Strona 1 z 1

Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 30 gru 2010 23:06
przez r3dbull^
Jeszcze nigdy tego nie robiłem, ale mam ambicje :D

Czy ktoś już próbował ?

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 30 gru 2010 23:38
przez hacker
Ja w 2 hondach i seacie:D Co w tym trudnego?:D

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 30 gru 2010 23:59
przez r3dbull^
No to slucham/czytam:

- jakie narzedzia potrzebuje ?
- krok po kroku co mam robic ?
- ile czasu to zajmie ?

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 31 gru 2010 00:19
przez hacker
Żartujesz? Potrzebny będzie płaski klucz - o ile Kia nie wymyśliła sobie imbusa ;p Na pewno potrzebujesz smar do nasmarowania prowadnic i ewentualnie drugi do tłoczków. Może się przydać młotek i coś żeby ewentualnie wprowadzić tłoczki na swoje miejsce, w Hondzie wystarczyło pokręcić. W zależności o tego jak bardzo masz zapieczone to wszystko i od tego czy zechcesz usunąć ranty z tarcz może zejść różnie. Co do opisu krok po kroku to mogę jedynie napisać, że musisz okręcić zacisk, potem go zdjąć razem, potem zdjąć klocki, zawiesić jakoś bezpiecznie zacisk, żeby nie wisiał na przewodzie ham., potem zabawić się za rantami(o ile znajdziesz coś dostatecznie twardego, żeby je zedrzeć, pomocny jest wtedy włączony silnik i 2 bieg), potem jak już ranty zrobisz to oczyszczasz jakimś pilniczkiem delikatnie miejsca gdzie klocki trą i smarujesz smarem te miejsca i jeśli chcesz to też tłoczki, ale bez wyciągania ich i wciskania pedału hamulca!!, jedynie pod gumową osłonkę trochę smaru możesz dać. Następnie wkładasz wszystko ładnie, chyba, że będziesz miał problem z wciśnięciem/wkręceniem tłoczków, tak żeby klocki i tarcza się zmieściły i na koniec wszystko skręcasz, po złożeniu 1 koła idziesz trochę po pompować pedałem hamulca, żeby samoregulacja zadziałała i żeby zacisk się ustawił jak trzeba. Co do szczegółów w ceedzie to może ktoś inny się wypowie. Ja robiłem to tak w 3 autach i wszystkie maja dobrze działające hamulce. :P

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 31 gru 2010 02:55
przez r3dbull^
Ok, o tym smarze nie wiedzialem :)

co to sa prowadnice ?

po co smarowac okladziny klockow ?!? ("oczyszczasz jakimś pilniczkiem delikatnie miejsca gdzie klocki trą i smarujesz smarem te miejsca")

jaki smar do tego uzyc ?

czy na klockach w Cee'die sa jakies blaszki ? Slyszalem, ze je tez trzeba nasmarowac - zeby nie piszczaly.

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 31 gru 2010 06:53
przez Krzysztof
closed

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 31 gru 2010 08:23
przez pioter
r3dbll, jak tego nie robiłeś i nie maż kogoś kumatego do pomocy to może jednak lepiej odpuść - ja wymieniałem sam, ale ten "pierwszy raz" był razem z mechanikiem w warsztacie ;) I dobrze, bo sam pewnie bym cos urwał, ukręcił, a szczególnie nie zauważył, jakim patentem wkłada się dwie zapinki - wyjąc bym wyjął a potem siedział i płakał. Co do smarowania - można oczywiście przesmarować tłoczki, ale specjalnym smarem do tego przeznaczonym, każdy inny może spowodować zapieczenie układu i zonk gotowy.
W Asconie klocki zmieniłem ze trzy - cztery razy, tam nic nie smarowałem, rantów nie piłowałem - a układ działał, się nie psuło.
Acha - po wymianie klocków (w ogóle ingerencji w układ hamulcowy) układ trzeba "napompować" - słynne są przypadki, kiedy po serwisie ktos zjeżdża z rampy, wciska hamylec a pedał w podłogę i bum! A trzeba nacisnąć dwa - trzy razy i dopiero wtedy praca pedału hamulca wraca do normy.

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 31 gru 2010 11:08
przez hacker
Zle mi sie napisalo ^^ chodzilo o smarowanie miejsc gdzie klocek trze o prowadnice a nie tarcze ^^ Posmarowac mozesz jeszcze sruby albo cokolwiek to jest na czym plywa zacisk ;] Co do teorii zeby sobie odpuscic to ehm, jak pierwszy raz bedziesz ogladal nowy film to tez kogos do pomocy zaprosisz? Czynnosc jest prosta, a smarowanie i usuwanie rantow wplywa tylko na dzialanie hamulcow ;]
Krzysztof wlasnie po to usuwa sie ranty i smaruje odpowiednie miejsca zeby mlotek byl zbedny ;]
W sumie używam do tego 2 samrow, w jakims dobrym sklepie motoryzacyjnym Ci doradza, a ceny smarow sa dosc niskie bo kupuje sie to w malych ilosciach. Jak bede w garazu to przy okazji moge Ci znalezc i podac nazwy.

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 31 gru 2010 20:21
przez pioter
hacker napisał(a):Co do teorii zeby sobie odpuscic to ehm, jak pierwszy raz bedziesz ogladal nowy film to tez kogos do pomocy zaprosisz?


Proszę, nie porównuj oglądania filmu z wymianą klocków. Jak się już to zrobiło to wydaje się proste, ale nie każdy jest Adamem Słodowym motoryzacji. Poza tym są różne dynksy i patenty w poszczególnych rozwiązaniach i może to czasami sprawić komuś pewną trudność. Pamiętam, jak mi w prywatnym dużym serwisie wymieniali w Focusie 1,6 pasek rozrządu - a tam po zdjęciu koła zębatego z wału okazało się, że nie ma wieokarbu i znaczników! I serwis zgłupiał, dopiero skontaktowali się następnego dnia z ASO Forda i ci powiedzieli, jak założyć i ustawić rozrząd na punktach, potrzebny był tez specjalny klucz. Tak więc nawet komuś obcykanemu podstawowa robota nagle może sprawić dużą trudność.
Co do smarowania prowadnic i tłoczków - jak najbardziej trzeba, Ci, co zapominają, najczęściej kończą z zapieczonym układem a wtedy jest zdziwienie, bo nowe tarcze i klocki a do wymiany, bo wydarło ... :szok

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 31 gru 2010 20:40
przez hacker
Myślę, że wymiana klocków jest łatwiejsza od wymiany paska :P Ja zawsze zdzieram ranty wewnętrzne i zewnętrzne po obu stronach tarczy, a potem smaruje tłoczki, prowadnice i miejsce gdzie klocek trzeba po prowadnicy. Czuć to bardzo szybko, jedziesz i hamujesz, puszczasz hamulec. Teraz w zależności czy masz zadbane hamulce czy nie to auto albo po puszczeniu hampli nadal będzie mocno zwalniało albo nagle będzie chciało jechać dalej. Rożnica kolosalna i ma też wpływ na spalanie, zużycie klocków, tarcz, przyjemność z jazdy, bezpieczeństwo, skuteczność całego układu, itd.. Jak kto woli, ale na pewno można znaleźć na youtube filmik jak ktoś to wymienia w ceedzie.
http://www.youtube.com/watch?v=F3NWFGQOJew
tutaj masz link do wymiany w innej kii, ale myślę, że w ceedku będzie podobnie

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 08 sty 2011 14:22
przez r3dbull^
Z braku czasu odpuscilem i zrobilem wymiane klockow w ASO. Nastepnym razem jednak wymieniam sam :)

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 11 sty 2011 09:53
przez wujekcybul
No to wspolczuje pewnie z 300 zl :lol: Nastepnym razem jedz do Pana Kazia/Zdzisia albo Fauvert za 50 zl zrobia.

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 22 sty 2011 13:40
przez r3dbull^
120 zl, klocki swoje przywiozlem

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 23 sty 2011 23:52
przez hapol
rozumiem, że klocki hamulcowe można legalnie wymienić w dowolnym warsztacie samochodowym?

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 31 sty 2011 10:17
przez wujekcybul
hapol napisał(a):rozumiem, że klocki hamulcowe można legalnie wymienić w dowolnym warsztacie samochodowym?


A czemu nielegalnie? Gwarancje stracisz? Na jakiej podstawie?

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 14 maja 2012 14:52
przez dziober
Co oprócz klocków hamulcowych można wymienić samodzielnie by nie utracić gwarancji ?

Re: Samodzielna wymiana klocków (przód)

Napisane: 15 maja 2012 07:19
przez pioter
Wszelkie elementy eksploatacyjne typu wycieraczki, żarówki, płyn do spryskiwaczy, opony, całe koła, etc. - klocki też jak najbardziej. Poszukaj w innych wątkach, tam są bardziej szczegółowe wyjasnienia (np. opisane przepisy GVO)