Re: ZLOT 2010 - Luźna dyskusja
Napisane: 14 mar 2010 17:32
hmm.... mija nam już połowa marca, a tu taki pech Gumisiowi maszyna do obliczeń wyzionęła ducha, chyba, nie wytrzymała tej ilości zer po przecinq
no bo jak inaczej wytłumaczyć fuckt, że jeszcze nie wiadomo po ile wpłacać naszemu nadwornemu bankierowi
normalnie zaczynam cierpieć na chroniczny brak konkretoof
no bo jak inaczej wytłumaczyć fuckt, że jeszcze nie wiadomo po ile wpłacać naszemu nadwornemu bankierowi
normalnie zaczynam cierpieć na chroniczny brak konkretoof