Strona 1 z 1

Ujawniona wada ukryta po zakupie używanego auta - co robić?

Napisane: 10 lis 2018 22:07
przez Webby
witam
kupiłem od handlarza swoją ceedkę.
W czasie zakupu diagnozowałam autko w wysokiej jakości serwisie, sprawdzałem lakier, podłączyłem do komputera. Z racji że żaden serwis ASO nie chciał mnie przyjąć, brak miejsc, to telefonicznie udzieli mi informacji, że autko było dobrze serwisowane i ..chyba..warto je kupić..
a w tym czasie padał deszcz...
Sprzedający poinformował mnie o braku szpilki, zauważyłem pocenie się na pokrywce miski olejowej..
Ogolnie wiekszosc byla OK wziąłem je..

Po przyjeździe do domu i wymianie szpilki u mechanika..on sprawnym okiem zauważył na tylnych drzwiach ślady lakierowania..w okolicach ostrej linii nadwozia..ok 20cmx20cm
Traktuję to jako wadę ukrytą...
Czyli zgodnie z prawem mogę żądać obniżenia ceny za wadę ukrytą...

Ile mozna zadac za wymianę tylnych drzwi???

prosze o poradę......koledzy
bo handlarz zdarł ze mnie...

Re: wada ukryta

Napisane: 10 lis 2018 22:28
przez rafalg31
Ślady lakierowania 20x20 cm????? To co płytka glazury na ścianę? Spytaj sprzedawcy o to. Jak będzie sie wymigiwal to zostaje Ci cywilny pozew w sądzie. Co do kwoty? Drzwi pewnie , 1k max

Wysłane Galaxy S9+

Re: wada ukryta

Napisane: 11 lis 2018 09:52
przez szymex
To w końcu ten lakier był sprawdzany przed zakupem czy nie? Skoro był to co zostało ukryte przed kupującym?

Re: wada ukryta

Napisane: 11 lis 2018 13:03
przez Pitrek
A czy na prawdę Ci to przeszkadza?. Jeżeli auto jest naprawdę w fajnym stanie dogada się z nim. Ja jak swoje kupowałem to też wyszło prawy tył jeżeli dobrze pamiętam malowany i cieniowany po szkodzie parkingowej :) dogadałem się i jest git , po co od razu komuś robić problemy ;p

Re: wada ukryta

Napisane: 11 lis 2018 17:02
przez Webby
owszem, lakier był badany ... było to zlecenie dane szefowi stacji diagnostycznej... po badaniu otrzymalem informacje ze odstępstwa lakieru są w granicach normy..
wada nie została wykryta.....co prawda lakierowanie jest nieduże i autko ogolnie jest OK..ale jednak właściciel..handlarz powinien mnie o niej poinformować..
Jest jak jest ale handel powinien być oparty na uczciwości.
jeśli tego nie zrobił..nawet jeśli dokonywałem oględzin...jest to wada ukryta.. tym bardziej że auto było po deszczu.

ale przez tydzień cieszyłem się że kupiłem samochód zupełnie nienaruszony..:)

Poza tym okazało sie żę nie działa zestawi głośnomówiący...bluetooth nie widzi komórek..stwierdzone w po zakupie w ASO.

Chyba jakieś oficjalne pismo z żądaniem obniżenia ceny pojazdu będzie... a co tamm

pozdrawiam

Re: wada ukryta

Napisane: 11 lis 2018 18:50
przez kryzys
Ciekawa akcja. Informuj na forum o postępach ok?

Re: Ujawniona wada ukryta po zakupie używanego auta - co rob

Napisane: 21 lis 2018 05:45
przez Pitrek
Webby napisał(a):owszem, lakier był badany ... było to zlecenie dane szefowi stacji diagnostycznej... po badaniu otrzymalem informacje ze odstępstwa lakieru są w granicach normy..
wada nie została wykryta.....co prawda lakierowanie jest nieduże i autko ogolnie jest OK..ale jednak właściciel..handlarz powinien mnie o niej poinformować..
Jest jak jest ale handel powinien być oparty na uczciwości.
jeśli tego nie zrobił..nawet jeśli dokonywałem oględzin...jest to wada ukryta.. tym bardziej że auto było po deszczu.

ale przez tydzień cieszyłem się że kupiłem samochód zupełnie nienaruszony..:)

Poza tym okazało sie żę nie działa zestawi głośnomówiący...bluetooth nie widzi komórek..stwierdzone w po zakupie w ASO.

Chyba jakieś oficjalne pismo z żądaniem obniżenia ceny pojazdu będzie... a co tamm

pozdrawiam
Cześć,
Jak wygląda sytuacja obecnie??

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Re: Ujawniona wada ukryta po zakupie używanego auta - co rob

Napisane: 23 lut 2019 13:27
przez januszf
Bo akurat sprzedający mógł mieć o tym pojęcie.. wróżenie z fusów i słowo przeciwko słowu. Z salonu auto weźmiesz i będzie miało defekt a tu jest mowa o używanym kilkuletnim aucie. Jeżeli auto jedzie prosto, nie zostawia czterech śladów na śniegu a silnik nie jest zalany miodem to auto jest w porządku. Nie wychwycisz wszystkiego przy zakupie.

Re: Ujawniona wada ukryta po zakupie używanego auta - co rob

Napisane: 23 lut 2019 18:30
przez Webby
januszf napisał(a):Bo akurat sprzedający mógł mieć o tym pojęcie.. wróżenie z fusów i słowo przeciwko słowu. Z salonu auto weźmiesz i będzie miało defekt a tu jest mowa o używanym kilkuletnim aucie. Jeżeli auto jedzie prosto, nie zostawia czterech śladów na śniegu a silnik nie jest zalany miodem to auto jest w porządku. Nie wychwycisz wszystkiego przy zakupie.


Jesli chodzi o wykryte prace lakiernicze to zarzucilem temat.... W zasadzie juz o tym wgnieceniu zapomnialem. Choc raz mi sie zdazylo myc auto w myjni..wiadomo..leci troche ciepla woda a na zewnatrz bylo zimno.... I po powrocie do domu widze ze pod wplywem naprezenia blacha sie zapadla... Palcem w innym miejscu i wszystko wrocilo do normy. Muze te miejsce wzmocnic siatką i klejem od wewnatrz.