Strona 5 z 11

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 04 maja 2010 08:44
przez Piotr13
Podążając tytułem wątku, proszę o konkrety: do kiedy i ile należy wpłacić, bo jakby nie było mamy już miesiąc maj i zlot odbyć się ma już za 17 dni.
Czas nagli a na forum cisza.
Chyba, że zlot jest odwołany a ja nic nie wiem?

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 04 maja 2010 10:21
przez bociek
Za kwatery będziemy już na miejscu płacić.
To samo się tyczy składki zlotowej.

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 04 maja 2010 10:27
przez Gizmo121
A jak wygląda sprawa jedzenie i picia..czy są jakieś narzucone ilości bądź jakaś składka czy każdy przywozi według uznania ale nie mniej niż..... 8-) . ( oczywiście mam na myśli biesiadowanie przy grillu /ognisku ) :wink:

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 04 maja 2010 11:35
przez szady
Gizmo121 napisał(a):jak wygląda sprawa jedzenie i picia


Własny zakres jak się nie mylę.

Gizmo121 napisał(a):czy są jakieś narzucone ilości bądź jakaś składka czy każdy przywozi według uznania ale nie mniej niż


Przywozisz według uznania.
Wojtku polecam zabrać więcej niż przewidujesz że pójdzie :D

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 07:21
przez pioter
Rozumiem, że jak rezerwowałem pobyt z soboty na niedzielę, a z powodów pierwszokomunijnych musze przybyć już z piątku na sobotę, to nie ma problemu z noclegiem?

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 16:00
przez stj
pioter napisał(a):Rozumiem, że jak rezerwowałem pobyt z soboty na niedzielę, a z powodów pierwszokomunijnych musze przybyć już z piątku na sobotę, to nie ma problemu z noclegiem?


Zmieniłem rezerwację na 21/22.
Buziaki :)

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 19:05
przez taskarinos
do kogo mam sie zglosic po przyjechaniu zeby uregulowac reszte platnosci i zalatwic przydzial pokoju?

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 19:10
przez Gizmo121
Zaliczki wpłacaliśmy do stj i pewnie On nad tym wszystkim czuwa :wink:

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 19:15
przez bociek
taskarinos napisał(a):do kogo mam sie zglosic po przyjechaniu zeby uregulowac reszte platnosci i zalatwic przydzial pokoju?


A po stj do mareckiego w celu ustalenia szczegółów pobytu- czyli czego nie należy robić :D

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 19:29
przez taskarinos
bociek napisał(a):
taskarinos napisał(a):do kogo mam sie zglosic po przyjechaniu zeby uregulowac reszte platnosci i zalatwic przydzial pokoju?


A po stj do mareckiego w celu ustalenia szczegółów pobytu- czyli czego nie należy robić :D



do mareckiego ? hehehe...nie wiem czy on bedzie jeszcze na chodzie jak przyjade...:)

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 19:42
przez stj
taskarinos napisał(a):do kogo mam sie zglosic po przyjechaniu zeby uregulowac reszte platnosci i zalatwic przydzial pokoju?


Jesteśmy zgłoszeni imiennie więc każdy melduje się w recepcji uregulować resztę i z kluczem w ręce idzie do wyznaczonego pokoju.

taskarinos napisał(a):do mareckiego ? hehehe...nie wiem czy on bedzie jeszcze na chodzie jak przyjade...:)


Ja tam wierze w Marka, jest doświadczonym i zaprawionym w boju ...
kierowcą. :D

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 21:01
przez szady
Jacku a ja mam pytanie? Rezerwowałeś domki czy pokoje?

Bo w sumie jeżeli domek/pokój ta sama kwota to ja pisze się na domek ;)

no chyba że jest on bez dachu i okien - wtedy wybiorę pokój :D

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 21:11
przez taskarinos
szady87 napisał(a):Jacku a ja mam pytanie? Rezerwowałeś domki czy pokoje?

Bo w sumie jeżeli domek/pokój ta sama kwota to ja pisze się na domek ;)

no chyba że jest on bez dachu i okien - wtedy wybiorę pokój :D



ja rezerwowalem apratament z widokiem na morze...myslalem ze innych nie ma:)

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 22:24
przez marecki75
bociek napisał(a):A po stj do mareckiego w celu ustalenia szczegółów pobytu- czyli czego nie należy robić :D


po pierwsze primo i to najważniejsze nie wolno mówić podczas hymnu po niemiecku :!: diabloo
za to grozi do wyboru:
uroczyste wbicie na pal lub przeciągnięcie pod kilem w pobliskim zlewie, wyboru dokona jury składające się z organizatorów drinkss

a co do mojej formy to jak pojadę, a wszystko na to wskazuje, że tak z rodziną to o nią chyba nie będę musiał się niepokoić, nawet kefir może okazać się zbędny :cry:

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 05 maja 2010 22:46
przez taskarinos
marecki ty bądź grzeczny w sobotę :) jak się zgubie gdzieś na trasie do do ciebie będę dzwonił :)

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 06 maja 2010 10:25
przez szady
marecki75 napisał(a):nawet kefir może okazać się zbędny


Dobra dobra :) Przyjdzie wieczór, usiądziemy, zasiedzimy się może trzeba będzie wybrać się nad jeziorko
aby dokonać jakiejś zbrodni jak impreza się rozkręci jak hoho i będzie dobrze :) Ja Ci to mówię :D

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 06 maja 2010 12:52
przez Kubeusz
normalnie się nie mogę doczekać :D

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 10 maja 2010 12:07
przez Adam Garstka
Doczekać też się normalnie nie mogę, ale chciałbym jeśli to możliwe poznać w przybliżeniu ramówkę zlotowych atrakcji (sobota).Chodzi mi czy mam gnać co by być wcześnie rano i czegoś nie stracić (z tych atrakcji oczywiście) czy się nie pieklić bo i tak całe atrakcje dopiero wieczorem :D

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 10 maja 2010 12:27
przez wchoyno
Wg mnie, to wszystko będzie zależało od pogody. Można się polenić i dotrzeć na wczesne popołudnie.
Najlepiej to potraktować to jako przyjemny wyjazd na weekend, a wstajac i przyjeżdżając wcześniej można:
- polenić się (poopalać)
- pospacerować przez ładny las nad równie ładny zalew
- powędkować jak kto lubi i umie
- zwiedzić okolicę - np. pobliską zaporę, rezerwat żubrów w Puszczy Kampinoskiej (tak, tak jest tam enklawa tej podwarszawskiej)
-obudzić Kolegów po piątkowym spotkaniu i podyskutować o tym i owym ... itp.

Koleżanki i Koledzy - jak najwięcej luzu !!!

Re: ZLOT 2010 - Twarde argumenty czyli konkrety :)

Napisane: 10 maja 2010 13:30
przez Adam Garstka
To ja postaram się "obudzić Kolegów po piątkowym spotkaniu" :P