czujnik zamykania drzwi-czy to jest niebezpieczne?co zrobic?
Napisane: 27 gru 2008 00:16
23 grudnia odebrałem dumny z salonu nową KIA Ceed SW (niestety autko nie do końca sprawne, ale zlekceważyłem sobie ze świeci się jedna niewinna lampeczka bo chcialem szybko mieć wóz na święta - teraz widzę że to był poważny błąd i głupota z mojej strony, bo dopiero w praktyce zrozumiałem jak ważna jest KAŻDA lapmka kontrolna, uważajcie! na wszystkie wskaźniki i wcale nie te z silnikiem są najważniejsze).
A bylo tak:
Gdy przeglądałem go z dealerem dzień wcześniej wszystko było w porzadku. Natomiast w dniu wydawania sympatyczny skadinąd chłopak powiedział mi ze "w myjni zalał sie czujnik zamykania drzwi" stąd świeci sie kontrolka (przy liczniku obrotów) że drzwi nie są zamkniete chociaż niby są. No i dealer powiedział ze jak podeschnie to zgaśnie, więc wziąłem.
Dzis tracę nerwy, lampka ŚWIECI SIĘ już trzeci dzień!
Dostaję szału gdy rodzina wsiada, a ja musze ich prosić żeby wszyscy po kolei jeszcze raz trzasnęli mocno drzwiami bo nie wiem czy są zamkniete czy nie.
I tak za kazdym razem, bo ludzie nie pamiętają żeby solidnie trzasnąc tylko cicho i lekko zamykają bo auto nowe.
Wstyd jak diabli, ale bezpieczenstwo najważniejsze.
Wiec żeby jechac musze kazde drzwi zamykac 2 razy, bo wolę sie upewnic ze sa zamkniete i że nikt mi nie wypadnie gdy sie oprze.
Nie chcę nawet myśleć co powiem kuzynom z dziećmi, że świeci sie lampka nie zamknietych drzwi, ale mam za to blokadę?
Nie powienienem odbierac auta, ale myslalem ze zgaśnie gdy wyschnie jak sugerował dealer.
Moze ktos wie co zrobić? serwis pewnie zamkniety do konca swiąt...a moze to mozna jakoś w prosty sposob naprawić w jakichs ustawieniach?
Dla scisłości:
Czujnik LCD ten w panelu radia pokazuje w porządku każde drzwi z osobna, natomiast ten czujnik przy obrotomierzu swieci sie w sposob ciągły - raz bardziej raz mniej intensywnie i już nie bardzo wierzę ze wyschnie i zgasnie.
A bylo tak:
Gdy przeglądałem go z dealerem dzień wcześniej wszystko było w porzadku. Natomiast w dniu wydawania sympatyczny skadinąd chłopak powiedział mi ze "w myjni zalał sie czujnik zamykania drzwi" stąd świeci sie kontrolka (przy liczniku obrotów) że drzwi nie są zamkniete chociaż niby są. No i dealer powiedział ze jak podeschnie to zgaśnie, więc wziąłem.
Dzis tracę nerwy, lampka ŚWIECI SIĘ już trzeci dzień!
Dostaję szału gdy rodzina wsiada, a ja musze ich prosić żeby wszyscy po kolei jeszcze raz trzasnęli mocno drzwiami bo nie wiem czy są zamkniete czy nie.
I tak za kazdym razem, bo ludzie nie pamiętają żeby solidnie trzasnąc tylko cicho i lekko zamykają bo auto nowe.
Wstyd jak diabli, ale bezpieczenstwo najważniejsze.
Wiec żeby jechac musze kazde drzwi zamykac 2 razy, bo wolę sie upewnic ze sa zamkniete i że nikt mi nie wypadnie gdy sie oprze.
Nie chcę nawet myśleć co powiem kuzynom z dziećmi, że świeci sie lampka nie zamknietych drzwi, ale mam za to blokadę?
Nie powienienem odbierac auta, ale myslalem ze zgaśnie gdy wyschnie jak sugerował dealer.
Moze ktos wie co zrobić? serwis pewnie zamkniety do konca swiąt...a moze to mozna jakoś w prosty sposob naprawić w jakichs ustawieniach?
Dla scisłości:
Czujnik LCD ten w panelu radia pokazuje w porządku każde drzwi z osobna, natomiast ten czujnik przy obrotomierzu swieci sie w sposob ciągły - raz bardziej raz mniej intensywnie i już nie bardzo wierzę ze wyschnie i zgasnie.