bociek napisał(a):A jak nie rozumiesz to my z dziadkiem Ci na zlocie wytłumaczymy o co chodzi w moczeniu kija
W sumie kiedyś gdzieś na drewnianą wędkę łapałem japońce - tyle że na prywatnym
stawie więc długo nie musiałem czekać na zdobycz
No my z Dziadkiem wybieramy się koło południa jak się uda wyjechać to
znajdzie się trochę czasu wcześniej to mi objaśnicie cały SENS
Jeżeli się nie mylę to wędkarze podczas nudnego czekania na rybkę
spożywają coś na rozluźnienie czyż nie ?