Ryba4 napisał(a):Dokładnie, długa historia, wielokrotnie poruszana na forum. Od razu odpowiem - skończyło się niczym - samo przeszło
Cholera, mało pocieszająca perspektywa...
Ja jestem z tych co dbają o auto i chuchają jak na własne dziecko i niestety takie coś powoduje u mnie duże nerwy i stratę pieniędzy. Teraz też biorę to jako ciekawostkę bo kurcze jakiś powód ściągania musi być, nic samo się nie dzieje.
Elbing napisał(a):Kolumna kierownicza do wymiany (razem z silniczkiem od wspomagania). Dopiero to rozwiązało ten sam problem w moim egzemplarzu Ceeda. Geometrię można ustawiać ad mortem defecatum i nic to nie da.
powyżej cytat jednego z kolegów z forum z innego tematu - jeśli u mnie trafię na ten problem to po ptokach, nigdy tego nie zrobię bo mnie na nowa kolumnę nie stać po prostu
powoli jestem coraz bardziej załamany...