciążeniem praktycznie "ciągnie d*** po ziemi" to ciężki stres. Po drugie z racji bagażnika w hatchbacku na ponad 2 tygodniowe wakacje w zestawie 2+2 konieczny jest box na dachu. A z nim znów znika spora część frajdy z jazdy. Więc padła decyzja- szukam diesla w kombi. Znajomy z branży załatwił mi samochód na wyjazd w znakomitej cenie, dostaję potwierdzenie z wypożyczalni, patrzę jaki model... Kia Ceed 
Trochę lipa, bo lubię testować różne nowe auta, a tu kolejny Ceed. Ale w sumie stwierdziłem, że fajnie będzie porównać "cywilną" wersję do GT, bo zwykłym C2 praktycznie nie jeździłem. Już w trakcie jazdy wpadłem na pomysł, że też się tutaj tymi wrażeniami podzielę.
Silnik
To jak wiadomo największa różnica. Na szczęście dostałem mocniejszą wersję, 136KM. I ogólnie w sumie nie było źle. Dynamika jest wystarczająca, ekonomia świetna, najgorzej jest chyba z elastycznością, szczególnie przy mocno obciążonym aucie. No i jazda po korsykańskich serpentynach trochę męcząca, bo trzeba się mocno nawahlować lewarkiem. Ale ogólnie myślałem, że będzie gorzej. "Klekot" też mi raczej nie przeszkadzał, bo przy chodzącej klimie prawie silnika nie słychać, no może poza rozruchem.
Zawieszenie
No tu też jest spora zmiana. Oczywiście auto jest dużo bardziej miękkie i ogólnie wygodne, ale do przechyłów na szybszych zakrętach to się musiałem sporo przyzwyczajać. A raczej odzwyczajać od pokonywania ich prędkościami z GT
Wnętrze
Mój GT jest sprzed liftingu, wypożyczony był polift. Ale różnice w środku są minimalne. Ja mam wersję L bez radia 2Din, w wypożyczonym było właśnie duże radio z nawigacją (z której ani razu nie skorzystałem). Zamiast fortepianowej czerni, której u siebie nie lubię, tu była srebrna imitacja aluminium, którą kiedyś chciałem u siebie założyć. Ale już mi przeszło. W sumie patrząc jak wyglądała kierownica przy niewiele większym przebiegu od mojego, to już niech zostanie ten fortepian.
W aucie było też wyraźnie więcej miejsca na tylnej kanapie. Ale nie wiem czy to kwestia innego rozsunięcia foteli w kombi, czy cieńszych foteli niż moje Recaro. No i same stołki też mnie miło zaskoczyły. Oczywiście nie mają startu do tych z GT, ale siedziałem wygodnie, a po trasie ponad 1200km wysiadłem bez większego zmęczenia.
Ekonomia
Rachunek jest prosty. W wakacje zrobiłem niecałe 4tys kilometrów ze średnim spalaniem 5,7l/100km. Mój GT z boxem, którego musiałbym wziąć, nie zszedłby poniżej 9,5l. Czyli na całym dystansie oszczędziłem prawie 160l paliwa, i to nieco tańszego ON. Przy cenach w Europie na poziomie 1,5€/l daje to ok 250€. Czyli niewiele mniej niż zapłaciłem za wynajem samochodu. Dodatkowo za prom z boxem na dachu musiałbym dopłacić ok. 200zł. No i nie nawinąłem na swój licznik 4 tysięcy kilometrów, więc prawie 1/2 interwału olejowego.
Podsumowując jestem zadowolony z wyboru i wyrobiłem sobie bardzo dobrą opinię o C2 FL CRDi w kombi. Fajny samochód. Gdybym miał inny profil używania samochodu, to poważnie rozważałbym ta auto. Ogólnie mam o niebo lepsze wrażenia, niż rok temu w wypożyczonym Megane 4.
Trochę lipa, bo lubię testować różne nowe auta, a tu kolejny Ceed. Ale w sumie stwierdziłem, że fajnie będzie porównać "cywilną" wersję do GT, bo zwykłym C2 praktycznie nie jeździłem. Już w trakcie jazdy wpadłem na pomysł, że też się tutaj tymi wrażeniami podzielę.Silnik
To jak wiadomo największa różnica. Na szczęście dostałem mocniejszą wersję, 136KM. I ogólnie w sumie nie było źle. Dynamika jest wystarczająca, ekonomia świetna, najgorzej jest chyba z elastycznością, szczególnie przy mocno obciążonym aucie. No i jazda po korsykańskich serpentynach trochę męcząca, bo trzeba się mocno nawahlować lewarkiem. Ale ogólnie myślałem, że będzie gorzej. "Klekot" też mi raczej nie przeszkadzał, bo przy chodzącej klimie prawie silnika nie słychać, no może poza rozruchem.
Zawieszenie
No tu też jest spora zmiana. Oczywiście auto jest dużo bardziej miękkie i ogólnie wygodne, ale do przechyłów na szybszych zakrętach to się musiałem sporo przyzwyczajać. A raczej odzwyczajać od pokonywania ich prędkościami z GT
Wnętrze
Mój GT jest sprzed liftingu, wypożyczony był polift. Ale różnice w środku są minimalne. Ja mam wersję L bez radia 2Din, w wypożyczonym było właśnie duże radio z nawigacją (z której ani razu nie skorzystałem). Zamiast fortepianowej czerni, której u siebie nie lubię, tu była srebrna imitacja aluminium, którą kiedyś chciałem u siebie założyć. Ale już mi przeszło. W sumie patrząc jak wyglądała kierownica przy niewiele większym przebiegu od mojego, to już niech zostanie ten fortepian.
W aucie było też wyraźnie więcej miejsca na tylnej kanapie. Ale nie wiem czy to kwestia innego rozsunięcia foteli w kombi, czy cieńszych foteli niż moje Recaro. No i same stołki też mnie miło zaskoczyły. Oczywiście nie mają startu do tych z GT, ale siedziałem wygodnie, a po trasie ponad 1200km wysiadłem bez większego zmęczenia.
Ekonomia
Rachunek jest prosty. W wakacje zrobiłem niecałe 4tys kilometrów ze średnim spalaniem 5,7l/100km. Mój GT z boxem, którego musiałbym wziąć, nie zszedłby poniżej 9,5l. Czyli na całym dystansie oszczędziłem prawie 160l paliwa, i to nieco tańszego ON. Przy cenach w Europie na poziomie 1,5€/l daje to ok 250€. Czyli niewiele mniej niż zapłaciłem za wynajem samochodu. Dodatkowo za prom z boxem na dachu musiałbym dopłacić ok. 200zł. No i nie nawinąłem na swój licznik 4 tysięcy kilometrów, więc prawie 1/2 interwału olejowego.
Podsumowując jestem zadowolony z wyboru i wyrobiłem sobie bardzo dobrą opinię o C2 FL CRDi w kombi. Fajny samochód. Gdybym miał inny profil używania samochodu, to poważnie rozważałbym ta auto. Ogólnie mam o niebo lepsze wrażenia, niż rok temu w wypożyczonym Megane 4.
