Ustawienie hamulców

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

Mam pytanie, bo nie znalazłem tego na forum. Jak macie ustawione hamulce,tzn, czy biorą od razu przy dotknięciu, tak szybko, czy jest pewna zwłoka, tj można tak lekko dotykać pedału i wóz w zasadzie nie hamuje, dopiero przy ciut mocniejszym nacisku zaczyna hamować? Różnie to bywa w różnych samochodach. U mnie mam wrażenie kiedyś brały szybciej, ostatnio jakoś właśnie odczuwam jakby takie małe opóźnienie w braniu. Proszę napiszcie jak jest z tym u was. Ktoś mi mówił,że to ustawienie się reguluje, ale nie wiem, czy to jest kwestia regulacji. Wykluczam raczej zapowietrzenie, same się chyba nie mogą zapowietrzyć, prawda?

[mark]

"kiedyś hamulce brały szybciej"

A kiedy były czyszczone zaciski, zmieniane klocki, sprawdzane tarcze, wymieniano płyn hamulcowy?

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

POnad rok temu. Po wymianie płynu hamulcowego było jak najbardziej ok. Kiedyś w innym samochodzie miałem właśnie po wymianie płynu problem. Hamulec był jakby ciągle miękki pomimo ciągłych prób odpowietrzenia. Tutaj było ok.

[George]

Nowe klocki a stare klocki.

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

Mam 45kkm przebiegu, hamuję mocno i krótko, dużo hamuję silnikiem, hamulce są "mało używane":)Pewnie jak nowe to one nie są,to fakt.

[mark]

"mocno i krótko", "hamulce są mało używane, "Mam 45kkm przebiegu"

To jest moim zdaniem, subiektywna opinia. Ponieważ bez dokładnego obejrzenia stanu tarczy, zacisków, grubości klocków, nic nie wiadomo..
Osobiście to nie wypowiadałbym się, że hamulce są mało używane. Szczególnie po 45kkm przebiegu. Jak zdejmiesz koło i zacisk, to dopiero będzie widoczny stan faktyczny.

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

Nie neguję. A czy słyszałeś coś o regulacji ustawienia tego brania? Że jest jakiś tam trzpień, czy coś takiego?

[mark]

Na Twoim miejscu, to bardziej skupił bym się na sprawdzeniu stanu faktycznego hamulców.
Czyli:
-zdjęcie, wyczyszczenie i przesmarowanie zacisków
-sprawdzenie stanu klocków
-sprawdzenie tłoczków (może któryś się zapiekł)
-sprawdzenie tarcz i ewentualne usunięcie rantów
-kontrola stanu płynu hamulcowego oraz czy nie ma wycieków z układu.
Te czynności, powinno się robić przynajmniej raz w roku (stan płynu hamulcowego w zbiorniczku trzeba sprawdzać częściej). Po takim przeglądzie z reguły, auto lepiej hamuje i nie ściąga nim podczas hamowania.

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

Jechałem dziś kia koleżanki i u niej hamulce biorą od razu. Panowie na stacji diagnostycznej stweirdzili, że mam urojenia, ale widać nie wiedzą, że można mieć hamulce ustawione jak żylety. Jutro mam byc w serwisie. Zobaczymy.

[mark]

Uparłeś się na te ustawianie hamulców Tam nie ma śrubki, którą możesz podkręcić zwiększając lub zmniejszając siłę hamowania. Po za oczywiście, hamulcem ręcznym
Zrób co roku dokładny przegląd hamulców, z czyszczeniem i będzie ok
Na przeglądach w ASO powinni to robić ale bywa, że mechanikowi się nie chce. Trzeba więc tego przypilnować lub od razu zażądać, dokładnego przeglądu hamulców.

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

Nie pisałem jeszcze, bo już wcześniej dużo ludziom głowę zawracałem, że wymieniali mi 2 szpilki w przednim kole. Mam wrażenie , że to się stało po tym, ale głowy urwać nie dam. Przez telefon w serwisie mówili, że nic nie ruszali w układzie hamulcowym,no ale zobaczymy jutro mam nadzieję. Najgorsze, że do każdego serwisu co najmniej 100km(:

[mark]

Wymiana szpilek piasty, nie ma żadnego wpływu na skuteczność hamulców

[Ryba4]

Aaaa właśnie, pamiętam temat o szpilkach... To mi już całkiem zalatuje teraz jakąś hipochondrią

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

Przesmarowali co się dało, odpowietrzyli, choć z wykresów na rolkach wynikało, że nie trzeba. Niby poprawa jest, ale jak miałem okazję porównać w 3 innych kiach to mój hamulec jest taki bardziej miękki choć lepiej dawkuje ABS, tzn nie jest on tak nadczuły jak w innych. Takie mam wrażenie. Kazali jeździć i obserwować. Wykluczyli kwestię pompy i serwa. Mówili,że przy robieniu szpilki nie zdejmowali piasty,więc nic z hamulcami nie było ruszane, ale potwierdzili, że pedał jest miękki.

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

Będę musiał, jeszcze jechać do serwisu, bo hamowanie jest niezadawalacjące, tj. owszem samochód hamuje, nawet do zablokowania i pracy ABSu, ale trzeba mocno wcisnąć pedał. W innych wozach ta granica wciśnięcia pedału pojawia się od razu w porównaniu z moim. Pedał jest taki sprężysty bardzo. Co to może być? Chciałbym jadąc za jakiś czas do ASO ukierunkować ich bo oni jak to oni, często stwierdzają, że tak już ma być lub coś w tym stylu.Mial ktoś z was kiedyś taką przypadłość?

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Będę musiał, jeszcze jechać do serwisu, bo hamowanie jest niezadawalacjące, tj. owszem samochód hamuje, nawet do zablokowania i pracy ABSu, ale trzeba mocno wcisnąć pedał. W innych wozach ta granica wciśnięcia pedału pojawia się od razu w porównaniu z moim. Pedał jest taki sprężysty bardzo. Co to może być? Chciałbym jadąc za jakiś czas do ASO ukierunkować ich bo oni jak to oni, często stwierdzają, że tak już ma być lub coś w tym stylu.Mial ktoś z was kiedyś taką przypadłość?

Wymień tarcze, klocki oraz łożyska kół na nowe i zapomnisz o problemie.
No ale zapewne zaraz będzie jakieś ALE...

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

Nie no, nie przesadzaj już tak z tym ale. Po prostu zarąbiście hamował, a potem coś się zmieniło. Zobaczymy. Niedługo przegląd i jeszcze przy okazji będę w innym serwisie. Napiszę co powiedzieli. Do tej pory stwierdzili:bardzo miękki faktycznie ten pedał. I koniec, niezapowietrzony, wymieniać pompę?-chyba bez sensu. W innych kiach jak pisałem pedał dużo twardszy, ale nie jestem do końca pewny, czy taki też jest dobry. Ideałem byłoby coś pośrodku:)))Pozdro:)

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Pamiętaj, że masz pływające zaciski i jeśli zatrzymują się na prowadnicach to efekt też będzie podobny do opisywanego przez Ciebie.

[AUTOR WĄTKU sparrow777]

Słuchaj, mógłbyś bardziej wytłumaczyć o co chodzi? Nie jestem mechanikiem, czy to normalne, że zaciski mają się zatrzymać w prowadnicach> Rozumiem, że nie, tak? Jeśli tak jest to co może być tego powodem?

[AUTOR WĄTKU szczur75]

Prowadnice zacisków są zabezpieczone przed zapieczeniem smarem oraz osłonami gumowymi. Smar się z czasem degraduje a osłony parcieją, pękają. W wyniku czego do prowadnic dostaje się wilgoć, sól (w zimę) oraz inne zanieczyszczenia. Ich działalność powoduje zapieczenie a nawet korozję prowadnic. Jeśli zacisk nie pracuje na prowadnicach, to tłoczek zacisku wysuwając się pod wpływem Twojej prawej nogi (nacisk na środkowy pedał) dociska tylko jeden klocek hamulcowy z dwóch jakie są w zacisku. Efektem jest niska skuteczność hamulców oraz uczucie "gumowego" pedału hamulca.

Poniał?