Adam Garstka napisał(a):IrKo napisał(a):zapraszam do wariacji na temat zapiekanek - bo mam zamiar zabrać kociołek żeliwny ( 8 litrów)
Irek zaproponował przysmak z moich stron prażonki - mamy w Porębie nawet "Światowy Festiwal Prażonek"
http://www.polskaniezwykla.pl/party/20000780.id
http://slask.naszemiasto.pl/turystyka/s ... 31298.html
http://forumjurajskie.pl/viewtopic.php?t=263
http://www.youtube.com/watch?v=7QY3VhNV5jQ
Mogę przywieść też kociołek (5kg) lub dwa jeśli organizatorzy zatwierdzą jako potrawę zlotową.
Jeśli zajdzie potrzeba to zorganizuje ten kocioł festiwalowy i problem wyżywienia całej grypy przez 3 dni z głowy (pozostaje tylko problem wsadu)
jakoż że ja pochodzę z tych stron wiem co to prażonki, duszonki czy porostu kociołek hmmm...mniam jestem całym żołądkiem za myślę, ba, a nawet jestem pewny, że wsad można sfinansować ze funduszu składkowego zamiast posiłków na stołówce. Skoro już postanowiłem zabrać głos to popieram całym brzuchem Piotera odnośnie opłacania posiłków. Miskę każdy sobie zafunduje sam podobnie jak z (nie bójmy się użyć tego słowa) wódkę
Choć wiem z doświadczenia ubiegłorocznego że taki mały żelazny zapas WD40 tez się przyda a wtedy już jest obojętne co( żytnia, luksusowa, czy gorzka...) grunt, aby dobrze sponiewierało