W dużej mierze zale
ży to od sposobu jazdy i paliwa. Do porównania mam dwa moje wyjazdy zimowe na
Słowację (w obu przypadkach taka sama trasa i podobne obciążenie) 1 wyjazd na paliwie BP i średnie spalanie
Warszawa -->
Chopok 6,3 litra, 2 wyjazd na paliwie Statoil i średnie spalanie
Warszawa -->
Chopok 5,1 litra. W obu przypadkach starałem sie nie przekraczać 140km/h, a średnio jechać około 120 km/h (zima i średnie warunki). Dodam, że przy pierwszym wyjeździe nie miałem jeszcze dobrze wyczutego samochodu (różnica 1,2 litra).
Kolejne porównanie z ostatnich 2 tras
Warszawa -->
Gdańsk przy samochodzie mocno załadowanym i klimatyzacji włączonej cały czas: 1 przejazd dosyć agresywny (spieszyłem się) 6,8 litra i 2 wyjazd jechany na luziku 5,2 litra. W obu przypadkach to samo paliwo, te same osoby w samochodzie:) i podobny bagaż, czas drogi w obu przypadkach 4,5 h (różnica 1,6 litra).
Takich przypadków z mojej jazdy mógłbym podawać więcej
A wiec reasumując moim zdaniem najważniejszy jest po prostu sposób jazdy, a na drugim miejscu jakość paliwa. Delikatne traktowanie gazu, wykorzystywanie ukształtowania terenu, odpowiednie reakcję na sytuację na drodze itp. wszystko składa sie na dużo mniejsze spalanie. Kiedyś bym w to nie uwierzył, ale teraz wiem, że dobrze traktując auto na trasie można Kijaną przejechać 1000km na jednym zbiorniku i to wcale nie będąc zawalidrogą.
pozdro.