Ogrzewanie wnętrza
Napisane: 28 paź 2023 13:04
Witajcie,
Przejrzałem kilka postów, ale wg mnie żaden z nich nie rozwiewa moich wątpliwości.
Otóż jadąc wczoraj autkiem (temperatura na zewnątrz 12 stopni) zrobiło mi się wewnątrz trochę zimno. Włączyłem zatem ogrzewanie (mam climatronic z elektronicznym panelem sterowania). Ustawiłem lewym pokrętłem temperaturę na 21 stopni i jechałem. Jazda trwała ok 1,5 h (niemiłosierne korki z miejscowości pod Łodzią do jej centrum). W między czasie raz na jakiś czas włączałem klimę żeby odparować szybę przednią. W czasie całej tej jazdy w aucie wcale nie czułem, że jest ciepło - nawet cały czas miałem zmarznięte stopy). Więc podkręciłem temperaturę do 26 stopni - wtedy zaczęło się robić ciepło - ale nie gorąco. We wszystkich wcześniejszych autach po jeździe miejskiej w korkach po kilkunastu minutach w aucie robiło się gorąco że trzeba było ogrzewanie wyłączać. A tu nic z tych rzeczy. Co zatem będzie jak będzie zima i na zewnątrz będzie np. -8 stopni wtedy w ogóle nie da się ogrzać auta? Skoro przy 12 stopniach na zewnątrz trzeba ustawiać pokrętłem ok. 26 żeby poczuć letnie lub lekko ciepłe powietrze.... Czy to może być termostat ? Na wskaźniku temperatury kreski dochodzą o jedno miejsce przed połową - gdzieś czytałem, że tak ma być. Zatem już nie wiem.
Przejrzałem kilka postów, ale wg mnie żaden z nich nie rozwiewa moich wątpliwości.
Otóż jadąc wczoraj autkiem (temperatura na zewnątrz 12 stopni) zrobiło mi się wewnątrz trochę zimno. Włączyłem zatem ogrzewanie (mam climatronic z elektronicznym panelem sterowania). Ustawiłem lewym pokrętłem temperaturę na 21 stopni i jechałem. Jazda trwała ok 1,5 h (niemiłosierne korki z miejscowości pod Łodzią do jej centrum). W między czasie raz na jakiś czas włączałem klimę żeby odparować szybę przednią. W czasie całej tej jazdy w aucie wcale nie czułem, że jest ciepło - nawet cały czas miałem zmarznięte stopy). Więc podkręciłem temperaturę do 26 stopni - wtedy zaczęło się robić ciepło - ale nie gorąco. We wszystkich wcześniejszych autach po jeździe miejskiej w korkach po kilkunastu minutach w aucie robiło się gorąco że trzeba było ogrzewanie wyłączać. A tu nic z tych rzeczy. Co zatem będzie jak będzie zima i na zewnątrz będzie np. -8 stopni wtedy w ogóle nie da się ogrzać auta? Skoro przy 12 stopniach na zewnątrz trzeba ustawiać pokrętłem ok. 26 żeby poczuć letnie lub lekko ciepłe powietrze.... Czy to może być termostat ? Na wskaźniku temperatury kreski dochodzą o jedno miejsce przed połową - gdzieś czytałem, że tak ma być. Zatem już nie wiem.