No i u mnie pojawiła się potrzeba wymiany H7, po 1,3 roku i 38.000 km użytkowania z tym, że jeżdżę non-stop na włączonych światłach. Zanim przystąpiłem do demontażu to przejrzałem wcześniej nasze forum celem jakiś instrukcji. Niestety foto-instrukcja od naszych południowych sąsiadów się nie wczytywała więc wziąłem sprawy w swoje ręce. Wcześniej przeczytałem, że ASO liczy sobie 25 zeta i zajmuje im to 30 minut i to właśnie popchnęło mnie do samodzielnej wymiany. Kupiłem Philipsy Xtreme Power +80%, wyposażyłem się w klucze 10-tki otworzyłem maskę i chronologicznie wyglądało to tak:
1. próbowałem odkręcić puszkę z bezpiecznikami od strony pasażera, lecz nie posiadałem w moich narzędziach klucza z długim teleskopem, więc śruba przykręcona do nadkola pozostała nienaruszona.
2. Odkręciłem dwie śruby wierzchnie reflektora i rozpocząłem poszukiwania trzeciej o której kol.Hazael wspominał. Okazało się że trzecią śrubą jest nakrętka umiejscowiona obok chłodnicy. Nurkujemy więc z latarką i poszukujemy owej częci. Uwaga, gwint jest dość krótki więc aby nakrętka nie wpadła nam w czeluścia komory silnikowej, odkręcamy ją powoli.
3. Mamy już odkręcone wszystko, reflektor swobodnie się porusza więc próbuję wyjąc. Popycham ręką od stront zaślepek na żarówki, reflektor trochę wychodzi ale coś go blokuje od strony "długich". Aby móc odgiąć element zderzaka, który powoduje blokowanie wyjmujemy wpierw 6 lub 8 okrągłych spinek przytrzymujących maskownicę chłodnicy, wciskając środek a później podważając kapturek jakiś cienkim śrubokrętem. Robimy to delikatnie coby nie pękł nam kapturek.
4. Jeśli uda się nam zdjąć maskownicę to oczom naszym ujrzą się dwie śruby (po jednej z każdej strony grilla) mocujące górną część zderzaka. Kluczem 10 wykręcamy obie śruby.
5. Delikatnie odginając górną część zderzaka, która blokuje nam reflektor w okolicy "długich świateł" wysuwamy reflektor. Można mieć wrażenie że nadal coś go blokuje ale tym się nie przejmujcie, tylko wykonajcie ruch stanowczo-wypychający jednocześnie trzymając uniesiony do góry róg mocowania górnego zderzaka. Wtedy reflektor powinien wyjść dosyć gładko.
6. Mając wysunięty reflektor (nie za bardzo aby uniknąć wypięcia/wyrwania wiązki znajdującej się w dolnej części reflektora) mamy dostęp do zaślepek żarówek. Kostka zasilająca może się ciężko wypinać, więc zalecam metodę góra/dół - prawo/lewo.
7. Odpinamy spinkę przytrzymującą żarówkę i wymieniamy na nowego świetlika
. Wpinamy kostkę i zakładamy zaślepkę . Uwaga, upewnijcie się że żarówka jest dobrze umiejscowiona w gnieździe (a dlaczego ? o tym później)
8. Montaż tak jak demontaż tylko zaczynając do tyłu. Pamiętajcie - Nic na Siłę !
9. Prawy reflektor (pasażera ma dłuższe wiązki niż lewy - kierowcy, więc można go bardziej wyciągnąć)
Za pierwszym razem cała operacja demontażu reflektora (uwzględniając czas poszukiwań 3 "śrubki" oraz analizy alternatywnych rozwiązań zajęło mi równie 45 minut. Po skręceniu wszystkiego okazało się, że lewa żarówka świeci dużo za nisko. Okazało się, że była źle umiejscowiona w gnieździe. Poznawszy już instrukcje demontażu, cała operacja wyjęcia jednego reflektora, poprawy żarówki w gnieździe i ponownego montażu włącznie z dolaniem płynu do spryskiwaczy zajęła mi niecałe 5 minut.
POWODZENIA !