Szkoda z OC - wypłata netto czy brutto

[hapol]

Nie wiem czy dobry dział więc jak by coś to proszę moderatorów i interwencję

Stan faktyczny:

1. Przedsiębiorca X kupił samochód na firmę, odliczył VAT i wprowadził samochód w środki trwałe. Użytkował go przez niecałe 2 lata
2. Po tym czasie wynajął samochód przedsiębiorcy Y (czyli JA), który jest zwolniony z vatu. Y użytkuje pojazd, zgodnie z umową ponosi wszelkie koszty eksploatacji, serwisów, napraw itp itd. Samochód rozlicza w swoich kosztach na podstawie tzw kilometrówki.

Kilka dni temu inny uczestnik ruchu spowodował szkodę komunikacyjną na tym samochodzie. Oczywiście użytkownikiem pojazdu wtedy był Y. Ubezpieczenie będzie wypłacane z OC sprawcy.

I teraz zasadnicze pytanie. W jakiej kwocie powinno być wypłacone odszkodowanie: netto czy brutto?

Towarzystwo się upiera, że netto bo samochód jest w środkach trwałych i został z niego VAT odliczony.

Natomiast samochód został wynajęty innemu przedsiębiorcy, który jest zwolniony z vatu i wypłata kwoty netto spowoduje, że Y będzie musiał zapłacić vat, którego nie odzyska - czyli jeszcze dopłaci do tej szkody.

Wg księgowej powinna być kwota brutto bo ja użytkuje pojazd i to ja ponoszę koszty naprawy.

Czy ktoś się spotkał z taką sytuacją?

[Gizmo121]

Odszkodowanie idzie dla właściciela auta a nie jego użytkownika. Czyli netto...ale głowy nie dam

[pioter]

I teraz zasadnicze pytanie. W jakiej kwocie powinno być wypłacone odszkodowanie: netto czy brutto?

Odszkodowanie wypłaca się właścicielowi pojazdu a nie użytkownikowi, wynajmującemu, złodziejowi, etc. Wyobrażasz sobie, że jedziesz do jakiegoś miasta, wypożyczasz auto z wypożyczalni, jest dzwon i jako wynajmujący dostaje odszkodowanie? Majątek bym zbił na takim rozwiązaniu. A księgowa niedouczona, bo pomyliła likwidację szkody z naprawa auta - podobne, ale różne pojęcia.

[hapol]

Ok a co jak szkodę likwiduję ja?

Poza tym to nie jest najem krótkoterminowy (tak jak w wypożyczalniach samochodów) tylko długoterminowy.
Rozumiem, że w przypadku szkody całkowitej, kasacji auta to pieniądze idą do właściciela - ale ma pieniądze i nie ma auta.

A tutaj jest tak, że ja użytkuję samochód, ja likwiduję szkodę i jeszcze muszę dopłacić VAT do tej szkody z własnej kieszeni.

Nie bardzo mi to pasuje więc szukam zaczepienia :P

[pioter]

Odszkodowanie należy się temu, na kogo jest polisa - czy jest wystawiona na Ciebie? Podejrzewam że nie, więc nie jestes stroną w postępowaniu likwidacyjnym. I nie ma tu znaczenia, jaka umowa wiąże Cię w kwestii posiadania auta z właścicielem, nie ma też znaczenia długość najmu - jak wynajme mieszkanie a ono się spali to co - kasę za mieszkanie ma dostać wynajmujący, bo ma umowę długoterminową? A czemu szkody nie chce likwidować właściciel auta? Ty masz ponosic koszty eksploatacji i napraw bieżacych, wynikających z normalnej eksploatacji, a nie napraw powypadkowych.

[Ryba4]

Dokładnie tak jak koledzy mówią to się nie będę produkował. Hapol koledzy mają rację I to właściciel auta ma zlikwidować szkodę a nie użytkownik.

[hapol]

Odszkodowanie należy się temu, na kogo jest polisa - czy jest wystawiona na Ciebie?

To nie jest z AC tylko z OC sprawcy. Więc chyba coś gdzieś pomyliłeś albo skrót myślowy zastosowałeś

Podejrzewam że nie, więc nie jestes stroną w postępowaniu likwidacyjnym. I nie ma tu znaczenia, jaka umowa wiąże Cię w kwestii posiadania auta z właścicielem, nie ma też znaczenia długość najmu - jak wynajme mieszkanie a ono się spali to co - kasę za mieszkanie ma dostać wynajmujący, bo ma umowę długoterminową?

Ja bym tu rozróżnił szkodę całkowitą a częściową ale pewnie nie jest to rozróżnione w przepisach więc to co piszesz jest ok

A czemu szkody nie chce likwidować właściciel auta? Ty masz ponosic koszty eksploatacji i napraw bieżacych, wynikających z normalnej eksploatacji, a nie napraw powypadkowych.

na chłopski rozum to nie właściciel użytkuje i eksploatuje samochód więc nie on likwiduje szkodę
ale nie pierwszy raz chłopski rozum rozmija się z przepisami :P

Dokładnie tak jak koledzy mówią to się nie będę produkował. Hapol koledzy mają rację I to właściciel auta ma zlikwidować szkodę a nie użytkownik.

No i pewnie tak będzie zrobione.

Będzie trzeba rozwiązać tylko kolejny problem - samochód zastępczy. Jak właściciel będzie likwidował szkodę to na niego będzie samochód zastępczy - a w tedy nie wliczę sobie kosztów eksploatacji (głównie paliwa) w koszty.
Będzie trzeba pozawierać dodatkowe umowy w tym zapis, że można samochód zastępczy przekazać dalej. I jak to zrobić aby skarbówka się nie doczepiła w darmowe przekazywanie. Może do rana przyśnią mi się odpowiednie zapisy aby to rozwiązać

[pioter]

To nie jest z AC tylko z OC sprawcy. Więc chyba coś gdzieś pomyliłeś albo skrót myślowy zastosowałeś

Chodzi o to, kto jest właścicielem. Polisa jest na firmę X, więc to ona jest w świetle prawa właścicielem auta i toi jej przysługuje odszkodowanie. Zauważ, że np. w przypadku leasingu też o wszystko ze szkodami musisz pisać do leasingodawcy, bo leasingobiorca nie jest stroną w postepowaniau - to, że jeździ, bierze faktury, tankuje, naprawia, etc. nie czyni go osobą uprawniona do odszkodowania.

na chłopski rozum to nie właściciel użytkuje i eksploatuje samochód więc nie on likwiduje szkodę
ale nie pierwszy raz chłopski rozum rozmija się z przepisami :P

No właśnie się mija, powtarzam jak mantrę - zgodnie z obowiązujacym prawem to właścicielowi rzeczy przysługuje prawo dochodzenia należności z odszkodowania a nie najemcy.

Będzie trzeba rozwiązać tylko kolejny problem - samochód zastępczy

Napiszecie po prostu krótkookresową umowę najmu - w czym problem?

[hapol]

Będzie trzeba rozwiązać tylko kolejny problem - samochód zastępczy

Napiszecie po prostu krótkookresową umowę najmu - w czym problem?

1. trzeba przypilnować aby w umowie samochodu zastępczego był zapis, że można go podnająć/przekazać os. trzecim
2. krótkoterminowa umowa najmu odpada bo dlaczego mam za to jeszcze płacić a do tego powstał by przychód do opodatkowania po stronie właściciela od którego wynajmuje samochód
3. Jak spiszemy umowę darmowego użyczenia samochodu to się skarbówka doczepi

więc tak wykminiłem, że z wypożyczalnią trzeba ustalić warunki, że można przekazać samochód innej osobie (nie wiem jeszcze czy się zgodzą), nawet możemy wskazać jaka to będzie konkretnie osoba. A potem spisać pomiędzy X a Y umowę/oświadczenie, że w związku ze szkodą, naprawą ubezpieczeniową itd. samochód zastępczy jest przekazany w użytkowanie do mnie. Tylko dalej mam wątpliwości co do skarbówki, bo ta to się potrafi do wszystkiego przyczepić...

[pioter]

Miałem podobny przypadek - wypożyczalnia wypisała umowę najmu na firmę, która użytkowała auto a nie na jego właściciela. I wtedy wszystko masz na spoko.

[Ryba4]

Na mój chłopski rozum (choć mimo że raczej jestem po drugiej stronie barykady, to dalej uczulony na wałki ubezpieczycieli) to wszystko jest ok, ubezpieczyciela nie interesuje co ubezpieczony zrobił z autem, z nim jest polisa, jemu wypłacają odszkodowanie i netto bo jest vatowcem. Gdybyś Ty na podstawie umowy najmu ubezpieczył pojazd na siebie (teoretycznie możesz) to Ty byłbyś beneficjentem odszkodowania.

[twec]

Przerabiałem temat niedawno. Z OC zawsze idzie netto. Z AC można wyciągnąć brutto (np. PZU teraz uprościło procedurę od bodaj 1 lipca br.), ale trzeba spełnić określone warunki (określony wariant, ubezpieczenie na kwotę brutto).

[Ryba4]

Bzdury prawisz kolego.

[twec]

A w czym dokładnie? Oczywiście, wszystko i tak finalnie zależy od OWU (czyli de facto od ubezpieczyciela), jednak tylko w przypadku AC można uzyskać wypłatę ubezpieczenia w kwocie brutto.

PS Pod uwagę biorę jedynie wariant firmowy. Nie wiem jak sprawa ma się do os. fizycznych.

[Ryba4]

tylko w przypadku AC można uzyskać wypłatę ubezpieczenia w kwocie brutto.

bzdura

od uwagę biorę jedynie wariant firmowy.

no chyba że. Po prostu jak ubezpieczyłeś auto, od jakiej kwoty, takie dostajesz odszkodowanie. Os. fizyczna zawsze musi dostać kwotę brutto, wyrok NSA.

[twec]

No to jeżeli bierzemy pod uwagę os. fizyczne, to oczywiście zwracam honor. W swojej wcześniejszej wypowiedzi odnosiłem się stricte do firm. W przypadku os. fizycznych nie mam pojęcia jak to wygląda.

[hapol]

Miałem podobny przypadek - wypożyczalnia wypisała umowę najmu na firmę, która użytkowała auto a nie na jego właściciela. I wtedy wszystko masz na spoko.

A na jakiej podstawie potem ubezpieczyciel wypłacał ubezpieczenie za użytkowanie tego samochodu?
Skoro umowa najmu samochodu zastępczego była na kogoś innego a szkoda była dla kogoś innego?

[hapol]

Na mój chłopski rozum (choć mimo że raczej jestem po drugiej stronie barykady, to dalej uczulony na wałki ubezpieczycieli) to wszystko jest ok, ubezpieczyciela nie interesuje co ubezpieczony zrobił z autem, z nim jest polisa, jemu wypłacają odszkodowanie i netto bo jest vatowcem. Gdybyś Ty na podstawie umowy najmu ubezpieczył pojazd na siebie (teoretycznie możesz) to Ty byłbyś beneficjentem odszkodowania.

Pytałem się w ubezpieczeniach o to czy nie powinienem ubezpieczyć samochodu na siebie jako najemca, to dostałem odp, że mogą mnie dopisać do użytkowników pojazdu ale OC/AC dalej będzie na właściciela.

[pioter]

A na jakiej podstawie potem ubezpieczyciel wypłacał ubezpieczenie za użytkowanie tego samochodu?
Skoro umowa najmu samochodu zastępczego była na kogoś innego a szkoda była dla kogoś innego?

Są rzeczy w Polsce, o których nie śniło się naukowcom. Umowa wypożyczenia dla najemcy była typową podkładką, do ubezpieczalni była druga podkładka - że auto wziął właściciel. Dla rentierni ważne było, żeby kasa wpłynęła, pomocni po prostu lubią być ...

[hapol]

Mi mówili, że wystarczy jak podepnę swoją obecną umowę najmu samochodu pod umowę auta zastępczego oraz dołączę oświadczenie właściciela samochodu, że oddaje mi ten samochód i będzie wszystko OK, łącznie ze skarbówką. Zobaczymy W pt samochód będę oddawał to dostanę też zastępczy