Uszkodzona dokładka i zderzak:Dopiero w ten weekend miałem czas by zdjąć zderzak i dokładnie przyjrzeć się zniszczeniom. Nie jest źle. Najważniejsze, że w zderzaku pęknięty był tylko jeden element. Dokładka wygląda znacznie gorzej, ale nie rozsypała się. Wystarcza mata szklana, żywica, szpachla. Trochę zmienię przy okazji profil dokładki by trochę mniej ocierała.
![Obrazek](https://images2.imgbox.com/dc/1c/U8Vj5AH7_o.jpg)
Sam demontaż jest bardzo prosty, łącznie do okręcenia jest:
- 6 plastikowych śrub zaciskowych od góry - łatwo dostępne i widoczne po podniesieniu maski
- 8 plastikowych śrub zaciskowych od dołu - po 4 na stronę, umieszczone na bokach (ja musiałem podnosić auto, bo dokładka nie pozwalała mi dojść do nich)
- 2 śruby metalowe 8mm - po 1 na nadkole
Na zdjęciach zaznaczyłem (czerwone kółka) trudniej dostępne miejsca z zatrzaskami i śrubami. Przy wyciąganiu należy wyjąć zaślepki od spryskiwaczy reflektorów, a boczki pociągnąć do siebie. Wtedy dopiero można wysunąć zderzak do przodu.
![Obrazek](https://images2.imgbox.com/77/3e/tuuliPHI_o.jpg)
Sam urwany uchwyt udało się skleić klejem dwuskładnikowym CX80 Kwikweld. Trzyma jak nowy.
Minimalna ramka do tablic:Udało mi się w końcu znaleźć ramki do tablic których nie widać, a trzymają tablicę lepiej niż te standardowe. Nazywa to się SimpleFix i za 2 sztuki wychodzi jakieś 30zł.
Przegląd Kia:Jeszcze się dzisiaj miło zaskoczyłem. Miałem przegląd serwisowy Kia i zapłaciłem tylko... 199zł
![Surprised :o](./images/smilies/icon_e_surprised.gif)
W sumie wymienili tylko olej (który kupiłem sam - Motul oczywiście) + filtr, ale mimo to, w porównaniu z zeszłym rokiem (590zł) to miła niespodzianka. Przy okazji dowiedziałem się, że za rok czeka mnie wymiana świec, muszę szybko wymienić akumulator oraz muszę wymienić baterię w drugim kluczyku. Poza tym auto nienaganne. W końcu dopiero mam 59000km. Przy tym przebiegu raczej nie ma co zastanawiać się nad większymi naprawami.