mojaceed.pl

Cześć wszystkim
Pacjent - Kia cee'd 1.4 109km 2009r. Po lifcie ze zmienną fazą.
Dzisiaj wracając ze sklepu dojeżdżałem do stopu i samochód sam zgasł zanim się zatrzymałem. Miałem problemy z odpaleniem go ale za 5 razem zatrybił. Jednak po odpaleniu zauważyłem że włączyła mi się samoistnie kontrolka ESP i ręcznie nie dało się jej wyłączyć. Dodatkowo przestał działać obrotomierz, a samochód stracił na mocy i musiałem go mocniej dociskać żeby wyjechać pod górkę, a na 3 biegu przy 50 na godzinę wył jakby go zarzynali... Wrzucam filmik jak pracował na postoju.
https://youtu.be/pM2KXacVZtg

Co ciekawe po przejechaniu tak 20km zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu samochód wrócił do życia. Kontrolka trakcji zgasła, obrotomierz wrócił do żywych i silnik zaczął pracować jak zwykle. Teraz się zastanawiam co mogło być przyczyną i czy to początek czegoś przykrego czy zbieg okoliczności.
Auto na chwilę obecną ma przejechane 145 tys. a jak go kupowałem miał 101 tys. Filtry oleje na bieżąco wymieniane co roku średnio co 10 tys. km

Do sprawdzenia akumulator i czujnik położenia wału.

Też obstawiam czujnik położenia. Podepnij pod kompa, być może błąd się zapisał.

A jeszcze na samym początku sprawdź klemy czy są dokręcone dobrze

Dziękuję za pomoc. Za pierwszym razem nic się nie zapisało i jeździłem dalej aż do wczoraj jak auto całkiem zgasło i zapalił się check na drugich bramkach w Krakowie na A4 i musiałem dopchnąć auto na parking xD postałem pół godzinki i dało się odpalić na nowo i wrócić do domu.
Dzisiaj podpięto pod komputer i rzeczywiście problemem był czujnik położenia wału
Część wymieniona na zamiennik firmy triscan.
Zastanawia mnie tylko fakt że jadąc autostradą A4 na gazie w pewnym momencie szarpło autem i wyłączył się gaz i przełączył na benzynę i czy to też przez czujnik czy jednak kolejna usterka ale tym razem gazowa.