Pewnie licznik wyzerowany po zatankowaniu i przed chwilą odpalił na stacji paliw
"Piwo tylko z kija, auto tylko z Kia ..." Henryk Sawka Co do baru nie mam problemu z wyborem, ale do ASO w mojej okolicy coraz częściej obawiam się jechać ....
8.91 l to średnie z dwóch lat. 6.6 l mam że 100 km od zatankowania. Takie spalanie tylko przy 90 km/h obwodnicą Poznania. Odreagowuję w mieście ruszając z pod świateł
Ja myślę raczej a aucie żony, co stoi na podwórku, które jest 90% dni roku mokre i zabłocone. Do tego jeden Einstein sąsiad kilka lat temu nawiózl je "toskańskim kamieniem", który okazał się żółtym syfiastym błotem. Auta nie da się utrzymać w czystości... Myślisz, że te dywaniki coś pomogą?