Proceed 2.0 klekot.
Za:
Autko jest zgrabne. W czerni z ciemnymi szybkami z tylu zwlaszcza. Jak na tani kompakt jezdzi ponadprzecietnie. Dluzsza trasa nie powoduje bolu zadka i ogolnego rozstroju - ale rewelacji tez nie nalezy oczekiwac. Dieselek klekota wesolo i ciagnie jak rasowy muł - moze niezbyt szybko ale rowno i wytrwale. Pozera jak na muła przystalo maly worek siana. Autko uwielbia rowne drogi, zjada zakrety i jest calkowicie przewidywalne. Fantastyczne hamulce - tu tez jak muł - staje w zaparte.
Cena auta bardzo przystepna. Gwarancja powyzej sredniej. Jak na kompakt dobrej jakosci plastiki w gornej czesci deski i na boczkach drzwi - czyli tam gdzie patrzymy i macamy najczesciej. Tapicerka materialowa jest przyzwoita ( skorzana jest tandetna - szkoda nawet zlotowki zeby do niej doplacic ). Ekoderma + material to najrozsadniejszy wybor ( minus, ze bez podgrzewania zadka ) Obszerne wnetrze. Skrzynia 6tka, poprawnie pracujaca. W miare sprawna klima + przycisk szybkiego osuszania szyb. Elektryczny zamek bagaznika i mocne siłowniki pozwalaja na otwarcie bez upaprania lapek.
Przeciw:
Brak w ofercie mocniejszego silnika. 140KM to zdecydowanie nie to.
Koszmarne plastiki ponizej lini wzroku - obrzydlistwo.
Zle umieszczony pedal gazu, wymaga przyzwyczajenia i osobliwej techniki operowania prawa noga.
Idiotyczny system przelaczania wskazan komputerka - co za pacan wpadl na pomysl zeby klawisz umiescic w konsoli a nie w manetce wycieraczek.
Za - przeciw = decyzja o zkupie. Chyba wyszlo na plusie
Najwiekszym minusem jest siec sprzedazy. Auto kupilem w trzecim z kolei salonie w ktorym wykazano jakakolwiek chec poszukania auta dostepnego od reki - okazalo sie, ze skuteczna. W dwoch pierwszych zostalem olany - 2-3 miesiace.
Poziom wiedzy i kompetencje - zerowe.