Od kilkudziesięci minut przeglądam poszczegolne działy forum, by rozwiązać problem, jak w temacie, ale nie znalazłem odpowiedzi. Kupiłem płyn, który zapewne zadowoliłby "smakoszy" nalewki na kościach. Jak, go wlewałem to akurat miałem potężny katar, więc "nie wyczułem" nadchodzących problemów.
![:D :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Czy ktoś podzieli się ewentualnie swoim doświadczeniem w szybkim opróżnieniu zbiornka płynu spryskiwacza, bez jego demontażu? Mnie przychodzi tylko na myśl ściągnięcie wężyka z rozgałęźnika przed dyszami i uruchomienie pompki spryskiwacza. Obawiam się, że to trochę może potrwać. Może ktoś ma inny pomysł?