Dorzucę trzy grosze od siebie. Nabyłem GT dwa tygodnie temu i długo zastanawiałem się nad innymi wozami tego typu (Genesis, Golf GTI, Veloster). Trafiła się jednak ciekawa okazja w białym lakierze w okolicach Olkusza, z 2014 roku i przejechanymi 7854 km, pachnąca nowością. Używana przez sympatycznego muzyka, który wymienił ją na Sportage, bo jednak potrzebował innego typu samochodu.
Powiem tak, autem jestem totalnie zachwycony. Pomijając urodę i osiągi (oczywiste dla sportowców), praktyczność, jakość wykonania, komfort podróżowania, przestrzeń bagażowa są absolutnie najlepsze w tej klasie. Żaden hot hatch (tak, włączą się zaraz głosy że to "warm" hatch) nie da tyle frajdy ze swojej.....normalności. Dziecko z tyłu zmieści się i jedzie wygodnie, żona śpi na fotelach Recaro bo jeśli nie śrubujesz silnika, jest cichutki jak makiem zasiał - da się przy nim spać.
Owszem, GTI jest szybsze i nie traci tak na wartości, ale wiecie co? Tak, jest droższy. Ale przede wszystkim jest nudny! I dużo brzydszy. Mnóstwo tego jeździ po naszych drogach, Niemcy mają monopol na szybsze hatche. Od dziecka marzyłem by nie kupować Golfa w Dieslu.....Teraz miałbym złamać wewnętrzny zakaz i kupić Golfa? GTI nie GTI, Golf to synonim szarzyzny dnia codziennego. I jeszcze coś o czym nie wyczytałem w żadnym piśmie, a poczułem na własnej skórze: Pro Ceed GT daje poczucie wyjątkowości...Nie można tego racjonalnie wytłumaczyć. Jeśli jedziesz Cuprą czy Octavią RS czujesz, że masz konkretną moc i trwałość czołgu, świetne wyposażenie i też całkiem niezły wygląd- ale serio - nie czujesz się tak wyjątkowo jak tu. Tutaj czujesz, że zakładasz smoking uszyty pod ciebie.
Minusy? Jeden konkretny. Pali jak smok! Golf VI GTI pali mniej tak samo traktowany, podobnie Octavia RS. Ale co tam. Kocham to auto.
)- jak przedstawił rachunki za myjnię to wymienili chromy nieodpłatnie ale co pism musiał się napisać ...
I dali mu na to jakiś papier! Jak się historia skończyła, nie wiem.. 
W poprzednim i30 też trafiałem na różne latające kamyczki (nie da rady uniknąć), ale nigdy lakier nie odprysnął mimo kilku drobnych wgnieceń.