To chyba mój pierwszy post z problemem i prośbą o pomoc - po 8 latach 193 tys kkm "wreszcie" coś się z moim autem dzieje
![:cool:](./images/smilies/cool.gif)
Choć system gwarancyjny KIA i przyjaciele z KMP pewnie powiedzieliby coś innego
Otóż od dłuższego czasu po załączeniu klimy trochę bardziej telepie mi autem, no i dość głośno chodzi sprężarka. Generalnie okiem laika wygląda to tak, że to "zewnętrze" koło pasowe chodzi sobie cały czas (no bo nie może inaczej) a "wewnętrzne" zaskakuje (przy akompaniamencie niezłego łupnięcia) po włączeniu klimy i wtedy zaczyna telepać i wydawać dźwięki katowanego jeńca, ale co ciekawe w czasie czy to jazdy czy postoju gdy mamy klimę włączoną cały czas, to sprzęgło załącza i wyłącza sprężarkę (to "wewnętrzne kółko) dosłownie co pół minuty - 30 sek działa, rozłącza się na 30 sek i znowu załącza na 30 sek i tak na okrętkę. Druga ciekawostka jest taka, że zasada działania jest identyczna czy to w lato czy mróz, a wydawało mi się, że poniżej 3-4*C sprężarka się nie załącza, czyli nie powinno zaskakiwać to "wewnętrzne" kółko ?
Przy ostatnim przeglądzie na 180 kkm mechanik w ASO też wspominał, że coś tam się kończy, ale było to w takim ferworze, że nie pamiętam czy chodziło mu o sprężarkę czy o sprzęgło no i że "trzeba się tym zająć"
![:cool:](./images/smilies/cool.gif)
. Nie ukrywam, że lato idzie a wolałbym uniknąć spektakularnego końca sprężarki pod maską.
Budżet goodwilla chyba już wyczerpany, do Sami Wiecie Kogo wolę już nie dzwonić (jak czytasz to przestań
![:rollingyellow:](./images/smilies/rollingyellow.gif)
), więc poradźcie towarzysze kijankowej niedoli, od czego zacząć, gdzie uderzyć ? Ktoś w KRK lub WRO kojarzy jakaś warsztat zajmujący się klimą, ale na poważnie, a nie że pan Czesio ma kombajn do nabijania klimy i na płocie napisał "serwis klimatyzacji" ?